Wyrok ws. Leszka Grali odroczony

Były prezes ludowców w regionie w ubiegłym roku został skazany na karę więzienia w zawieszeniu i grzywnę za nieprawidłowości przy rozdawaniu unijnych dotacji. Chodzi o jego pracę w Dolnośląskiej Izby Rolniczej.

Sprawy nie można było dziś zacząć, bo obrońcy działacza złożyli opinię prawną dotyczącą zarzutów stawianych oskarżonemu. Sąd zganił adwokatów, że pismo wpłynęło zbyt późno, bo kilka dni temu.

Dlaczego? Tłumaczy się mecenas Wojciech Krzysztoporski:

Według prokuratury Leszek Grala przekroczył swoje uprawnienia i wpływał na to, kto dostanie unijne dofinansowanie. Miała mu w tym pomagać dyrektor izby Bożena R., która również jest oskarżona w tej sprawie.

Działacz PSL odwołał się od ubiegłorocznego wyroku.