Zabytkowe pojazdy Wrocławskich Linii Turystycznych gotowe do powrotu na trasy

Dawną świetność zabytkowych pojazdów, niegdyś będących codziennością dla tysięcy pasażerów, przywrócił Klub Sympatyków Transportu Miejskiego, który w ramach weekendowych linii, autobusowej i tramwajowej, zabierze turystów w podróż dookoła miasta.

- To cuda techniki, szczyty możliwości swoich czasów i to przede wszystkim one są tu największą atrakcją. To, że mają często kilka dekad na karku, ani trochę nie odbiera przyjemności z jazdy – mówi Radiu Wrocław Krzysztof Wasilewski, wiceprezes Klubu Sympatyków Transportu Miejskiego:

- Mamy już zgromadzoną w naszej zajezdni pokaźną kolekcję. Tramwaje jak Konstal N z 1949 roku, klasyczne kanciaste „akwaria”, czyli Konstal 105N i Na, no i tzw. ogórki wrocławskie

W planach historyków jest jeszcze gruntowne odnowienie przedwojennego, niemieckiego tramwaju i przywrócenie go na wrocławskie tory. Przejazd turystyczną linią kosztuje tyle samo, co standardowy bilet jednorazowy wrocławskiego MPK a na pokładzie honorowane są ważne bilety okresowe. Zabytkowy tabor ruszy około godziny 12 i będzie kursować w obu kierunkach co 1,5 godziny. To forma zachowania pamięci o tamtych cudach techniki, mająca przy okazji zwiedzania miasta pokazać jakie zmiany zaszły w konstrukcjach pojazdów.

- Miliony ludzi korzystały z tych krzesełek, mają różne wspomnienia. Tą sentymentalną podróżą chcemy w fajny sposób pokazać historię miasta i to, jak kiedyś się po nim jeździło – dodaje Krzysztof Wasilewski:

– Trzeba w mieście historię komunikacji promować w jakiś sposób, a linie turystyczne obwożące po najciekawszych zakątkach i obiektach są tego najlepszym sposobem. Tak próbujemy wprowadzić to w przestrzeń miasta, żeby było to widoczne i przyjazne dla pasażerów

Podczas wybranych kursów pojawi się przewodnik, który opowie o mijanych zabytkach. Tramwaje pomkną od Opery, obok Dworca Głównego i mostem Grunwaldzkim aż do Hali Stulecia zaś autobusy spotkamy na trasie od Centrum Historii Zajezdnia do Hydropolis.