Nowy Rok na Dolnym Śląsku
Na wrocławskim Rynku, w sylwestrową noc, na olbrzymiej scenie wystąpili m.in.: Urszula Dudziak, Kayah, Monika Brodka oraz zespoły Zakopower i T. Love.
Były życzenia od gospodarza Wrocławia, ale i burmistrza San Sebastian. Odliczanie do Nowego Roku poprowadził L.U.C. Punktualnie o północy, wraz z nadejściem 2012 roku, rozpoczął się pokaz sztucznych ogni.
- Sylwester na wrocławskim Rynku przebiegł spokojnie - ocenił rzecznik straży miejskiej Sławomir Chełchowski. Szacuje się, że przez centrum miasta przewinęło się około 200 tysięcy ludzi. Pomocy medycznej udzielono 7 osobom. Nie odnotowano poważnych wypadków.
Zaraz po zakończeniu imprezy w ruch poszły miotły i łopaty.
Rynek jest już oczyszczony, boczne ulice i place wciąż wymagają pracy. Z pozostałościami sylwestrowej nocy zmaga się kilkunastu sprzątaczy.
Nie wszędzie świętowanie przebiegło bez kłopotów. We Wrocławiu w restauracji przy ulicy Garbary pół godziny przed północą w lokalu zapaliły się śmieci w kuble stojącym w łazience. Z powodu zadymienia, ewakuowano salę na której bawiło się 40 osób. Zanim na miejsce przyjechała straż ogień ugaszono gaśnicą.
Do podobnej sytuacji doszło w jednej wsi w gminie Chojnów. Na sylwestrowej imprezie wybuchł niewielki pożar. Z lokalu trzeba było wyprowadzić kilkadziesiąt osób. Przewietrzono pomieszczenie i zabawa zaczęła się na nowo.
Strażacy interweniowali też w Domasławiu koło Wrocławia. Tam częściowo spłonęły stodoła oraz ciągnik. Pożar gasiły 4 zastępy.
Po północy strażacy w całym regionie wyjeżdżali do około 20 zgłoszeń. W żadnych z tych przypadków nikt poważniej nie ucierpiał.
Na Dolnym Śląsku - po odpaleniu fajerwerków - ucierpiała tylko jedna osoba, która doznała - na szczęście niegroźnych oparzeń.
We Wrocławiu pogotowie było wzywane od północy aż 150 razy. Zgłoszenia dotyczyły głównie wypadków po spożyciu nadmiernej ilości alkoholu. Najwięcej było utrat przytomności oraz urazów głowy i kończyn.
Gorąca zabawa na świeżym powietrzu czekała także mieszkańców Jeleniej Góry. Przełom starego i Nowego Roku spędzili w Rynku gdzie zagrały Czerwone Gitary.
Z kolei wałbrzyszanie, którzy 2012 rok witali w Teatrze Dramatycznym na premierze sztuki Bartosza Frąckowiaka "Kamasutra. Studium przyjemności", przed północą wyruszyli do Rynku by wznieść noworoczny toast wspólnie ze zgromadzonymi tam mieszkańcami.