Kto nas będzie chronił w górach? Zapisz się do GOPR! (Posłuchaj)

Piotr Słowiński, wsp. Piotr Pietraszek | Utworzono: 2014-06-17 10:43 | Zmodyfikowano: 2014-06-17 10:49
Kto nas będzie chronił w górach? Zapisz się do GOPR! (Posłuchaj) - Fot. GOPR
Fot. GOPR

Sławomir Czubak został nowym naczelnikiem karkonoskiej grupy GOPR. Urodzony w Kowarach ratownik pokieruje organizacją wraz z Mirosławem Góreckim, prezesem organizacji wybranym tydzień temu. Najważniejszym ich zadaniem jest znalezienie chętnych do pracy w górach. Szeregi ratowników bowiem topnieją. Ochotników jest już tylko około 140, a ratownicy zawodowi to 14,5 etatu.

- Mamy nowy sprzęt do ratowania w górach, ale brakuje ludzi do jego obsługi - mówi nowy naczelnik Sławomir Czubak. Z setki chętnych, która przyszła na spotkanie zostało w GOPR po dwóch latach ledwie siedmiu. Kłopoty kadrowe to skutek także niskich płac dla zawodowych ratowników. - To jest kwota rzędu 1400 zł, te pensje najniższe. Tyle ratownicy na rękę dostają - mówią sami zainteresowani.

Na dziś Czubak nie jest w stanie zagwarantowac podwyżek choć przyznaje, że będzie to jedno z jego najważniejszych zadań. GOPR chce też wrócić na wyciągi narciarskie, gdzie ustąpił miejsca prywatnym firmom ratowniczym. Nowy prezes Mirosław Górecki zamierza zachęcać też młodych ludzi do wstępowania w szeregi ratowników-ochotników, czyli wolontariuszy, którzy zawsze tworzyli człon GOPR-u.

GOPR musi być w szkołach, musi być na festynach, z młodzieżą, Bo 140-osobowa organizacja, bardzo zasłużona dla Karkonoszy, każdego roku potrzebuje 10 nowych ratowników-ochotników, by sprawnie funkcjonować. 

Od kilku lat ma jednak poważne problemy z naborem.

Na zdjęciu: Sławomir Czubak (z lewej) i Mirosław Górecki (z prawej)

WOPR problemów nie ma
Okres wakacyjny to czas dużego zapotrzebowania na osoby strzegące bezpieczeństwa nad wodą. Problemów z ochotnikami nie ma dolnośląski WOPR, który podczas tegorocznych wakacji organizuje aż trzy nabory. Dodatkowym magnesem dla przyszłych ratowników  wodnych jest niedawna zmiana przepisów. Dzięki niej 63-godzinne szkolenie uprawnia do pracy samodzielnej na wszystkich obiektach: pływalniach, parkach wodnych i wszelkiego rodzaju kąpieliskach. Ukończony 17 rok życia, zdolności pływackie, znajomość zasad pierwszej pomocy i obsługa sprzętu ratunkowego - to podstawe warunki, które powinien spełniać kandydat na ratownika wodnego.  Szkolenie łącznie z egzaminami i wydaniem zaświadczenia o jego ukończeniu to kwota 1300 zł.  Ratownik wodny może liczyć na zarobki od ok. 1500 do 2500 zł.

Jak zostać ratownikiem GOPR?

Starający się o przyjęcie do GOPR, musi mieć ukończone 18 lat ale nie więcej niż 35 lat, musi legitymować się minimum średnim wykształceniem a ponadto należy przedłożyć następujące dokumenty i zaświadczenia:

  • podanie o przyjęcie do GK GOPR, zawierające opinię o kandydacie wydaną i potwierdzoną podpisem przez dwóch wprowadzających członków rzeczywistych GOPR,
  • pisemne podanie CV ( Curriculum Vitae ),
  • zaświadczenie lekarskie z Przychodni Medycyny Pracy, o braku przeciwwskazań do wykonywania obowiązków ratownika górskiego,
  • zaświadczenie o ukończeniu kursu udzielania pierwszej pomocy,
  • dwie fotografie.

Informator jest przeznaczony dla osób ubiegających się o przyjęcie do Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ma na celu zapoznanie się z aktualnymi wymaganiami jakie trzeba spełnić aby zostać przyjętym w szeregi kandydatów na ratowników Grupy Karkonoskiej GOPR do których należy;

Zaliczyć egzamin, który obejmuje:

I - część praktyczną

    jazdę na nartach
    test sprawnościowy ( Coopera )

II - część teoretyczną

    historię ratownictwa górskiego,
    znajomość topografii GK GOPR.

I. W części praktycznej, egzamin narciarski zawiera sześć ewolucji:

    ześlizg w linii spadku stoku,
    ześlizg w skos (w trawersie) stoku,
    jazda pługiem - do zatrzymania,
    zjazd krótkim skrętem (śmig),
    zjazd długim skrętem,
    jazda terenowa. Z każdej ewolucji Egzaminowany dostaje punkty w skali od 1 - 5.
    Do zaliczenia należy uzyskać minimum 3 punkty z każdej ewolucji - razem; 18 punktów.
    test sprawnościowy przeprowadzony jest na stadionie i polega na biegu z maksymalną prędkością przez 12 minut. Aby zaliczyć pozytywnie sprawdzian, egzaminowany musi pokonać minimalny dystans na ocenę dobrą według tabeli ocen testu Coopera.

22 042 osoby przyjęto w ubiegłym roku do 716 Ochotniczych Straży Pożarnych na Dolnym Śląsku. W porównaniu do 2012 roku liczba strażaków-ochotników spadła, ale nieznacznie - o 64 osoby. O 384 strażaków (do 8933 osób) powiększył się natomiast skład jednostek operacyjno-technicznych, które odpowiedzialne są za zadania ratownicze. Tu wzrost liczby członków spowodowany jest przede wszystkim zdobyciem odpowiednich uprawnień do prowadzenia tych działań.

Do Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej (12-18 lat) może zostać przyjęty praktycznie każdy. Warunkiem jest dobry stan zdrowia i zgłoszenie się do OSP. Po osiągnięciu pełnoletności młody strażak może przejść do członków czynnych. W tej grupie ochotnicy nie mają uprawnień ratowniczych. Mogą pomagać w innych obszarach działalności statutowej (sport, kultura itp.)

Strażak ochotnik nie jest pracownikiem, wszelka jego działalność to praca społeczna. Członkowie jednostek operacyjno-technicznych (JOT) otrzymują jednak ekwiwalent (stawkę godzinową ustala rada gminy) za utracone wynagrodzenie z tytułu działań ratowniczych.



II. W części teoretycznej;

    1.Egzaminowany musi wykazać się znajomością historii ratownictwa górskiego na świecie, powstanie TOPR i GOPR oraz powstania grup regionalnych
    Literatura:
    "Sygnały z gór" autor Michał Jagiełło,
    "W stronę Pysznej" autor: Stanisław Zieliński,
    "Poradnik ratownika GOPR" - tom I.
    Egzaminowany musi wykazać się ogólną znajomością gór polskich, ze szczególnym uwzględnieniem terenu działania Grupy Karkonoskiej GOPR.

Po pomyślnym zdaniu egzaminu, dokumenty kandydata rozpatrywane są przez Zarząd GK GOPR a o decyzji, kandydat powiadamiany jest pisemnie. Następnie, już jako kandydat na ratownika, zostaje zakwalifikowany na kurs wstępny, który ma na celu zapoznanie się ze specyfiką służby górskiej.
Staż kandydacki trwa minimum dwa lata, podczas którego trzeba odbyć {oprócz statutowych 120 godzin rocznie, pełniąc dyżury w stacjach ratunkowych}, obowiązkowe specjalistyczne szkolenia; medyczne, skałkowe, topograficzne i narciarskie - po zaliczeniu, taki kandydat kierowany jest na kurs podstawowy I-go stopnia ratownictwa górskiego.

Uwaga:
Przyjmowane są tylko kompletne dokumenty, podania rozpatrywane są dwa razy w roku.

Po zaopiniowaniu kandydaci pisemnie powiadomieni zostają o terminie egzaminu z topografii i narciarstwa (są dwa razy w roku - kwiecień i grudzień).

Kwalifikacje posiadane przez kandydata mogą być uznane na podstawie przedłożonych świadectw lub złożenia egzaminu przed komisją powołaną przez Naczelnika Grupy
Szczegółowych informacji uzyskasz w
Stacji Centralnej GOPR
Grupy Karkonoskiej
Jelenia Góra ul. Sudecka 79
tel/fax; (75) 752 47 34

Reklama

Komentarze (5)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~turysta2014-06-18 00:28:47 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
Jakby pomoc w górach była PŁATNA (tak jak jest na Zachodzie czy choćby na Słowacji) to by nie było problemów z pieniędzmi na funkcjonowanie GOPR-u, w tym także wynagrodzeniami dla ratowników, co automatycznie owocowało by tym, że więcej było by chętnych na taką pracę. A tak mamy to samo co w służbie zdrowia - darmowe dziadostwo. Niech idioci płacą za to, że ktos im d... ratuje. Chodzę od małego po górach i jeszcze nigdy nie miałem żadnego wypadku, więc jeśli ktos jedzie na wycieczkę w góry i potrzbuje pomocy ratowników to musi być naprawdę kretynem do potęgi.
~Słuchacze Wrocławianie.2014-06-17 17:55:50 z adresu IP: (83.18.xxx.xxx)
Ratownik górski ważny zawód. Niech Bóg usunie z rozgłośni literę wstrętnego !
~Karniak zlituj się 2014-06-17 16:22:13 z adresu IP: (37.8.xxx.xxx)
Każdy ma prawo iść w góry, każdy ma prawo w nich zginąć. Ale nie może być tak by nie miał kto ratować.
~flaanker2014-06-17 22:21:07 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
każdy ma prawo zginąć ale nie za nasze pieniądze. Jak ktoś jest debil to dlaczego innych ma to uderzac po kieszeni?
~karniak2014-06-17 14:59:29 z adresu IP: (83.27.xxx.xxx)
A po co ratownicy ? Góry to wspaniałe pole do działania dla doboru naturalnego. Przeważnie GOPR wzywają cepry z Wrocławia i innych dużych miast, które wychodzą na Śnieżkę w klapkach przed załamaniem pogody, czy szukają darmowej taksówki, bo w górę wleźli ale na dół już nie dają rady. Im mniej tego ścierwa będzie chodzić po górach tym lepiej.