Powodzianie z Bogatyni przerażeni

IAR | Utworzono: 2010-11-26 14:32 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Wszystko przez to, że w budynku nie ma zainstalowanych liczników dla poszczególnych pomieszczeń. W związku z tym koszty podzielone są po równo na wszystkich mieszkańców - niezależnie od metrażu zajmowanej przestrzeni:



Wyliczono, że każda osoba mieszkająca w hotelu Górnik w Bogatyni musi zapłacić 57 zł za prąd zużyty w ciągu ostatnich dwóch miesięcy.

Tymczasem mieszkańcy hotelu uważają, że ten system jest niesprawiedliwy. Zapewniają, że nie zużywają tyle energii ile zostało im naliczone. Argumentują też, że trzyosobowa rodzina przebywająca w jednym pokoju nie powinna płacić rachunku za prąd 3 razy większego niż osoba, która sama mieszka w takim samym pokoju.

Wiceburmistrz Jerzy Stachyra broni jednak tego systemu naliczania rachunków:



Zastępca burmistrza dodaje, że trudno znaleźć rozwiązanie, które będzie bardziej sprawiedliwe od obecnie stosowanego. Dodał, że rachunek na cały budynek jest stały, zatem jakakolwiek ulga dla pewnych lokatorów będzie oznaczać wzrost rachunku dla pozostałych.

Jerzy Stachyra przypomniał, że wszyscy powodzianie mieszkający tymczasowo w budynkach należących do gminy są zwolnieni z płacenia czynszu. Dodatkowo osoby na najtrudniejszej sytuacji finansowej mogą zgłosić się do gminy o dodatek mieszkaniowy, który nawet w większości może pokryć przesłane wczoraj rachunki za zużytą energię.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.