Wagony widmo w dolnośląskiej kolei

Andrzej Andrzejewski | Utworzono: 2011-06-29 08:40 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
 Wagony widmo w dolnośląskiej kolei  -

Ochroniarze, monitoring, zakaz zbliżania się do zakładu i mnóstwo tabliczek z napisem "zakaz fotografowania". Wbrew pozorom nie jest to obiekt strategiczny dla obrony kraju.

Po co zatem aż tak daleko idące środki ostrożności? W wydzielonej części hali za specjalnymi zasłonami przechowywany jest... dowód na marnotrawstwo publicznych pieniędzy.

Jak wygląda ten dowód? Zobacz i posłuchaj:

Reklama
Zdjęcia
 Wagony widmo w dolnośląskiej kolei  - 4

Komentarze (6)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~luk2011-07-03 23:39:09 z adresu IP: (82.160.xxx.xxx)
A moze wspomnijmy ile takich lub podobnych wagonow stoi na grupie we wroclawiu? ile jednostek stoi na boku. Dlaczego? bo nie ma za co ich wyremontować. Czy to nie jest marnowanie pieniedzy? Ludzie wypowiadaja sie w telewizji ze jezdza jak bydlo w 3 wagonach zamiast w 5. Powod? Zle gospodarowanie funduszami i brak inwestycji taborowych. Reporterowi proponuje przejsc sie na grupe we wrocku. Zrobi tam wiecej zdjec,
~kleofas2011-06-30 13:49:54 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
prw i Solidarność jesteście debilami
~słuchacz2011-06-29 20:18:25 z adresu IP: (83.21.xxx.xxx)
Szanowna Pani Zakęś, naprawadę cierpi Pani na amnezję?Zadziwiający jest fakt wprowadzania opinii publicznej w błąd. Na stronach Info Kolej swego czasu pisano o tych wagonach, nie prawdą jest że na remont wagonów wydano 2,5 zł, proszę powiedzieć ile naprawdę kosztował remont, a ile wydała Pani Prezes na sądy i dla obsługi prawnej - te koszty przerosły koszty naprawy wagonów. Nie prawdą jest że wagony zostały wyremontowane na zezłomowanej ramie, tak wypowiadają się tylko laicy, prosze pozwolić mediom oglądnąc wagony wewnątrz oraz powiedzieć w jaki sposób przetransportowano wagony z Opola skoro zagrażają bezpieczeństwu ruchu to jak przejechały do naprawy i z naprawy.Pani Zakęś jako Dyrektor Departamentu Infrastruktury UMWD w 2008 roku uczestniczyła w organizacji przewozów i w związku z tym że nie mogli dać Spółce wymaganej ilośći szynobusów, patrz Koleje Śląskie, zobowiązano Zarząd do zorganizowania taboru zastępczego (rezerwy taborowej), przecież nikt inny jak tylko UMWD poszukiwał używanego taboru w Niemczech (szynobusy RS1), Danii - czy o tym też właściciel nie wiedział czy tak jest wygodniej mówić bo zmienił się Zarząd Województwa? Czy to nie UMWD chciał robić fetę na Dworcu Głównym z prezentacją wagonów jako najnowocześniejsze wagony na Dolnym Śląsku, z toaletą bezodpływową, miejscami dla rowerów, samodzielnym ogrzewaniem(w przypadku zimy i awarii szynobusów czy lokomotywy). Dlaczego Zarząd KD w 2009 roku wydzierżawił od PR Wrocław takie same wagony i lokomotywę skoro wagony nie są Spółce potrzebne? Ile w 2010 i 2011 wydano pieniędzy na komunikację zastępczą z powodu defektów szynobusów? Ile wydaje się pieniędzy publicznych na utrzymanie wniesionego aportem budynku w Legnicy, co się dzieje z bazą po PR w Legnicy gdzie KD się tankują, czy nie taniej było zbudować serwis w Legnicy niż dojeżdżać do Miłkowic? Ile kosztowały Spółkę montaże kamer w Miłkowicach dla dwóch wagonów, za któe Spółka i tak płaci włascicielowi? Czy nie prawda jest że złożono doniesienie do Prokuratury na obecny Zarząd KD w kwestii marnotrawstwa publicznych pieniędzy? Pani Dyrektor prawda choć bolesna jest lepsza od kłamstwa, jak pisał przedmówca, Prokuratura kilkakrotnie umarzała postępowania, które Wy nadaliście poprzez obecny Zarząd KD. Będzie jeszcze śmieszniej jak zmieni się Zarząd w KD i kolejny Prezes złoży doniesienie do Prokuratury na obecny Zarząd!!!
~Jam Ci To Jest2011-06-29 19:59:48 z adresu IP: (93.105.xxx.xxx)
Znaczy p. Zakęś ma zaniki pamięci? W nagraniu wyraźnie mówi, że nikt z UM nie miał o tym pojęcia.
~WDR2011-06-29 19:55:29 z adresu IP: (95.160.xxx.xxx)
Wagony zostały poddane naprawie głównej. To powoduje, że mowa o zezłomowanej ramie jest nieporozumieniem. I ten cały związkowiec zna się na związkachm ale nie na odbudowie wagonów. Obawiam się też, że za 4 000 000 to można kupić drezynę a nie szynobus
~...2011-06-29 18:45:53 z adresu IP: (80.48.xxx.xxx)
Po pierwsze: wagony nie zostały zbudowane na zezłomowanych ramach, tylko zostały formalnie "skasowane" - czytaj: skreślone z inwentarza! Różnica polega na tym, że pierwszy proces jest technicznym rozebraniem istniejącej konstrukcji, a tak się nie stało, bo wagony cały czas istniały i nawet o własnych siłach dojechały do Opola. W przypadku tego drugiego procesu czyli skreślenia z inwentarza mamy do czynienia z decyzją administracyjną. W drugiej kwestii czyli złożenia doniesienia do prokuratury, warto przypomnieć, że prokuratura śledztwa umarzała już kilkukrotnie, bo zawiadomienie nie był jedno, lecz kilka. Za każdym razem prokuratura nie znajdowała dostatecznych dowodów, aby postawić komuś zarzuty. Poza tym warto przypomnieć sobie rozmowy prowadzone przez przedstawicieli UMWD i KD jesienią 2008. Czy wtedy pani Zakęś nie była przypadkiem na TAK w sprawie wagonów?!