Wyjazdowa niemoc trwa. Śląsk pokonany w Gliwicach

Piotr Pietraszek, PAP | Utworzono: 2021-02-06 17:15 | Zmodyfikowano: 2021-02-06 17:15

Chaos i bezsilność - tymi dwoma słowami najkrócej można scharakteryzować kolejny wyjazdowy występ drużyny wrocławskiej. Śląsk znów kiepsko zaprezentował się pod bramką rywala, czego dowodem ponownie była znikoma liczba okazji strzeleckich. 

W pierwszej połowie goście próbowali zagrozić bramce Frantiska Placha po dośrodkowaniach z rzutów rożnych. Bliżej pokonania golkipera wrocławian była drużyna trenera Waldemara Fornalika. W 14. minucie Michał Żyro uderzył z woleja i trafił w słupek. Kolejna jego próba – tym razem głową - zakończyła się już golem, po centrze Arkadiusza Pyrki z końcowej linii. Obaj zawodnicy zagrali przeciwko Śląskowi w miejsce kontuzjowanych napastników Jakuba Świerczoka i Dominika Steczyka.

Trener wrocławian Vitezslav Lavicka w przerwie dokonał zmiany i to właśnie wpuszczony na boisko Rafał Makowski był blisko zaskoczenia gliwickiego bramkarza sześć minut po wznowieniu gry. Plach zdołał obronić silny strzał, a rezerwowy gracz Śląska miał pecha, bo chwilę później z urazem zszedł murawy i został zmieniony.

Gliwiczanie wyprowadzili w 58. minucie swoją pierwszą ofensywną akcję i zakończyli ją drugim golem. Blokowany w polu karnym był Żyro, oddał piłkę Patrykowi Sokołowskiemu, który z kilku metrów pokonał Matusa Putnocky’ego.

Goście atakowali w poszukiwaniu kontaktowego trafienia, odkrywali się tym samym, co ułatwiało rywalom wyprowadzanie kontr. Po jednej z nich Sokołowski mógł podwyższyć prowadzenie, ale spudłował z dogodnej pozycji. Po raz drugi na listę strzelców miał okazję się wpisać także Żyro – ponownie główkował, ale tym razem trafił w poprzeczkę.

W końcówce w zespole Śląska swoją szansę dostał młody Marcin Szpakowski, który zdołał nawet oddać celny strzał. Drugi i ostatni w wykonaniu WKS-u w całym meczu. Nieco wcześniej kontaktową bramkę po wrzutce z wolnego powinien strzelić Israel Puerto, ale z bliska główkował niecelnie. 

Wrocławianie po raz szósty w tym sezonie wracają z delegacji na tarczy. Oprócz punktów Śląsk stracił na jakiś czas Makowskiego oraz obrońcę Marka Tamasa, który w Gliwicach zobaczył czwartą żółtą kartkę i nie zagra w najbliższej kolejce. 

Piast Gliwice - Śląsk Wrocław 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Michał Żyro (23-głową), 2:0 Patryk Sokołowski (58).

Piast Gliwice: Frantisek Plach - Martin Konczkowski, Jakub Czerwiński, Tomas Huk, Jakub Holubek - Arkadiusz Pyrka (86. Mateusz Winciersz), Tomasz Jodłowiec, Michał Chrapek (89. Tiago Alves), Patryk Sokołowski, Kristopher Vida (78. Sebastian Milewski) - Michał Żyro.

Śląsk Wrocław: Matus Putnocky - Patryk Janasik, Israel Puerto, Mark Tamas (79. Mariusz Pawelec), Dino Stiglec - Bartłomiej Pawłowski (64. Fabian Piasecki), Mateusz Praszelik, Maciej Pałaszewski (46. Rafał Makowski, 58. Marcel Zylla), Waldemar Sobota (79. Marcin Szpakowski), Robert Pich - Erik Exposito.

Żółte kartki - Piast Gliwice: Tomas Huk, Arkadiusz Pyrka, Patryk Sokołowski. Śląsk Wrocław: Mark Tamas, Maciej Pałaszewski, Fabian Piasecki, Patryk Janasik.

Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola). 

Reklama

Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Pikos2021-02-10 08:33:44 z adresu IP: (95.48.xxx.xxx)
Trudno cokolwiek dodać do zamieszczonych komentarzy. Prawda jest taka, że nawet Salomon ...
~mc.gregor2021-02-08 09:38:53 z adresu IP: (77.114.xxx.xxx)
Panie Sztylka morze już czas najwyższy zadziałać jak Prezes Boniek, drużyna pod względem zaangażowania i stylu gry wygląda żałośnie . Taktyka ? ,morze trzeba przytoczyć słynny wywiad Lewandowskiego i pytanie o taktykę drużyny, czas na takie pytanie do jednego z liderów drużyny tylko nie Mąka On opowiada te same bajki co P. TRENER , tj. przeciwnik postawił trudne warunki , trzeba wyciągnąć wnioski, szanujemy przeciwnika itd. morze panie trenerze czas zacząć szanować kibiców , a przeciwnika to trzeba lać .
~00002021-02-07 17:27:11 z adresu IP: (89.64.xxx.xxx)
Drewniane piłkarzyki plus ślepy trener to gwarancja przegranych meczy
~saper572021-02-07 08:24:42 z adresu IP: (88.156.xxx.xxx)
Trzeba stanąć w prawdzie...,z bardzo słabych,lub przeciętnych kopaczy piłki nawet w jednej z najsłabszych lig europejskich trudno zbudować dobry zespół... .Ciekaw jestem,który z ,,gwiazdorów,, Śląska przebiegnie 100 metrów poniżej 13 sekund...,przebiegnie 1000 metrów poniżej 3 minut,skoczy w dal 4,50 metra lub doskoczy do obręczy koszykarskiej zakładając na nią dłoń...??? Bardzo słabe,ogólne przygotowanie fizyczne,kiepska praca na treningach,obozach sprawia,że UEFA utworzyła dla takich słabeuszy jak polskie drużyny puchar zwany Conference.Tam nasi ,,giganci,,będą mierzyć się z taksówkarzami z Andory,ochroniarzami z Luksemburga,kelnerami z Gibraltaru,czy kopaczami z Litwy,Łotwy,Estonii... .Smutne to ale prawdziwe...!!! Polska ,,myśl trenerska,, to jakaś groteska połączona z tragifarsą...!!!