"Koniec z LiCHFą" - skandowali frankowicze (FOTO)

Jeśli chcą państwo skonsultować się z naszymi prawnikami w sprawie kredytu we franku szwajcarskim to zapraszamy na stonę: pozwyzbiorowe24 pl - Zapraszamy też na naszego facebooka: Frankowicze Trójmiasto - gdzie codziennie dla państwa obnażamy oszustwo kredytowe CHF.

Proponuję wszystkim protestującym frankowiczom pieśń: "Wyklęty powstań, ludu ziemi, Powstańcie, których dręczy głód. Myśl nowa blaski promiennymi Dziś wiedzie nas na bój, na trud. Przeszłości ślad dłoń nasza zmiata, Przed nami niechaj tyran drży! Ruszymy z posad bryłę świata, Dziś niczym, jutro wszystkim my!"

"Idąc z nurtem rzeki nigdy nie dojdziecie do jej źródła" Zmieńcie wiec kierunek myślenia. Tylko idąc pod prąd nurtu możecie znaleźć rozwiązanie problemów. Jest ono tak blisko Was, że aż go nie widzicie. :)

Nie masz prawa zakazywać komukolwiek wypowiedzi! W żadnym wypadku wzrost kuru franka nie jest dobrą nowiną dla kredytobiorców. Jednak nie będę się godził na nie ponoszenie konsekwencji swoich decyzji. Gdyby było tak, że kurs franka zmalał, a przeliczenie wynosiło by 1 do 1 w stosunku do złotówek. Wtedy Drodzy Frankowicze nazywalibyście tych co brali kredyty w swojej walucie. Dlatego obok waszego protesty i sprzeciwu będę stał ja, protestując przeciw głupocie i nieodpowiedzialności.

debile nie wiedzą co piszą...nie macie pojęcia to niepiszcie tylko ci co brali kredyt mogą o tym coś powiedzieć...a złotówkowicze im spadają procenty to niech się zamkną

Widzę, że ciągle męczycie temat. Powiem wprost, jeżeli politycy wam w jakimkolwiek sposób pomogą. Oznaczać to będzie tylko tyle, że komuna w tym kraju się nigdy nie skończyła. Zresztą jak politycy nie żyjący nigdy w wolnym kraju mają poczucie takiej wolności dać?

Ja na szczęście zdążyłem spłacić swój kredyt. Ale tym, co piszą że trzeba płakać i płacić chcę powiedzieć jedno. Brałem kredyt w CHF. Ale ani jednego franka na oczy nie widziałem. Również spłacając kredyt nie wpłaciłem ani jednego CHF. Bank nie zamieniał mojego kredytu na obcą walutę. Tak naprawę pożyczył mi PLN i żądał spłaty w PLN. A kwestia dodatkowych opłat LIBOR + SPRED+ MARŻA+ODSETKI+KAPITAŁ = LICHWA Opłaty dodatkowe, które nalicza Bank frankowcą są niesprawiedliwe. Współczuje tym którzy jeszcze spłacają. A sobie nadal współczuje, oglądając wystąpienia P. Belki że musze płacić do budżetu niemałe podatki żeby taki człowiek za moje pieniądze bronił bardzo silnych i uprzywilejowanych korporacji.

Problem w tym, że ryzyko o jakim była mowa to góóóra 20 % wzrostu franka zgodnie z rekomendacją S KNF, a okazało się że frank wzrósł podan 100 %. Ponadto umowy zawierają niedozwolone zapisy wg, a banki nie poczuwają się do odpowiedzialności i kpią z klientów. Umowy powinny być zmienione, a banki powinny przestrzegać wyroków sądu. A rząd broni banków zamiast obywateli.

w państwie POTALITARNYM

Ja tam nie rozumiem tego protestu. Czy ktoś Wam frankowicze mówił, że jak weźmiecie we frankach to kurs franka będzie ciągle po 2,3 zł ??? Ja zawsze słyszałem jedno najpewniejszą walutą do brania kredytu mieszkaniowego jest ta w której zarabiasz, bo jak bierzesz kredyt na 30 lat to tu jest najmniejsze ryzyko. Państwo dokłada tym którzy biorą w złotówka ? I bardzo dobrze, a co ma wspierać obcą walutę ? Jeśli jak nie którzy twierdzą nie chodzi o obecny kurs franka tylko o jakieś abstrakcyjne klauzule to czemu nie protestowaliście wcześniej ? Co teraz się obudziliście jak pisze Frankie: "Przykład - w grudniu 2010 r. zapadł wyrok zakazujący stosowania bodajże 5 klauzul w umowach stosowanych przez Millennium, w tym dwóch zabraniających przeliczania franka po kursie narzucanym arbitralnie przez bank.". Pytam zatem co robiliście przez 4 lata ? Cztery lata mając jak to się mówi wyrok na ręku nic nie robiliście, płaciliście potulnie, co się zmieniło ? Skoro nie chodzi Wam o kurs franka ? Dla mnie to lekka hipokryzja. Poprostu myśleliście, że spłacicie sobie kredyty na dogodnych warunkach, bo kto by się spodziewał, że Szwajcaria wpadnie na pomysł poluzowania waluty. Teraz się mówi trudno trzeba płacić. O nieprawidłowości się walczy odkąd się je wykryje, ja mając kredyt we frankach poradziłbym się jakiegoś prawnika, czy np. mogę zagrozić bankowi, że nie będę płacił, jeśli nie zrezygnują z nielegalnych praktyk, jeśli tak to tak bym zrobił, a kosztami za nie zapłacone raty obarczył bym bank. A jeśli powiedziałby mi że nie to co zaciskam zęby i płacę dalej. Ludzie pamiętajcie, że kredyt płaci się 30 lat to jest szmat czasu, firmy, które dobrze prosperują padają w krótszym czasie, bo np. działały w branży, gdzie dziś są kokosy, a jutro zastępuje się dany produkt innym tańszym i firma pada. W dzisiejszych czasach nie ma nic pewnego, a w do tej pory żyliście w przekonaniu, że Wasze kredyty będą niezmienne przez 30 lat, więc pytam do kogo macie pretensje ? Czy ktoś Wam stał nad głową z pistoletem ? Masz podpisuj. To jest poważna decyzja, ja bym się kilka dni musiał zastanowić zanim by coś takiego podpisał. Dla mnie kredyt na 30 lat jest nierealny, bo ostatnie lata spłaty to blisko 60tki, a niech stracę pracę, kto mnie przyjmie za 2,5 - 3 tys. żebym spłacał dalej kredyt ?? Jeśli będę brał kiedyś mieszkanie na kredyt to na góra 15 - 20 lat jeśli będzie mnie stać :) Wiadomo każdy chciałby mieć własne 'M'

Tu nie chodzi o to, że kurs franka się zmienia, bo to oczywiste. Problemem jest nieprzestrzeganie prawa przez banki, które za nic maja sobie prawomocne wyroki polskich sądów zakazujące stosowania zapisów umów wpisanych na listę klauzul abuzywnych. Przykład - w grudniu 2010 r. zapadł wyrok zakazujący stosowania bodajże 5 klauzul w umowach stosowanych przez Millennium, w tym dwóch zabraniających przeliczania franka po kursie narzucanym arbitralnie przez bank. Minęły cztery lata, a bank nadal nalicza kurs według własnego uznania. Chyba rzeczywiście państwo polskie istnieje tylko teoretycznie skoro bank może olewać sobie wyroki sądów i oszukiwać na kursie kredytobiorców. Frankowicze nie żądają od państwa kasy tylko reakcji na nieprzestrzeganie prawa, tego samego prawa które wobec szaraczka kradnącego batonik potrafi zadziałać błyskawicznie i (nawet zbyt) ostro. Może trzeba podrzucić prezesowi Millennium skradziony baton żeby organy ścigania dostrzegły problem...

Chciało się kredytów, to teraz trzeba płakać i płacić, a nie biadolić jak stare baby. To są efekty życia ponad stan, a nie tylko wina banków

Zatem kupon Lotto= kredyt hipoteczny. Co za naród, szkoda słów. Radzę sie zapoznać z postulatami - umowy o tzw kredyt zawierają klauzule abuzywne- trudno, zeby zwykły konsument znał cały kpc na pamięć. Drwili z ciebie koledzy, gdy brałeś kredyt w PLN? Lepiej skasuj tych znajomych z facebooka.

Bynajmniej. Nie mam na koncie żadnego kredytu hipotecznego. Dziwi mnie tylko naiwność ludzi, którzy dali się omamić zapewnieniom o braku "ryzyka" sprzedawcy bankowemu, nad którym stał z nożem w ręku kierownik itd kolejni w hierarchii tego żydowskiego kartelu finansowego. Tylko naiwni mogli wierzyć, że franek zawsze będzie po 2,5 zł. Są to ludzie bez poczucia najmniejszego wstydu, by w ogóle domagać się jakiejkolwiek pomocy od tego Państwa i od rządu rudego i ich szarej eminencji Olechowskiego. Każdy rząd jest na usługach banków i tego już nie zmienimy. Należy się pogodzić z losem konsumpcjonisty.

Ten agresywny komentarz to pewnie od zgorzkniałego kredytobiorcy w złotówkach któremu Państwo dołożyło z NASZYCH podatków do MIESZKANIA NA SWOIM a ten dalej pluje żółcią. Barwo cieszcie się dalej z niedoli rodaków, a ta złość na pewno do was wróci! Wróci załamaniem gospodarczym jak okaże się, że tak duża grupa konsumentów ma jednak wpływ i pociągnie za sobą resztę.

Ci krzykacze, gdy franek był tani, drwili z kredytobiorców w polskiej walucie, że płacą drożej. Teraz role się odwróciły. I co? Mordy w kubeł, przeczytać umowę kredytową i zbierać na ratę!! A nie stękać, pokrzywdzeni od siedmiu boleści...

Z tego wszystkiego wynika jedno nikt nie poczytał umów przed ich zawarciem, nie powiedział: "Proszę poczekać i dać mi tydzień, dwa. Zapoznam się z umową poczytam i podejmę decyzję." Nie ci ludzie właśnie jak te barany podpisywali umowy, założę się że 90% z tych ludzi nie przeczytało umowy, tylko posłuchali doradcy w placówce. Dopiero teraz poznali WIBOR, LIBOR i ryzyko kursowe. Negocjować należało przed podpisaniem umowy i przed jej podpisaniem trzeba było zdobyć wiedzę. Prawda jest taka podpisujesz umowę zgadzasz się z jej warunkami, państwo nie powinno dawać ani grosza, tak samo jak nie powinno było pomagać ofiarom Amber Gold, ludzie biorą ryzykowne rzeczy, a później uznają że państwo musi im pomóc. Tak nie jest! To osoba podpisująca umowę powinna zapoznać się z jej treścią i sama ponieś konsekwencję swoich decyzji. W tej analogii wszyscy przegrywający na funduszach inwestycyjnych, giełdzie, walutach i wszystkim innym też powinni żądać pomocy państwa.

A co myślicie o Providencie.

Moim zdaniem mało poważny temat. Jeżeli na prawdę nie byli poinformowani o tym, że wysokość ich raty zależna będzie od kursu franka. Najlepiej w takim wypadku złożyć pozew do sądu, w którym udowodnią to jak brutalnie zostali oszukani. Dodatkowo chce zwrot za kupon lotto kupiłem dwa chybił trafił i nic nie wygrałem!

a i tak pójdą zagłosować na JEDYNIE SŁUSZNĄ ZJEDNOCZONĄ PARTIĘ