Kłopoty z PKSem w Bolesławcu

Busy nie zajeżdżają na tamtejszy dworzec, na którym jest ogrzewana poczekalni i toalety. Powód? Należący do powiatu PKS zażądał  od przewoźników 4 złote za każdy wjazd na dworzec.

Kierowcy więc stają 100 metrów dalej na placu po wyburzonych budynkach, tam warunki dla podróżnych są wręcz fatalne:

Agnieszka Gergont, rzeczniczka prasowa urzędu miasta w Bolesławcu, mówi, że magistrat jest gotowy odkupić dworzec. Jeśli udałoby się to zrobić, nie pobierałby tak drastycznych opłat.

Problem jednak w tym, że póki co dworzec nie jest na sprzedaż