Dlaczego Polska ma tak wysoki wskaźnik śmiertelności na koronawirusa? Lekarze tłumaczą

Przy takiej dostepnosci lekarzy, uslugach typu: przyjdz pan ze zlamana noga za miesiac lub dwa (to klasyk w takcie ostanich 2 lat) lub "tylko leczymy zdalnie; umrze wiecej osob niz na covid. Ale ich choroby nie sa medialne. TVN i inni nie beda codzienni podawac ile mialo udar, zawal serca i ile zmarlo na nowotwor - to nuda, nikt nei bedzie klikal. Skonczy sie covid, beda straszyc kolejnymi chorobami - wazne ze sie kliknie a stacja dostanie kase.

Odpowiedź jest prosta : bo mamy służbę zdrowia do du....

Leczyli chorych na koronawirusa lekiem istniejącym od kilkudziesięciu lat - przebadanym wielokrotnie. Myślący człowiek widzi, że w obecnej rzeczywistości 2+2=3,5. Lekarze dostający ogromne ekstra pieniądze za dyżury kowidowe; testy, które nie są przeznaczone do wykrywania koronawirusów (opinia ich wynalazcy, zmarł w 2019); nagonka do szczepień dzieci, którym kowid nie zaraża (sam wynalazca szczepień preparatem mRNA przestrzega przed szczepieniem dzieci); całodobowa propaganda medialna przy chorobie dotykającej w 99% ludzi starych lub bardzo chorych (a i tak większość z nich przeżywa zarażenie); rządy po raz pierwszy w historii ludzkości blokujące i niszczące gospodarkę w czasie pokoju; z 625 tysięcy zmarłych z kowid w USA 619 tysięcy miało chorobę współistniejącą (z powodu samego wirusa zmarło 6 tysięcy osób); cudowne zniknięcie wirusa grypy - od 2 lat nikt nie słyszał o takiej chorobie (liczba zgonów w zeszłych latach to pomiędzy 5 a 13 tysięcy rocznie). Ludzie, zacznijcie myśleć, nawet jeśli ma to początkowo boleć, i zacznijcie się organizować, bo ani rządy, ani media nie są po naszej stronie, a po swojej.

Lekarz, który wypowiada się na temat własnej pracy jest jak sędzia we własnej sprawie. Z drugiej strony czy powiedziałby coś krytycznie wobec systemu w którym funkcjonuje? Należało by zapytać np. lekarzy w Japonii dlaczego tam jest tak mała umieralność. Ale jedno już wiemy ma być "piąta fala pandemii" .

popularnie zwana NAGLCA - efekt po trutce

Po pierwsze kazdy z nas musi przyjac, ze jestes odpowiedzialny nie tylko za siebie ale przede wszystkim za innych (ktorych moze zarazic). Przyklad jak zwykle powinien isc z gory. Po drugie to gorze powinno zalezec aby spoleczenstwo sie jak najczesciej testowalo. Tzn. punkty testowania na ulicy jak to ma miejsce np. w Niemczech. Po trzecie pracodawcy powinni widziec kwarantanne pozytywnie, ze pracownik nie zarazi innych.

Podstawą tej koronaszopki są testy RT-PCR, które amerykański CDC pół roku temu opisał jako nie odróżniające covida od grypy, proszę wpisać: 07/21/2021: Lab Alert: Changes to CDC RT-PCR for SARS-CoV-2 Testing Druga sprawa, to sposób liczenia w Polsce tzw. zgonów covidowych. Mażą patykiem ile wlezie, bo szpitale chcą się nachapać kasą, więc topielcowi zrobią wymaz i już jest zmarły na covid i inna stawka. Potrąci Ciebie samochód, od razu mazanie, bo ze złamaną nogą mogą upolować jeszcze tzw. pacjenta covidowego (grypa czy inny patogen da plus, co potwierdził CDC). Zabawa za pieniądze podatnika ma się dobrze w szpitalach.

Zastanówmy się, jaki byłby wskaźnik śmiertelności gdyby wszystkich dziennikarzy w PL spakować na statek i wywieźć dajmy na to na Madagaskar. Skąd wiedzielibyśmy, że w ogóle istnieje jakaś pandemia?

Stan zdrowia pacjentów jest taki jak stan służby zdrowia. Od 30 lat w tym neokolonialnym kraju nic się nie zmienia w tym zakresie.

Nareszcie ktoś zadaje właściwe pytania. Szkoda tylko że odpowiadaja niewłaściwe osoby stąd i wnioski są błędne. To tak jakby pytać złodzieja czy widzial jak z parkingu ktoś ukradł samochód. Doktorki będą się migać od odpowiedzialności, dodatki covidowe przesłoniły im sumienia. A służba zdrowia dla chorego na cokolwiek ma dziś do zaoferowania co najwyżej teleporadę i obowiązkową kwarantannę.

"Jak mówi kierownik SOR-u w klinice przy Borowskiej Janusz Sokołowski, zakażeni pacjenci mają też wiele innych zaniedbanych chorób". Oczywiście to wina pacjentów, że mają "zaniedbane choroby", a nie systemu opieki zdrowotnej w Polsce? Pan doktor Sokołowski próbował kiedyś jako szary człowiek dostać się do specjalisty na NFZ? Radzę spróbować. W pandemii leczono przez telefon, jeśli pan nie wie. Mówi pan o skutkach, zapominając (nie wiedząc?) o przyczynach...