Robert Jeż odchodzi z Zagłębia

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2014-01-07 16:06 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12

Odejście Roberta Jeża z Zagłębia było przesądzone już praktycznie pod koniec rundy jesiennej.

Wtedy piłkarz został pobity przed swoim domem przez pseudokibiców, najprawdopodobniej niezadowolonych z jego postawy na boisku. Chwilę po tym zajściu Jeż wyjechał z Lubina. Teraz rozstał się z klubem z tego miasta na dobre.

PRZECZYTAJ: Zaatakowali piłkarzy Zagłębia!

Słowacki pomocnik przyszedł do Zagłębia z Polonii Warszawa. Ściągnięcie go przed startem sezonu 2012/2013 wydawało się dobrym pomysłem. Niestety klub z Lubina po raz kolejny zamiast transferowego strzału w dziesiątkę trafił kulą w płot.

Jeż miał być gwiazdą drugiej linii Zagłębia. Zamiast tego notorycznie zawodził. Przez półtora roku rozegrał dla "Miedziowych" 40 spotkań i strzelił 4 gole. To drugi zawodnik, który w ostatnich dniach opuścił Lubin. W niedzielę kontrakt z Zagłębiem rozwiązał Łotysz - Deniss Rakels.

ZOBACZ TEŻ: Rakels zwolniony z Zagłębia Lubin!

Niewykluczone, że do Zagłębia w miejsce Jeża trafi inny słowacki piłkarz. Testy w Lubinie rozpoczął dziś 27-letni obrońca Matúš Turňa. Słowak od 2009 roku występował w Dukli Bańska Bystrzyca, w której jesienią zagrał w 18 meczach ekstraklasy. Turňa ma 180 centymetrów wzrostu i jest nominalnym prawym obrońcą.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.