Śmierć 8-latka: Lekarze zawieszeni, szpital przeprasza

Leszek Mordarski | Utworzono: 2014-09-26 09:57 | Zmodyfikowano: 2014-09-26 21:04
Śmierć 8-latka: Lekarze zawieszeni, szpital przeprasza - fot. archiwum prw.pl
fot. archiwum prw.pl

Uniwersytecki Szpital Kliniczny wyraża głęboki żal, że doszło do zdarzenia, które nie powinno mieć miejsca (...) - czytamy w stanowisku opublikowanym na stronie internetowej placówki. Jednocześnie szpital informuje o zawieszeniu medyków. Poniżej pełna treść pisma:

Wrocław, dn. 26.09.2014 r.

 

 

 

Stanowisko

Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego

im Jana Mikulicza - Radeckiego we Wrocławiu

w sprawie zdarzenia
w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym USK w dniu 22 września 2014 r.


W celu przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego, dyrektor USK powołał specjalny zespół, w skład którego weszli m. in. konsultant krajowy w dziedzinie intensywnej terapii oraz konsultanci wojewódzcy w dziedzinie neurochirurgii i chirurgii naczyniowej. W związku z zakończeniem prac zespołu, uzyskaniem dodatkowych informacji oraz ustaleniami zawartymi w raporcie zespołu, przedstawiamy stanowisko szpitala.

Zgodnie z ustaleniami zespołu prowadzącego postępowanie wyjaśniające, po lądowaniu zespołu Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z pacjentem z urazem wielonarządowym, powinien on niezależnie od innych okoliczności, zostać przyjęty do USK, celem podjęcia leczenia. Zespół dopatrzył się nieprawidłowego postępowania lekarzy SOR, biorących udział w podejmowaniu decyzji o skierowaniu zespołu LPR do innego szpitala. Decyzja o skierowaniu pacjenta do innego szpitala w ocenie zespołu była błędna. Powyższe ustalenie zespołu wynika w jego ocenie z faktu nieprzestrzegania procedur szpitalnych dotyczących SOR i Centrum Urazowego. Dotychczasowe stanowisko USK było oparte o niepełne informacje o faktycznym przebiegu zdarzenia.

W związku z ustaleniami zespołu wyjaśniającego, zostały podjęte decyzje:

- o zawieszeniu w czynnościach lekarzy biorących udział w podejmowaniu decyzji o skierowaniu pacjenta do innego szpitala, do czasu wyjaśnienia okoliczności zdarzenia przez organa kontroli;

- oraz o kolejnym przeszkoleniu personelu SOR w zakresie zadań oddziału i Centrum Urazowego, w szczególności w zakresie współpracy z innymi komórkami medycznymi USK, jak również Pogotowiem Ratunkowym.

Uniwersytecki Szpital Kliniczny wyraża głęboki żal, że doszło do zdarzenia, które nie powinno mieć miejsca. Jednocześnie deklaruje wolę pełnej współpracy z Prokuraturą i organami kontrolnymi w celu rzetelnego wyjaśnienia wszystkich okoliczności i przyczyn zdarzenia.

Dyrektor

Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego

NFZ i wojewódzki konsultant do spraw medycyny ratunkowej kontrolują Akademicki Szpital Kliniczny we Wrocławiu. Placówka z ulicy Borowskiej w poniedziałek nie przyjęła rannego w wypadku 8-latka, przetransportowanego śmigłowcem na szpitalny oddział ratunkowy.

CZYTAJ KONIECZNIE: Szpital nie przyjął ciężko rannego dziecka. Chłopiec zmarł

Wiceminister Neumann zapewnił na antenie Trójki, że urzędnicy dokładnie sprawdzą dlaczego do takiej sytuacji doszło. Dziecko odesłane do szpitala wojskowego, zmarło.

Wiceminister jest przekonany, że w tym przypadku system opieki medycznej zawiódł i konsekwencje muszą być wyciągnięte:

ZOBACZ TEŻ: Dyrektor szpitala się tłumaczy. Dlaczego nie przyjęli rannego chłopca?

Pod adresem szpitala padają zarzuty, że to nie pierwszy przypadek. Lekarze z innych szpitali, ale i z Borowskiej, mówią, że już wcześniej odsyłano pacjentów w ciężkim stanie. Sławomir Neumann apeluje jednak, by nie rzucać bezpodstawnych oskarżeń:

Przypomnijmy - to ten szpital, który odmówił przyjęcia ciężko rannego 8-latka. Dziecko w stanie krytycznym zostało przywiezione na Borowską w poniedziałek po godzinie 18, tam ratownicy dowiedzieli się, że mają lecieć do szpitala wojskowego, który pełnił dyżur neurochirurgiczny.

Oświadczenie Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego z 25 września

Uniwersytecki Szpital Kliniczny wyjaśnia, że lekarze USK nie odmówili pomocy dziecku w stanie ciężkim, przetransportowanemu 22 września br. przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.

Przed lądowaniem zespołu LPR lekarz dyżurny SOR USK przekazał wojewódzkiemu koordynatorowi ratownictwa medycznego, że pacjent, jeżeli wymaga pilnej interwencji neurochirurgicznej powinien być transportowany do 4 Wojskowego Szpitala Klinicznego. Po lądowaniu zespołu LPR i przeprowadzonej ocenie stanu pacjenta, zespół lekarzy SOR w składzie 2 specjalistów, potwierdził lekarzowi LPR, że pacjent ma szanse na przeżycie jedynie po przeprowadzeniu pilnej interwencji neurochirurgicznej – co było najszybciej możliwe w 4 Wojskowym Szpitalu Klinicznym. W związku z tym zespół LPR przetransportował pacjenta do 4WSK.

W naszej ocenie, ze względu na ciężki stan małoletniego pacjenta, wojewódzki koordynator ratownictwa powinien od razu wskazać ratownikom 4 Wojskowy Szpital Kliniczny jako właściwe miejsce do podjęcia leczenia dziecka znajdującego się w stanie zagrożenia życia.

Informacje, które Państwu przekazujemy, będą weryfikowane przez Prokuraturę, prowadzącą czynności wyjaśniające. USK w pełnym zakresie współpracuje z Prokuraturą.

Rzecznik Prasowy USK

Wrocław dn. 25.09.2014

Reklama

Komentarze (12)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Mama 8 letniego chłopca 2019-06-14 09:48:47 z adresu IP: (31.60.xxx.xxx)
Kiedy to się K... A skończy,
~A może tak 2014-09-27 20:01:34 z adresu IP: (78.10.xxx.xxx)
Jurek Owsiak wam pomoże?
~paweł2014-09-27 14:00:27 z adresu IP: (89.70.xxx.xxx)
Panie dyrektorze oczekuje odpowiedzi na następujące pytanie. Czy prawdą jest, że lekarze są wzywani przez pana dlatego, że generują zbyt wysokie koszty związane z udzielaniem pomocy pacjentom w placówce, której jest pan dyrektorem?
~paweł2014-09-27 13:57:41 z adresu IP: (89.70.xxx.xxx)
Najłatwiej jest wysłać oświadczenie. Panie dyrektorze może warto wyjść za biurka i przed kamerami odpowiedzieć na kilka trudnych pytań.
~XXX2014-09-27 02:05:25 z adresu IP: (23.235.xxx.xxx)
Ja to bym chyba zabił winnego własnymi rękoma jakbym go dorwał na miejscu rodziców. Ale teraz to życia temu chłopcu nie zwróci nawet jak sprawcę powiesicie na szubienicy. Miałoby to tylko dstraszyć innych kretynów którzy biorą się za "ratowanie życia" nie mając żadnej odpowiedzialności ani rozumu.
~POdły kraj2014-09-27 01:43:00 z adresu IP: (46.112.xxx.xxx)
ludzie sponiewierani propagandą H i D...A i KAMIENI KUPA
~Antyurzędnik2014-09-27 02:00:38 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)
No i wszystko dobrze tylko po co powtarzasz ten idiotyczny slogan? Czy twoja wypowiedź staje sie przez to mądrzej brzmiąca? Nie sądzę.
~ZIELONA WYSPA2014-09-27 01:34:06 z adresu IP: (46.112.xxx.xxx)
TO PASOŻYT ŻYWI SIĘ NAMI , MORDUJE ............
~ale2014-09-27 01:27:25 z adresu IP: (46.112.xxx.xxx)
zanim to nastąpi dać im po 500 tys ODPRAWY
~nik2014-09-27 00:24:45 z adresu IP: (178.180.xxx.xxx)
A teraz przykladne odszkodowanie, ktore zycia nie wroci ale da do myslenia nastepnym razem.
~Rysio2014-09-26 23:15:52 z adresu IP: (71.184.xxx.xxx)
Zabronic uprawiania zawodu lekarza wszystkim co zawinili....sprzataczy ulic tez nam brakuje...
~XXX2014-09-27 02:06:30 z adresu IP: (23.235.xxx.xxx)
żartujesz sobie? Zakazać wykonywania zawodu? ALe kara. Nawet życie zwróci