Do teatru jak na mecz. Za darmo

Sylwia Jurgiel | Utworzono: 2014-01-03 14:21 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Miłośnicy sztuki we Wrocławiu będą mieli lepiej - urzędnicy magistratu chcą zachęcać do odwiedzania muzeów, galerii a także teatrów miejskich.

Jarosław Broda, szef wydziału kultury w magistracie, zdradził jeden z pomysłów, który ma zostać zrealizowany w tym roku. Co to za pomysł?

- Żeby bilet do teatrów wrocławskich był biletem komunikacji miejskiej. Chcielibyśmy, żeby posiadacz biletu na dany dzień na dwie godziny przed spektaklem i może trzy godziny po spektaklu mógł skorzystać z tym biletem z komunikacji.

Podobne rozwiązanie już funkcjonuje dla... kibiców Śląska Wrocław. Mając bilet na mecz można za darmo dojechać na stadion tramwajem czy autobusem.

ZOBACZ TEŻ: Do wrocławskich muzeów za darmo

Jeśli pomysł rzeczywiście zostanie zrealizowany, to będzie pewnego rodzaju rewolucja we Wrocławiu - miasto, które będzie Europejską Stolicą Kultury w 2016 roku nareszcie, choć wolnymi krokami, sprzedaje swoje konkretne już pomysły dotyczące tej imprezy.

Najpierw prezydent i szef wydziału kultury ogłosili, że mieszkańcy nie będą musieli kupować biletów, by obejrzeć stałe ekspozycje m.in. w Muzeum Miejskim, Arsenale i Starym Ratuszu. To efekt sukcesu jakim była tegoroczna Noc Muzeów we Wrocławiu. Placówki odwiedziło aż 150 tys. mieszkańców. Urzędnicy chcą też w ten sposób podkreślić, że miasto w 2016 roku będzie Europejską Stolica Kultury. Bezpłatne wejściówki nie obejmą wystaw czasowych w miejskich muzeach.

Renata Granowska PO

 

- Nie widzę w takim pomyśle niczego złego, zwłaszcza, ze podobne udogodnienia mają kibice Śląska Wrocław.Więc dlaczego nie objąć tym też fanów teatru? Muszę jednak podkreślić, że przed wprowadzeniem w życie tego pomysłu, chciałabym poznać koszty takiego przedsięwzięcia.

fot. bip.um.wroc.pl

 

Teraz mamy zapowiedź Jarosława Brody dotyczącą biletu do teatru jako przejazdówki. Wprawdzie urzędnik podkreśla, że to ciągle pomysł, ale już bardziej zbliżony a nie oderwany od rzeczywistości. Do tej pory bowiem w przypadku przygotowań do Europejskiej Stolicy Kultury mieliśmy do czynienia z ideami. Miasto zasypywało nas newsami o np. 9 kuratorach, którzy będą odpowiedzialni za poszczególne dziedziny sztuki. A stało się to po tym, jak z kierowania całym projektem wycofał się Krzysztof Czyżewski. Wrocław w swojej aplikacji w czasie starań o przyznanie tytułu Europejskiej Stolicy Kultury podkreślał przede wszystkim, że ma to być rok kultury dla wszystkich.

Rafał Czepil (PiS)

- To bardzo dobre rozwiązanie i to nie tylko w kontekście Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku we Wrocławiu. Warto też pomyśleć, by takie rozwiązanie było wprowadzone na stałe. Dlaczego jednak nie pójść jeszcze o krok dalej i rozszerzyć ten pomysł nie tylko na teatry.Wracając do sportu, warto przecież promować nie tylko mecze Śląska Wrocław. Może wprowadzić podobne udogodnienia dla fanów koszykówki, siatkówki czy żużla. Proponuję też zastanowić się, czy nie objąć taką promocją również wejściówek do zoo.

fot. bip.um.wroc.pl

 

Długo czekaliśmy na skonkretyzowanie tego dla wszystkich. Komunikaty z magistratu dotyczące kolejnych spotkań w sprawie organizacji ESK były dość ogólnikowe - to przykład z maja ubiegłego roku:

"Podczas spotkania przedstawiono prezentację, która była przedmiotem obrad Wrocławskiej Rady Kultury w dniu 15 maja. W skład Rady wchodzą m. in. dyrektorzy wrocławskich i dolnośląskich instytucji kultury oraz kuratorzy, którzy będą odpowiedzialni za planowanie wydarzeń roku 2016 w poszczególnych dziedzinach kultury i sztuki. W czasie poniedziałkowego spotkania Rafał Dutkiewicz i Krzysztof Maj jeszcze raz zaprezentowali model organizacyjny ESK 2016 we Wrocławiu oraz pokrótce omówili blisko 100 projektów, które miasto chciałoby zrealizować w kontekście ESK. Prezydent Dutkiewicz przypomniał również, że trwają prace nad programem rządowym, który wesprze organizację ESK 2016 we Wrocławiu".

Jarosław Krauze (klub prezydenta Wrocławia)

- To jest bardzo dobry pomysł na promocję kultury, szeroko rozumianej kultury. I oczywiście, to nie jest tak, że to nie niesie ze sobą kosztów, ale każda zachęta by więcej wrocławian uczestniczyło w życiu kulturalnym miasta jest tego warta. Jeśli jednak chodzi o teatry, to chciałbym, aby młodzież mogła w nich zobaczyć więcej klasycznych przedstawień.

fot. bip.um.wroc.pl

 

Pomysł, by bilety na spektakle wrocławskich teatrów były jak bilety MPK, to konkret i to konkret wymierny dla mieszkańców, którzy mają najwięcej zyskać na tytule Europejskiej Stolicy Kultury.

Reklama