Familiada na A4, czyli pan od guzika

Dariusz Wieczorkowski | Utworzono: 2013-07-29 10:12 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Familiada na A4, czyli pan od guzika - fot. archiwum prw.pl
fot. archiwum prw.pl

Najpierw w Polsce autostrad nie było. Później pojawiły się ich pierwsze kilometry. Dzisiaj w kraju nad Wisłą jest ich coraz więcej, bo przecież Polska w budowie.

Gdy spadła na spracowane plecy Kowalskiego informacja, że te nieliczne kilometry autostrad w Polsce będą płatne przez kraj przetoczyła się fala protestów i łez. Koniec końców kierowcy jadą, płaczą i płacą.

Bramki, które zostały postawione np. na A4 są bezobsługowe. Kowalski podjeżdża do szlabanu, otwiera okno, wystawia rękę i odbiera bilet. Czasem się zdarzy, że kierowca źle podjedzie. Że mu akurat kilku cm do przycisku zabraknie. Wtedy zaczynają się tzw. manewry. To trwa i tworzą się korki.

Dlatego urzędnicy doszli do wniosku (Już jakiś czas temu), że zarówno Kowalskiemu jak i maszynom należy się pomoc. Tak oto powstał etat "wciskacza guzików".

Teraz podróż płatną autostradą to sama przyjemność. Bo jadąc np. do Wrocławia z kierunku Gliwic Kowalski już nie musi wciskać. Bez stresu podjeżdża do szlabanu, tam czeka na niego pan wciskacz z wydrukowanym już biletem.

Kierowcy i "wciskacze" twierdzą, że wszystko trwa krócej. - I wszystko super, tylko dalej płacić trzeba - lamentują.

Przez fora internetowe przeszła jak fala wieść o "wciskaczach guzików". Okazuje się jednak, że to żadna rewolucja. Takie rozwiązanie zastosowano już podczas Euro 2012.

Obiecujemy jednak lada chwila przy tej okazji odpowiedzieć na 4 najczęściej zadawane przez Was pytania.

- Ile zarabiają wciskacze?

- Jakie były kryteria przyjmowania do pracy?

- Jak długo będą wciskać?

- Czy urzędnicy inspirowali się programem Familiada?

Reklama

Komentarze (6)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~CCC2013-08-22 23:33:04 z adresu IP: (94.231.xxx.xxx)
I jaki w tym cel, by pracujących ludzi wyszydzać? Praca jak każda inna.
~kulawy2013-07-29 17:38:18 z adresu IP: (83.11.xxx.xxx)
więcej niż jedno zwierzę... Kaczor Donald z Polska
~srick2013-07-29 15:45:14 z adresu IP: (83.5.xxx.xxx)
KIepski, żenujący pseudo artykuł, a jeżdże codziennie autostradą i nic takiego nie miało miejsca, koleszka podawał od razu bilety.
~karolina2013-07-29 15:11:18 z adresu IP: (88.199.xxx.xxx)
Ja jeżdżę często A4 i parę razy zdarzyło się, że chłopak stał i wciskał przy mnie guzik, potem podawał mi bilet i bramka się co chwilę otwierała i zamykała. Wczoraj natomiast (bramki na Bielanach) stał już z plikiem biletów w ręce i tylko je podawał, a szlaban wciąż był uniesiony. Moim zdaniem to udogodnienie ... choć lepiej byłoby to od samego początku zautomatyzować, karta z kodem, doładowujesz jak kartę w telefonie, przykładasz do czytnika przy wyjeździe, odciągana jest z niej należność za przejazd i wsio :)
~mjodek2013-07-29 15:05:29 z adresu IP: (83.21.xxx.xxx)
Drogi www, pojeździsz po Czechach, to docenisz... Też mają płatne.
~www2013-07-29 14:12:58 z adresu IP: (79.184.xxx.xxx)
sezon ogórkowy? Jakbyście chociaż raz wybrali się na tę autostrade, to byście wiedzieli, że nikt nie wciska guzika, tylko ma bloczek gotowych biletów. Dlatego jest to rzeczywisćie dużo szybciej. Postoicie w korkach, to docenicie...