Pogotowie strajkowe w lubińskim PKS (POSŁUCHAJ)

Andrzej Andrzejewski | Utworzono: 2015-02-05 12:55 | Zmodyfikowano: 2015-02-05 12:56
Pogotowie strajkowe w lubińskim PKS (POSŁUCHAJ) - fot. pks.lubin.pl
fot. pks.lubin.pl

To właśnie ta firma odpowiada miedzy innymi za komunikację miejską i gminną w rejonie stolicy Zagłębia Miedziowego. Załoga domaga się podwyżek płac średnio o 20 proc. Prezes spółki uważa, że ewentualny strajk może być gwoździem do trumny dla firmy. Przede wszystkim ze względu na kary umowne, które należałoby wypłacić samorządom.

Piotr Humecki, przewodniczący NSZZ w lubińskim PKS-ie twierdzi, że pracownicy nie mają jednak alternatywy: - No wiadomo, że to jest przykre, ale co my mamy zrobić? Jeżeli fundusz (pracowniczy) został zabrany w ciągu siedmiu lat - od kiedy prezes został prezesem. Oddaliśmy nagrody jubileuszowe. Stażowe weszło do stawki. Za chwilę prezes powie oddajcie połowę pensji?

Prezes PKS podkreśla, że kierowca w jego firmie średnio zarabia 3900 złotych miesięcznie. Tymczasem pracownicy przedstawiają swoje odcinki, z których wynika, że płaca jest mniejsza przynajmniej o tysiąc złotych miesięcznie.

Prezes firmy, Kazimierz Ziółkowski proponuje wzrost płac najwyżej o 10 proc i ostrzega, że strajk może oznaczać koniec firmy:  - Jeżeli autobusy nie wyjadą i trwałoby to dłużej niż kilka godzin, to spółka traci prawo bytu na rynku. Nie dlatego, że ktoś nam wejdzie w ciągu dwóch-trzech dni, tylko że kary wynikające z zawartych umów są dla spółki zabójcze.

Związkowcy podkreślają, że już dawno stracili zaufanie do prezesa, który z jednej strony narzeka na kiepską kondycję spółki, a z drugiej zaakceptował podwyżki płac dla Zarządu i Rady Nadzorczej o... 800 tysięcy złotych rocznie.

Reklama

Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~andy2015-02-06 15:19:58 z adresu IP: (93.181.xxx.xxx)
"Prezes PKS podkreśla, że kierowca w jego firmie średnio zarabia 3900 złotych miesięcznie." - jestem niemalże pewien że w tym nie są ujęci wyłącznie kierowcy, ale wszyscy łącznie z zarządem. Średnio 3900 miesięcznie. Średnio - z pensją prezesa i zarządu. Czyli że np. 100 kierowców zarabia po 2.000 zł i 10 osób z zarządu z prezesem na czele po 22.900. I też średnio wyjdzie 3900.
~Limciu2015-02-06 08:20:55 z adresu IP: (89.174.xxx.xxx)
Już chyba pora na ustawowe zdefiniowanie maksimum wynagrodzenia zarządu każdej firmy jako wielokrotności średniej pensji szeregowych pracowników i traktowanie nadwyżki jako dochód bezprawny obciążony stawką podatkową 75%. To może jest komunistyczne podejście do tematu ale na taką skalę chciwości i bezczelności jaka panuje w Polsce (ale też w USA) - nie ma lepszego sposobu. Nie ma żadnego sensownego powodu żeby zarządzający firmą zarabiali po 100-200 razy więcej od swoich pracowników.