Główny wykonawca portalu za 66 mln zł przemówił (Słuchaj)

niezły PRZEKRĘTASIK......To wszystko w temacie.

Panie Prezesie, pięknie Pan ściemnia, ale jest Pan kompletnie niewiarygodny. Waldemar Chudziak

to jest jakaś masakra!!! powinni co miesiąc oddawać fragment działającej strony/aplikacji, cały cywilizowany świat tak właśnie realizuje każdy projekt!!!!!!!!!! a tu widze jakieś komunistyczne średniowiecze!!!!!!!!

Przez te opóźnienia pan prezes wskazuje że ktoś kręci Lody we Wrocławiu jak był by szybki to było by po robocie

hahaha, jesli to sie stanie to obiecuje ze pojde do firmy z nareczem kwiatow. ale przynajniej sie facet wypowiedzial. trzeba przyznac ma charyzme i dobrze mowi, tylko ze troche to kosztuje (66 milionow)

hehehe, codziennie idac do pracy mijałam ta firmę i myslałam ze zajmuja sie trutkami na szczury. prawie nigdy tam nikogo nie widziałsm. jakies 4 lata temu .a tu.... ogromna firma :)wow

Choćby nie wiadomo jak ten portal miał wyglądać i jakie bajery mieć to i tak nie warty tej ceny ! Jawny przekręt za nasze pieniądze ! Zresztą ktoś robił badania i analizy wstępne ?? czy ktoś będzie taką badziewką żywo zainteresowany ? ...tym bardziej jakiś np. Brytyjczyk

66 milionów przecież to jest aż niemoralne, jak im nie wstyd !!!!!!!!!!!!!!!!!!

ale jakie możliwości ... KONKRETY... ? CO???

Mały komentarz ode mnie, pracuje w branży IT ok. 10 lat. Dużo słów, ale większość mało zrozumiałych, więc przełożę na bardziej przystępny język i wyjaśnię. Dlatego, że jest to projekt technologiczny, a niezwykle trudno pokazywać technologię w poszczególnych etapach jej rozwoju. Niestety Pan prezes mija się z prawdą. Przecież takie aplikacje robi się modułowo. Przecież w żadnej duży projekt nie robi się "na hurra" i zaczyna się wszystko na raz Tutaj z tego co widzę (nie czytałem szczegółowej specyfikacji projektu) jest do zrobienia CMS i wprowadzenie danych o regionie. Zakładam, że firma miała już do czynienia z podobnymi systemami (nie sprawdzałem jej profilu, ale jest to do zrobienia), więc nawet jeśli nie korzystali z gotowego systemu, to pierwsze co było do zrobienia to właśnie ten CMS. Potem obudowywanie go w dodatkowe rzeczy, dodawanie dodatkowych aplikacji i wprowadzanie danych (jeśli CMS jest dobrze napisany, to najmniej roboty i każdy po małym przeszkoleniu może to robić). Platforma wymaga sprzętu, licencji, stowrzenia aplikacji, które będą treścią tego przedsięwzięcia. Czyli oni biorą się za projekt nie mając licencji i sprzętu ? Nie bardzo rozumiem.. Chyba, że z torentów ściągają oprogramowanie dla każdego programisty i dlatego to problem ;) Przecież licencje teraz można kupować online, a oprogramowanie ściągać od producenta, to trwa chwile. Aplikacje dodatkowe można robić równolegle, one w żaden sposób nie blokują tworzenia portalu. Musimy skoordynować prace bardzo wielu instytucji, które są właścicielami pewnych danych, musimy skoordynować pracę poszczególnych zespołów. To naprawdę jest przedsięwzięcie na skalę polską niespotykane. Tu Pan prezes pojechał mocno po bandzie :D Jaka koordynacja prac wielu instytucji ? Przecież oni dostają pewne dane i je wprowadzają, tu nie ma żadnej koordynacji. Wysyłają zapytanie np. do UM o coś co jest im potrzebne i czekają, aż to dostaną. Jak jest, to ktoś wprowadza i na tym koniec. Nad projektem oczywiście może, a nawet powinno pracować kilka zespołów, które ze sobą współpracują. Tylko to nic nadzwyczajnego. To norma w nawet średnio dużych projektach informatycznych, a nawet nieinformatycznych. Żeby ktoś mógł postawić dach domu, najpierw na początku potrzebne są fundamenty. Co do utrzymywania aplikacji przez 5 lat i zarządzanie "olbrzymim zespołem" do wprowadzania danych. Luuuuudzie, Pan chyba ma swojego rozmówcę za idiotę. Chciałbym widzieć ten olbrzymi zespół do wprowadzania danych i ile będzie tych danych wprowadzanych :D Jak projekt będzie skopany, to raczej będzie potrzebny im zespół do naprawiania błędów, ale nie chciałbym niczego przesądzać, chociaż jak widzę ten pośpiech na końcówce, to nic dobrego to nie wróży. Jeszcze słowo o tym, że Pan prezes mówił, że długo czekają na pozwolenia itp. Jeśli ja zlecam komuś projekt, to nie interesują mnie żadne pozwolenia, to jest w materii wykonawcy. On sam deklaruje termin i ma go dotrzymać. Jeśli nie potrafił określić ile projekt zajmie, bo źle skalkulował ryzyko właśnie np. takich sytuacji, że na coś będzie musiał czekać, chociaż nie wiem na co można tutaj czekać ? Dane ? To w niczym nie blokuje prac nad systemem. A może specyfikacja systemu powstaje na bieżąco i ktoś kto za to odpowiada nie daje sobie rady i wina nie leży po stronie producenta portalu, tylko urzędników. Nie wiem. Najlepsze na koniec: "obie strony zobaczyły wagę tego przedsięwzięcia, zobaczyły zakres obowiązków obu stron".... Przykre... Szkoda nawet komentować.

Ale jajcarz!!! "... ta platforma daje olbrzymie możliwości.." Otóż w tym rzecz że NIC n ie daje. Na razie to kolejny zarząd województwa DAJE temu panu NASZE pieniądze za darmo.

No właśnie to tak zjeżdża na cosa nostra przynajmniej taki zapach czuję takie grbe przetargi to to w stylu Palermo no no nieładnie panowie przypominam tylko że qumak to po polsku kumaty znaczy że się zna