Bogdan Zdrojewski: Szkoda, że kardynał Gulbinowicz nie przeprosił

To już wiemy kogo chce bronić Kaczyńskie "za wszelką cenę" przed polskim Narodem. No i gdzie jest ta komisja PiSu co miała tępić pedofilię w Polsce? Morawiecki zapowiadał ją 2 lata temu i nic. I czy to prawda, że prokurotura Ziobry nie chce wszczynać postępowań pedofilskich wobec księży?

Chłopie ty zes na jego plecach całe lata jechał i wtedy ci nic nie przeszkadzało. Teraz przylaczasz się do chóru wujów. Zawsze wiesz z której strony chleb posmarowany

Widać, że nasz były nie ma "nosa" ani do ludzi,ani do prorokowania zdarzeń. Co oznajmi to jest inaczej. Co do Gulbinowicza to na kilka lat przed nominacją głośno było o inklinacjach tego Pana, a mimo tego...

Myślę, że wielu starych i znanych polityków Platformy także nie dowierzają w oskarżenia o zabawy kardynała z nieletnimi zwłaszcza, że po za jednym znanym lecz bardzo wątpliwym przypadkiem rzekomo uwiarygadniającym pozostałe oskarżenia jest osoba innej orientacji, zdeklarowana jako antykościelna i antyklerykalna. Oskarżenia tego typu to za mało żeby kogoś skazać gdyż oskarżeń tych opinia publiczna nie jest wstanie zweryfikować. Uważam. że można ks. Gulbinowiczowi zarzucić wiele jak np kontakty z SB ale trzeba by zbadać jakiej wartości były to kontakty i czy z realną szkodą dla kogokolwiek i co wynikło z tych spotkań dla SB a co dla kościoła wrocławskiego? Po za tym osobiste sympatie i antypatie ks. Gulbinowicza wyrażone w niektórych notatkach sporządzonych przez funkcjonariuszy SB z opinii księdza o kolegach nie są zawsze działaniem ze szkodą dla nich. Osobiście nie bronie ks. Gulbinowicza ale jako obserwator żądam PRAWDY i dokumentów a nie kozła ofiarnego w postaci niekontaktującego już od paru lat kardynała, który nie może się bronić!

Ciekawe co na to agentura niemiecko-żydowska?

Potop, Henryk Sienkiewicz - książę Bogusław do Kmicica: Jest, panie kawalerze, zwyczaj w tym kraju, iż gdy kto kona, to mu krewni w ostatniej chwili poduszkę spod głowy wyszarpują, ażeby się zaś dłużej nie męczył.

Boguś ty niewdzięczniku o krótkiej pamięci

Niech no Pan Senator Zdrojewski tak nie ubolewa nad tym, że" kardynał nie przeprosił", bo ten poszkodowany podobno 30 lat temu niejaki Przemysław Kowalczyk, pseud.artyst.Karol Chum , podobno poeta (czytał ktoś jakiś jego wiersz?), wyznał ostatnio (na jakimś portalu), że już ma olbrzymią satysfakcję, bo kardynał odejdzie w niesławie . Zatem "odebrał już swoją nagrodę"(jak mówi Pismo). A Kardynał rzeczywiście odchodzi w niesławie , choć ma np na swoim koncie -oprócz grzechów - DZIEŁO niezaprzeczalnie WIELKIE, nigdy nie przedawnione i niczym nie skompromitowane .Nie, nie te mityczne 80 milionów , ale ARCYBISKUPI KOMITET CHARYTATYWNY , który pod jego PATRONATEM działał od początku stanu wojennego przez wiele lat , niosąc pomoc uwięzionym, internowanym, represjonowanym i ich rodzinom. Pomoc wszechstronną :materialną, duchową, prawną ,zdrowotną itd. Oczywiście to była przede wszystkim zasługa tych dziesiątków (czy więcej) LUDZI ze środowisk :akademickiego (sic!), artystycznego(sic!), prawniczego, lekarskiego itp., ludzi kompetentnych, oddanych, bezinteresownych, patriotycznych, odważnych i wiernych, którzy to świetnie pomyśleli i zbudowali struktury,oddawali swój czas i siły oraz umiejętności, ale Kardynał to wsparł swoim niewątpliwym autorytetem i dzięki temu ci LUDZIE mogli uczynić dla innych wiele DOBRA, o którym Pan Senator nie ma pojęcia i któremu (temu DOBRU, nie kardynałowi !) do pięt nie dorasta ... A kardynał traci teraz wszystkie swoje honorowe tytuły i gaśnie jego opozycyjna sława ...Nie martwcie się, że już go prawdopodobnie nie dosięgnie ramię Prokuratury. Dosięgnie go niechybnie Sędzia Najwyższy.

Czy przypadkiem to nie prezydent Zdrojewski i jego klub Wrocław 2000 z Leonem Kieresem i ze Stanisławem Huskowskim na czele głosowali za przyznaniem tytułu Honorowego Obywatela Wrocławia dla Gulbinowicza w latach 90.? Zdrojewski radośnie wręczał odznaczenie, a teraz od niego się odżegnuje.

Ten poszkodowany był podstawiony i zarzuty zostały przygotowane w taki sposób, że każdego można by oskarżyć. "Dajcie mi człowieka a paragraf się znajdzie"

Przeprosić ?! W Polsce obowiązuje prawo, jakie przeprosiny, powinien ponieść karę. A jak ktoś kogoś zabije to przeprosi i jest wolny nadal? Ohydna sprawa, nie chce mi się wierzyć, że nikt o tym nie wiedział. Trafił do szpitala w ciężkim stanie...bo co, strach w oczy zajrzał? ! A te ofiary, ich wstyd, cierpienie, ktoś się martwi o złamane życiorysy?

ilu jeszcze takich"gulbinowiczów" wśród byłych i obecnych notabli polityków urzedników sądów artystów mediów kleru wszelakiego mundurowych itd ukrywają "zamkniete" i czynne zasoby służb wszelakich miejscowych i zagranicznych i kto pilnuje by nie zostały ujawnione?

Po raz pierwszy muszę powiedzieć ze zdanie senatora Zdrojewskiego wobec problemu Kardynała G. jest praktycznie zgodne z moim. Ale jak Kardynał ma przeprosić skoro nałożono na niego karę zakazu wypowiedzi publicznych ! Czy to jest zgodne z naszą Konstytucją? Cała sprawa jest mocno niejasna, wiadomo tylko ze dotyczy odległej przeszłości, zdaje się takiej kiedy wiadome służby gromadziły materiały. Ale oczywiście nic nie wiedząc nie można stawiać stanowczych wniosków, a trybunał kościelny jest tak samo nie / omylny jak cywilny. Natomiast dalsza wypowiedź pana senatora, to już pan Zdrojewski jak zawsze - nieomylny, jasnowidzący - mocno szumiąca woda sodowa w głowie. Ale jedno bezstronnie przyznaję - to i tak najinteligentniejszy przedstawiciel PO, może właśnie dlatego w tej swojej platformie tak marginalnie doceniany. Może uda mu się zostać kandydatem na Prezydenta Polski za 5 lat, bo to jak zasłyszałem jego dalekosiężny cel.

Nam jego przeprosiny nie sa potrzebne. Prokurator, sąd i odsiadka z oprawcami Komendy.

Lewactwo w natarciu. Tylko pluć na katolików im pozostało.