Wrocław chce zerwać współpracę z białoruskim Grodnem

GN, PAP, EO | Utworzono: 2022-03-01 09:45 | Zmodyfikowano: 2022-03-01 09:47
Wrocław chce zerwać współpracę z białoruskim Grodnem - fot. pl.wikipedia.org
fot. pl.wikipedia.org

Umowę o współpracy partnerskiej między Wrocławiem i Grodnem podpisali w 2003 r. prezydent Rafał Dutkiewicz i mer Grodna - Aleksander I. Antonienko. W lipcu 2005 r. została ona jednak, z wrocławskiej inicjatywy, zawieszona. Powodem było nie uznanie przez reżim Aleksandra Łukaszenki demokratycznych wyborów do Związku Polaków na Białorusi.

Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk podkreślił w poniedziałek, że "od pięciu dni przed oczami mamy dramaty ludzkie, bombardowane budynki i dziesiątki niewinnych ofiar, w tym dzieci". "Współpraca Rosji z Białorusią w rolach oprawców jest ewidentna, dlatego decyzja o zerwaniu współpracy z Grodnem jako miastem partnerskim wydaje się oczywistą. Dzisiaj liczy się dla nas tylko współpraca na rzecz Ukrainy, wsparcie humanitarne, udzielenie pomocy dla jak największej liczby uchodźców i stworzenie im godnych warunków pobytu w naszym mieście" - powiedział Sutryk.

W środę, podczas nadzwyczajnej Sesji Rady Miejskiej Wrocławia, ma zostać poddany pod głosowanie projekt uchwały dot. zerwania współpracy z białoruskim Grodnem.

Jak wskazano przy tym, "Wrocław jest jednak daleki od tego, by odsuwać się od obywateli Białorusi i Rosji, tym bardziej, że wielu z nich nie godzi się z putinowskim fanatyzmem i terrorem". Dodano, że "niewykluczony jest powrót do relacji partnerskich, ale tylko wówczas, gdy zarówno władze krajowe jak i samorządowe na Białorusi będą wybierane w demokratycznych wyborach z poszanowaniem prawa i międzynarodowych zasad".

"We Wrocławiu żyje wielu Białorusinów, którzy opowiedzieli się po stronie ofiar. Którzy pomagają i wspierają naszych ukraińskich przyjaciół. Jednak utrzymywanie stosunków z miastem rządzonym przez przedstawicieli reżimu Łukaszenki jest w zaistniałej sytuacji wykluczone. Białoruś, dając nie tylko ciche przyzwolenie, ale też realne wsparcie inwazji na Ukrainę, sama się wyklucza z kręgu państw i miast, z którymi opowiadający się za pokojem na świecie Wrocław, mógłby współpracować” – powiedział przewodniczący Rady Miejskiej Wrocławia Sergiusz Kmiecik.

Sprawę skomentował też dla Radia Wrocław radny Dominik Kłosowski:

 

Reklama

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Tomek2022-03-01 11:08:26 z adresu IP: (91.90.xxx.xxx)
A kiedy Wrocław zerwie współpracę z Lwowem gdzie stoi pomnik S.Bandery.
~Leon2022-03-01 10:04:50 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Przestańcie juz z tą histerią, przestańcie się prześciagać w głupocie. Co wam zrobi Białorusini??? To są dobrzy, spokojni ludzie, teraz bici, prześladowani, skazywani na ciężkie obozy pracy przez tego watazkę Łukaszenkę za cień protestu. Ich chcecie karac? Oni i tak mają ciężko