Srogie mandaty dla goprowców

Piotr Słowiński | Utworzono: 2014-01-29 09:07 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Srogie mandaty dla goprowców  - fot. Wikipedia
fot. Wikipedia

Ratownik też człowiek, płacić musi.

Trzech ratowników Karkonoskiej Grupy GOPR ukaranych za nielegalną wspinaczkę w Śnieżnych Kotłach! Dostali mandaty od od strażników Karkonoskiego Parku Narodowego.

- W Kotłach jest ścisły rezerwat, a wspinać się można wyłącznie zimą i to za zgodą władz Parku - mówi komendant jego straży Włodzimierz Zieliński:

To nie pierwszy tej zimy przypadek łamania prawa przez karkonoskich ratowników. W grudniu także wspinali się w Śnieżnych Kotłach i doszło wtedy do wypadku.

fot. Jojo/ Wikipedia

Naczelnik karkonoskiej grupy GOPR Olaf Grębowicz przyznaje, że nie były to ćwiczenia, a prywatne wyprawy. Dlatego przeprowadził z ratownikami rozmowy dyscyplinujące. Ratownicy nie mogą obecnie nawet w czasie patrolu schodzić ze szlaków bez ważnego powodu i zezwolenia.

Włodzimierz Zieliński, komendant straży Karkonoskiego Parku Narodowego uważa wypisanie ratownikom mandatów za swoją osobistą porażkę. Jak podkreśla nic nie dawały jednak pouczenia i interwencje.

Posłuchaj:

Kuriozalne przepisy

Nie tylko GOPR-owcy przekonali się co to znaczy kuriozalny mandat i przepis.

W Anglii kobietom nie wolno jeść czekoladek w środkach publicznego transportu. Mężczyźni mogą natomiast sikać publicznie, pod warunkiem, że robią to na tylnym kole samochodu, trzymając prawą rękę na pojeździe. Angielki w ciąży mogą jednak oddać mocz gdziekolwiek zechcą. Zabronione jest z klei naklejenie do góry nogami znaczka pocztowego z wizerunkiem królowej. W Londynie taksówkarze mają zakaz przewożenia wściekłych psów i zwłok.

W Grecji można stracić prawo jazdy jeśli za kierownicą jest się ubranym wyłącznie ...w strój kąpielowy. Mężczyzna może się natomiast spóźnić do pracy, jeśli powodem był poranny seks z żoną.

We Francji nie można się całować w pociągach i nazywać świni... Napoleon.

W Izraelu nie podłubiemy w soboty w nosie, a jeśli prowadzimy co najmniej przez 5 lat nielegalną stację radiową, możemy odetchnąć, bo po tym czasie stacja staje się legalna.

Zamężne kobiety w stanie Vermont w USA muszą mieć pisemną zgodę męża, by nosić sztuczną szczękę. W stanie Ohio w USA istnieje zakaz upijania ryb, a w Teksasie wciąż nie wolno uprawiać seksu przy zapalonym świetle. W San Francisco zabronione jest mycie samochodu zużytą bielizną.

W Kanadzie nie możemy nalać do wanny więcej wody, niż na 3,5 cala wysokości. W ogródku  nie można mieć sznurka do wieszania prania. Zabrania się także malowania domu na więcej niż dwa kolory. Nie wolno podlewać trawników, gdy pada deszcz.

Polska także ma się czym pochwalić.

Niedawno media obiegła informacja, że w Ozorkowie koło Łodzi jedna z mieszkanek dostała 20 złotych mandatu, za to, że … nie przeszła przez ulicę pod kątem prostym. Okazuje się, że zgodnie z przepisami przez jezdnię należy przechodzić najkrótszą drogą, czyli prostopadle do krawędzi jezdni. Mimo wszystko nadgorliwość policjantki zadziwia.

Zaskoczony mandatem był też kierowca z Mosiny, który postanowił zrobić szybkie zakupy. Zaparkował auto w dozwolonym miejscu przy sklepie i poszedł po chusteczki i napój. Kiedy wrócił do auta czekała go niemiła niespodzianka - 100 zł kary. Okazało się, że tyle kosztuje porzucenie samochodu z włączonym silnikiem. Przepisy mówią jasno: „Zabrania się kierującemu oddalania się od pojazdu, gdy silnik jest w ruchu” oraz „...pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym.”

Martyna Czerwińska

Reklama

Komentarze (23)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Alpinista2016-03-21 09:37:50 z adresu IP: (77.98.xxx.xxx)
Zlodzieje, bandytka, skorumpowane bydlo. Powymyslali sobie obowiazkowe oplaty za wejscie do parku lub wspinaczke. Bez przymus up chetnie bym zaplacili na cele parku, ale ta sitwa kradnie te pieniadze. Nie ma co narzekac tylko swoje trzeba robic z banda zlodzieji nie wygrasz bo caly system jest zj..... Dla informacji wszystkich straznikow, wspinam sie w kotlach kazdego lata i mam was w dupie. Jak bedziecie mnie lapac to lepiej zeby bylo was przynajmniej trzech i w dobrej formie.
~emigrantka 2014-02-03 09:00:09 z adresu IP: (79.197.xxx.xxx)
mam nadzieje ze ktos sie zajmie tym dyrektorem czekam na nowe wiadomosci
~anna2014-01-30 20:22:39 z adresu IP: (83.10.xxx.xxx)
a moze by tak kpn zaczal rozliczac sie z kasy, ktora splywa na konto parku z pieniędzy za bilety wstepu? cena biletu razy 2 mln turystow odwiedzajacych co roku kpn to jest calkiem ladna sumka. o ile mi wiadomo wiekszosc srodkow na remonty szlakow pochodzi z unii. a co z podwojnymi oplatami za wstep (np. do wodospadu kamienczyka) czy oplatami na rzecz kpn ukrytymi w cenach biletow na wyciagi (o czym malo kto wie)? w czeskich karkonoszach za wstep nie placi sie nic a szlaki tam sa w nieporownywalnie lepszym stanie.
~turysta2014-01-29 22:51:14 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Proponuję, żeby teraz GOPRowcy wystawili podobny rachunek KPNowi za stwarzanie zagrożenia zdrowia i życia turystów w górach nieprzemyślanymi decyzjami, a wręcz lekceważeniem sobie swoich obowiązków. Kilka przykładów: 1. Poprzedniej zimy KPN ustawił tyczki na szlakach zimowych dopiero w marcu, a więc w czasie gdy zima już się kończyła. 2. KPN od kilku lat rozbiera mostek nad Łomniczką, żeby turyści nie chodzili w zimie przez Kocioł Łomniczki. Robi to bardzo wcześnie, już jesienią, jeszcze gdy w górach nie ma śniegu lub jest go bardzo mało. Ludzie i tak chodzą, bo zakaz w tym czasie jest bzdurny. Czy KPN będzie płacił odszkodowanie gdy ktoś poślizgnie się przeskakując potok? W ten sposób KPN tylko uczy turystów, żeby nie brać poważnie ostrzeżeń ustawianych na szlakach - co będzie gdy ktoś tak samo zlekceważy ostrzeżenie o lawinach? 3. Remonty szlaków w Karkonoszach. Na przykład szlak na Śnieżkę jest teraz bardziej niebezpieczny niż był przed remontem. Łatwo poślizgnąć się na sypkim żwirku, a jak ktoś ma mniej szczęścia, uderzy jeszcze głową w metalowe barierki, które postawiono wzdłuż szlaku. Przypuszczam że niejeden wypadek w Karkonoszach jest spowodowany zaniedbaniami ze strony KPNu, warto żeby GOPRowcy wystawiali rachunki rzeczywistemu winowajcy.
~zaciekawiony2014-01-29 22:28:21 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
Warto byłoby oczywiście poznać prawdę, z tym Ciężko podczas gdy wypowiada się jedna strona... jeśli kogoś interesuje inna perspektywa porozmawiajcie z chłopakami (ratownikami). Nikt w artykule nie wspomina o tym, że w ramach pracy szkolenia w takim terenie odbywają się często tylko raz w roku, że nie ma funduszy na pensje... Nie mówi się o tym, że Ratownicy mają ratować w każdych warunkach i pogodzie, mają być szybcy i skuteczni, ale najlepiej nie powinni wychodzić poza szlak. W wolnym czasie są w Górach i rozwijają się by ratować wszystkich Was. Nikt nie pisze o tym, że Strażnicy nie byli przygotowani do poruszania się w takim terenie, nie mieli raków, czekanów i kasków, i ratownicy zeszli do nich po prostu by nie sprawiać kłopotu. Nikt nie pisze o tym, że wyciągnięto konsekwencje służbowe mimo kary za wykroczenia jaką przyjęli jako zwykli równi innym obywatele w formie mandatu. Nikt z nich nie próbował zasłaniać się GOPRem.Każdy chciałby być ratowany w jednej sekundzie i przez profesjonalistów, właśnie w taki sposób traktuje się w naszym kraju podobne zawody.
~przewodnik2014-01-29 21:01:43 z adresu IP: (118.97.xxx.xxx)
Kolesiostwo, układy i znajomości - to trzy siły, które rządzą w K.P.N. Ci goprowcy pewnie zaszli w czymś za skórę dyrektorowi. Sam dyrektor przyznał, że wcześniej nie wystawiano mandatów. Czyli co, przepisy przepisami a my i tak robimy jak nam się podoba? Prawo w K.P.N. widać działa mocno wybiórczo. A może kolejna prywatna wojenka dyrektora parku?
~jaa2014-01-29 20:44:00 z adresu IP: (78.30.xxx.xxx)
pierwszy z brzegu obrazek znaleziony w google: tnij(kropka)org/0aisefs . domyslam się że sprzedawanie zdjęc "gazecie wyborczej "; to nie jest działalność chartytatywna. zabawnie brzmią w tym kontekście slowa dyrektora parku o rowności wszysctkich wobec prawa ...
~marek2014-01-29 20:09:43 z adresu IP: (93.154.xxx.xxx)
To może karzmy jeszcze mandatami pracowników KPN szwendających się po Karkonoszach poza szlakami, rzekomo w celach "badawczych". W tym samego dyrektora, który chodzi po Karkonoszach wszędzie gdzie chce (szczególnie upodobał sobie strefę ochrony ścisłej) i w godzinach pracy robi zdjęcia do swoich prywatnych albumów, wydawanych pod własnym nazwiskiem (wystarczy wpisać w Google "Andrzej Raj" i "albumy" i wyświetli się całkiem pokaźny dorobek). Rozumiem, że pan dyrektor sam sobie wystawia zezwolenie, ale w takim razie jest to wykorzystywanie publicznego stanowiska do prywatnych celów. Obawiam się, że to znacznie poważniejsze wykroczenie niż wspinaczka po śniegu dwójki GOPR-owców. Na dobrą sprawę, wiele jego zdjęć publikowanych w najróżniejszych miejscach (albumy, czasopisma, przewodniki turystyczne, encyklopedie, portale internetowe) to dowody naruszenia prawa, gdyż jak już wspomniałem, jest to odwalanie prywaty na publicznym stanowisku, poza tym nie sądzę, żeby dyrektor potrafił wykazać się fakturami za wniesienie opłat za komercyjne publikowanie zdjęć, a więc sam łamie przepisy regulaminu KPN, który zatwierdził.
~wieszcz2014-01-29 19:58:01 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
Zważywszy na to co się ostatnio wyprawia w Karkonoszach to bardziej stawiałbym na kolejną chęć wyłudzenia kasy przez dyrektora KPN albo, tak jak już napisano, prywatne wojenki dyrektora, a nie ochronę przyrody. Ciekawe, że KPN na potęgę asfaltuje, betonuje i brukuje szlaki i jakoś to wg niego nie szkodzi przyrodzie, a szkodzi kilku ratowników, którzy trenują wspinaczkę w górach na śniegu. Na Chojniku na terenie KPN stworzono sieć asfaltowych ścieżek nartorolkowych z wielkim parkingiem, pod które wycięto stary drzewostan bukowy. Obecnie brukuje się szeroką drogę leśną aż na sam zamek (czerwony szlak). Zgroza bierze jak się widzi jakie spustoszenia zostają w Karkonoszach po tych "remontach" - wybrukowany chodnik i po obu stronach kilka razy szersze pasy wykastrowane z jakiejkolwiek roślinności (w tym wycięta kosodrzewina). To nie jest ochrona przyrody tylko przerabianie Karkonoszy na podmiejski park!
~emigrantka2014-01-29 19:46:44 z adresu IP: (79.197.xxx.xxx)
~zorientowany, nie tylko moze, ale powinne media i prokuratura sie tym zajac, takie klany rodzinne powinne byc zabronione i karane jak jest np w Niemczech. Powodzenia!!! "KPN wprowadza też durne przepisy nakazujące płacić ogromne kwoty za publikowanie zdjęć z terenu Karkonoskiego Parku Narodowego," bo chce sami robic kase, Andrzej Raj wydaje ksiazki o Karkonoszach- wiec po co mu konkurencja.Kary i pozwolenia dla GOPR.owcow to przechodzi ludzkie pojecie.
~do "zorientowany&quo2014-01-29 19:41:04 z adresu IP: (78.10.xxx.xxx)
Michale, jeżeli to ty, to przestań trollować. A komentarz p. red. Martyny - ni przypiął, ni przyłatał. Jeżeli niektórym GOPR-owcom wydaje się, że członkostwo w tej skądinąd zacnej i pożytecznej organizacji stawia ich ponad prawem, to czas najwyższy, żeby zeszli na ziemię.
~zorientowany2014-01-29 19:29:57 z adresu IP: (46.29.xxx.xxx)
Zainteresujcie się lepiej nepotyzmem w Karkonoskim Parku Narodowym. Zapewne przez przypadek pracują tam trzy osoby o nazwisku Raj: Andrzej Raj (dyrektor), Żaklina Antczak-Raj i Barbara Wieniawska-Raj. Może w "przedsiębiorstwie" dyr. Raja zatrudniona jest cała jego rodzina? Również zbiegiem okoliczności jest, że wśród pracowników znajdziemy dwie osoby o nazwisku Kuś: Dariusz Kuś i Joannę Kuś. Kolejne przykłady: Marek Dobrowolski i Karolina Dobrowolska. Dalej: Czesława Podkańska, Łukasz Podkański. Więcej w książce adresowej na stronie KPN. Może by prokuratura i media zainteresowały się ewidentnymi przypadkami nepotyzmu w Karkonoskim Parku Narodowym? Inna sprawa: KPN doi jak może zarządców schronisk wprowadzając zaporowe stawki na wywóz śmieci, przez co bardziej opłaca się je upychać po kątach w górach niż wywozić poza nie. To jest polityka proekologiczna KPN-u? A może bardziej chodzi o kasę? Albo jaka dyrektor KPN próbuje zniszczyć dzierżawcą krótkiego wyciągu na Hali szrenickiej, bo w tym miejscu duża spółka chce wybudować 4-osobową kanapę. Oczywiście wcześniej mocno posmarowała panu dyrektorowi, bo raczej nie chodzi tu o ochronę przyrody. KPN wprowadza też durne przepisy nakazujące płacić ogromne kwoty za publikowanie zdjęć z terenu Karkonoskiego Parku Narodowego, na ogół przekraczające honoraria autorskie, przez co wytepił już prawie wszystkich popularyzatorów Karkonoszy. Z kolei przetargami organuzowanymi przez KPN powinna zająć się prokuratura. Wszystko jest w BIP-ie, jak ktoś ma oczy to sam zauważy. Patologii w Karkonoskim Parku Narodowym nie brakuje. Wszyscy łożymy grube pieniądze na tą patologiczną instytucje a mało kto wie, co się tam wyprawia.
~hej2014-01-29 19:29:57 z adresu IP: (87.105.xxx.xxx)
po co ratować!!! Straż Parku może miec broń..wiec snajpera posadzić w obserwatorium i GOPR nie potzrebny! tylko aby cietrzewia z alpinistą nie pomylił!
~snowexplorer2014-01-29 19:23:39 z adresu IP: (83.109.xxx.xxx)
bywalo ze placilem w tatrach za "wykroczenie" podwojnie - powod ? - zaraz tam wracam .)
~J.G.2014-01-29 19:11:41 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
"Ratownicy nie mogą obecnie nawet w czasie patrolu schodzić ze szlaków bez ważnego powodu i zezwolenia". I znowu KPN i jego durne przepisy. Bareja pełną gębą. Czy jak komuś coś się stanie poza szlakiem, to dyrektor KPN weźmie za to odpowiedzialność? Ciekawe, że ratownik nie może zejść ze szlaku natomiast dobrzy kolesie dyrektora Raja chodzą sobie bez żadnych konsekwencji gdzie im się tylko podoba (np. po Bażynowych Skałach, których większość leży w granicach KPN), publikują swoje relacje na lokalnych portalach i blogach i włos im z głowy nie spadnie. Mam tu na myśli Krzysztofa Pika i Zbigniewa Leszka z Towarzystwa Izersko-Karkonoskiego. No ale do tego trzeba być dobrym znajomym pana Raja: https://www [kropka] facebook [kropka] com/photo.php?fbid=728105283875738&set=a.728105070542426.1073741854.219525768067028&type=1&relevant_count=4
~były GOPR-owiec2014-01-29 18:55:08 z adresu IP: (84.42.xxx.xxx)
A może media zainteresowałyby się sprawą trudności z uzyskiwaniem zezwoleń na oficjalne ćwiczenia GOPR-u od KPN? Nie jest to pierwszy taki przypadek, zorientowani wiedzą o czym mówię. Była już nawet ta sprawa kiedyś opisywana w gazetach. GOPR-owcy muszą ćwiczyć nielegalnie, gdyż wyegzekwowanie oficjalnego zezwolenia od KPN-u graniczy z cudem. Pan dyrektor KPN-u woli prowadzić prywatne wojenki z ludźmi, których nie lubi, zamiast współpracować z różnymi podmiotami funkcjonującymi w górach. KPN nie od dzisiaj czuje się jak pan na swoich prywatnych włościach. Ciekawe co będzie, gdy ktoś poniesie śmierć w górach z powodu niewystarczającego wyszkolenia GOPR-owców? Wówczas konsekwencje poniesie GOPR, a nie KPN, co nie zmienia faktu że cała sprawa ma swoje drugie dno. Warto żeby media głębiej wniknęły w ten problem, póki nie będzie za późno.
~zabłąkany turysta2014-01-29 18:14:20 z adresu IP: (95.178.xxx.xxx)
Porażką również Pana Włodzimierza Zielińskiego jest zlikwidowanie oznaczeń zimowych szlaków na Petrovkę i na Śmielec. Brak otyczkowania tych szlaków było przyczyną śmierci na Śmielcu 54 letniego turysty. Szlaki na zimę oznaczono przywiązując taśmy biało czerwone co 10 m na drzewach wzdłuż szlaku tam gdzie brakowało tyczek. Na wiosnę się je odwiązuje.Niestety straży Karkonoskiego Parku Narodowego one przeszkadzały i strażnicy zlikwidowali te proste oznaczenia były niejednokrotnie jedynym ratunkiem dla zabłąkanych turystów. Podczas zawiei i złej widoczności spełniały swoją rolę. Po stronie czeskiej straż parku odpowiedzialna jest za otyczkowanie szlaków zimowych. Może Zieliński i jego kolesie wzięli by się za tyczki ,a nie za bloczki mandatowe.
~dr Kaftan2014-01-29 17:09:33 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Goprowiec aby zachować czujność i zwinność powinien grać w szachy z kolegą lub walić pasjansa na kompie...
~qbk2014-01-29 16:31:15 z adresu IP: (91.230.xxx.xxx)
Komentarz pani Martyny zupelnie nie na temat. A GOPRowcy niestety nie ulatwiaja rozmow z parkiem nt odostepniania wspinania w KOtłach.
~janosik2014-01-29 16:03:18 z adresu IP: (77.242.xxx.xxx)
pięknie!!!! teraz tylko trzeba wlepiać mandaty ratownikom wodnym za kąpiel w niedozwolonych miejscach, taternikom za wspinanie, rowerzystom za jazdę rowerem, trębaczom na Wieży Mariackiej za zakłócanie ciszy, strażakom za zalewanie płonących mieszkań itd... budżet uratowany!!!!
~dr Kaftan2014-01-29 15:25:04 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)
Skoro karetki dostają fotki z fotoradarów, to czemuż-by nie Goprowcy nawet podczas akcji- niech ratowany płaci ;) 2 rzeczy są ponoć nieskończone Wszechświat i Glupota :P
~kicker2014-01-29 14:28:08 z adresu IP: (37.8.xxx.xxx)
Grzecznie zeszli :). Zapytali nawet czy ktoś nie potrzebuje pomocy.
~marek2014-01-29 09:32:40 z adresu IP: (78.10.xxx.xxx)
No bardzo mnie ciekawi jak ci biedni goprowcy dostali te mandaty. Skro straż KPN nie ma żadnych umiejętności wspinaczkowych ;)