Belgijscy turyści na Zamku Grodziec

- Staraliśmy się przyciągać uwagę turystów, ale tak szybka reakcja jest dla nas miłym zaskoczeniem - przyznaje Krzysztof Wojtas, jeden z opiekunów trzynastowiecznej warowni. - Prawdopodobnie dlatego, że właśnie my z Zamku Grodziec byliśmy w strojach rekonstrukcyjnych, że mieliśmy własną mennicę, można było wybijać własne pieniądze, Dolny Śląsk miał godną reprezentację. Udało się nakłonić - sądzę, że sporo ludzi - do przyjazdu do Zamku Grodzie oraz na cały dolnośląski region - dodaje.

Jerome Leburton wraz z rodziną w pierwszej kolejności zainteresował się zamkowym dziedzińcem warowni wzniesionej na szczycie wygasłego wulkanu. - Wasz zamek ma interesującą konstrukcję obronnej. Ciekawe są też rozwiązania pozwalające na normalne codzienne życie. Choćby część kuchenna. A dzieciom chyba najbardziej podoba się wybijanie monet - opowiadał.

Podczas ubiegłotygodniowych prezentacji turystycznych w Brukseli nasz region reprezentowała również załoga historycznej Kopalni Złota w Złotym Stoku. Przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego podkreślają, że już sama nominacja do udziału w targach jest sporym wyróżnieniem dla organizatorów ruchu turystycznego w Polsce.