Dolnośląski Kurator Oświaty: Jesteśmy strażnikami prawa oświatowego i normalności

RW, PAP | Utworzono: 2022-01-14 14:51 | Zmodyfikowano: 2022-01-14 14:53
Dolnośląski Kurator Oświaty: Jesteśmy strażnikami prawa oświatowego i normalności - fot. RW
fot. RW

Zgodnie z nowelizacją prawa oświatowego, dyrektor szkoły lub placówki będzie miał obowiązek – nie później niż na dwa miesiące przed rozpoczęciem zajęć prowadzonych przez stowarzyszenia lub organizacje – uzyskać szczegółową informację o planie działania na terenie szkoły, konspekt zajęć i materiały wykorzystywane na oferowanych zajęciach, a także uzyskać pozytywną opinię kuratora oświaty dla działań takiej organizacji w szkole lub w placówce. Kurator ma 30 dni na wydanie opinii. Udział ucznia w zajęciach prowadzonych przez stowarzyszenia lub organizacje będzie wymagał pisemnej zgody rodziców niepełnoletniego ucznia lub pełnoletniego ucznia. Z procedury tej wyłączono organizacje harcerskie.

Roman Kowalczyk powiedział w oświadczeniu dla Radia Wrocław, że "chodzi o to, żeby na terenie szkoły były realizowane podstawy programowe i żeby nie były realizowane treści, które od podstaw programowych odbiegają. Polska jest jedna i chodzi o jednolitość polityki oświatowej i tych treści, które młodzieży są przekazywane"

Kurator zapewnia, że będzie działał odpowiedzialnie, bo dodał, że "zdecydowana większość, jak nie wszystkie organizacje, które do tej pory kooperowały ze szkołami, będą miały pełne prawo obywatelstwa i ich aktywność będziemy opiniować pozytywnie. Natomiast gdyby się okazało, że ktoś chcę w szkole robić coś zdrożnego, coś co odbiega od podstaw programowych obowiązujących w naszym kraju, na to się nie zgodzimy. Powiem jeszcze inaczej: nie dopuścimy do tego, żeby szkoły zostały upolitycznione, nie zgodzimy się na indoktrynację, ideologizację młodzieży oraz na seksualizację dzieci. Będziemy działać dojrzale, odpowiedzialnie, każdy przypadek analizując indywidualnie".

W noweli zapisano też, że jeśli dyrektor szkoły lub placówki oświatowej nie zrealizuje zaleceń wydanych przez kuratora oświaty, będzie on mógł wezwać go do wyjaśnienia, dlaczego tego nie zrobił. Jeśli dyrektor nadal nie będzie realizował zaleceń, kurator może wystąpić do organu prowadzącego szkołę lub placówkę z wnioskiem o odwołanie dyrektora.

"Dopiero wtedy kurator będzie miał możliwość, powtarzam możliwość, wnioskowania do organu prowadzącego o odwołanie dyrektora, a gdyby organ prowadzący uchylił się, mimo tego zobowiązania prawnego, to wtedy zastąpi go wojewoda i wtedy dyrektor zostałby odwołany" - tłumaczy kurator.

Roman Kowalczyk mówi, że nie może z tego wyciągać wniosków, że kuratorzy będą masowo odwoływać dyrektorów i mówi, że "wszyscy ci, którzy prawa przestrzegają, mogą spać spokojnie" i dodał, że jest przekonany, bo zna dobrze środowisko, "że na Dolnym Śląsku nie będzie potrzeby sięgania po takie kompetencje".

Posłuchaj:

Element Serwisów Informacyjnych PAP
Reklama