Ryszard Sobiesiak przed komisją hazardową

IAR | Utworzono: 2010-02-11 11:05 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

W swym oświadczeniu Ryszard Sobiesiak mówił też, że ludzie pokroju byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego wydają miliony z publicznych pieniędzy, aby sprokurować nieistniejącą aferę. Ryszard Sobiesiak zaznaczył, że komisja hazardowa powinna zbadać przeciek z jego przesłuchania przez prokuraturę.

Sejmowa komisja śledcza zdecydowała, że Zbigniew Wassermann nie zostanie wyłączony z udziału w przesłuchaniu o co zabiegał pełnomocnik Sobiesiaka. Żaden z członków komisji nie poparł tego wniosku, jeden - przewodniczący Mirosław Sekuła z PO - wstrzymał się od głosu.

Pełnomocnik przedsiębiorcy, jednego z najważniejszych świadków w aferze hazardowej, uzasadniał wniosek stosunkiem członka komisji do jego klienta. Przywołał między innymi słowa parlamentarzysty, który w czasie przesłuchań Jacka Cichockiego nazwał Ryszarda Sobiesiaka kryminalistą. Wspominał też o innych wypowiedziach Wassermanna, w których wypowiadał się on niepochlebnie o Sobiesiaku. W odpowiedzi Zbigniew Wassermann stwierdził, że próba wyłączenia go jest tworzeniem dodatkowych trudności w pracach komisji. Argumentował, że wniosek o wyłączenie go z przesłuchania może zostać skutecznie prawnie złożony przed uprzedzeniem świadka o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań.

Tymczasem, jak zauważył poseł, został złożony później. Parlamentarzysta PiS zapewnił jednocześnie, że nie zamierza się chować za procedurami formalnymi i nie sprzeciwia się głosowaniu wniosku. Poseł Wasserman przyznał, że nazwał Sobiesiaka kryminalistą, ale przypomniał, że zastrzegł wówczas, iż mówi to w sensie kolokwialnym, gdyż tak mówi się o osobach skazanych.

Po złożeniu oswiadczenia biznesmen złożył wniosek o utajnienie przesłuchania. Uzasadnił to tym, że zeznania, które składa, mogą narazić go na utratę dobrego imienia lub pogorszyć jego sytuację w prokuraturze. Komisja odrzuciła ten wniosek, ale świadek konsekwentnie odmiawiał składania wyjaśnień. Na pytania posłów odpowiadał zdawkowo: "tak" lub "nie", lub wymijająco: "nie wiem", "nie pamiętam". Dlatego posłowie zdecydowali o utajnieniu przesłuchania.

 Ryszard Sobiesiak jest kluczowym świadkiem w aferze hazardowej. To jeden z przedsiębiorców z branży hazardowej, który miał lobbować u polityków PO za zablokowaniem projektu zmian w ustawie o grach i zakładach wzajemnych. Zakładał on między innymi wprowadzenie dopłat do automatów.

Ryszard Sobiesiak jest prezesem Casino Polonia Wrocław, spółki która ma siedem kasyn - w Warszawie, Wrocławiu, Szczecinie i Gorzowie Wielkopolskim. Był też współwłaścicielem WKS Śląsk Wrocław. Według "Rzeczpospolitej", Ryszard Sobiesiak miał w prokuraturze w kilku punktach zeznać inaczej niż już przesłuchani Mirosław Drzewiecki, Zbigniew Chlebowski i Grzegorz Schetyna. Sobiesiak wskazał między innymi na Marcina Rosoła, szefa gabinetu byłego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego, jako stanowiącego możliwe źródło przecieku o akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Drzewiecki zeznał, iż biznesmena zna od dziesięciu lat, a Schetyna, że poznał go dopiero w 2003 roku. Tymczasem według prasy Sobiesiak miał zeznać w prokuraturze, iż Schetynę zna od 20 lat.

Reklama

Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~jednoręki2010-02-12 10:53:31 z adresu IP: (89.171.xxx.xxx)
Sobiesiak reprezentuje tupet "ferajny " .Wczoraj pokazał styl polskich psełdo bisnesmenów . Arogancja , tupet i pewność że mu wszystko wolno bo ma kolesiów -Chlebowskich , Drzewieckich , Kauczów i.t.p . Jest pewny że w tym kraju można wszystkich kupić .Taka jest polityka liberałów -POpaprańców !!!!
~SUM2010-02-12 09:55:41 z adresu IP: (82.143.xxx.xxx)
Sobiesiak-uczciwy tak jak cała władza POpaprana.
~bubu2010-02-11 13:02:35 z adresu IP: (82.143.xxx.xxx)
Moim zdaniem Pan Sobiesiak dobrze mówi jeśli komisja jest taka tępa to sami teraz nic się nie dowiedzą.