Śmiertelnie chorzy zbyt długo czekają na opiekę paliatywną

Sylwia Jurgiel | Utworzono: 2015-05-25 15:34 | Zmodyfikowano: 2015-05-25 15:35
Śmiertelnie chorzy zbyt długo czekają na opiekę paliatywną - fot. NIK
fot. NIK

Leczą dobrze, ale za mało w stosunku do potrzeb chorych mieszkańców Dolnego Śląska - nieciekawe wyniki kontroli NIK w hospicjach i na oddziałach paliatywnych w regionie. Problemem jest również dostępność takich ośrodków - i tak ciężko chorzy z powiatu górowskiego czy zgorzeleckiego, aby skorzystać z takiej pomocy musieli dojeżdżać ponad 50 km do danej placówki. Kontrolerzy podkreślają, że Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby pacjent miał do takiego ośrodka nie dalej niż 30 km.

Prezes Izby, Krzysztof Kwiatkowski mówi nam o innych problemach:

Kontrolerzy NIK sprawdzili 8 ośrodków i ich pracę w latach 2012-14. W zaleceniach znalazły się m.in. wnioski do Narodowego Funduszu Zdrowia o zwiększenie środków na opiekę paliatywną i hospicyjną na Dolnym Śląsku.

RAPORT: NIK o opiece paliatywnej i hospicyjnej na terenie województwa dolnośląskiego

"Pacjenci oddziałów paliatywnych i hospicyjnych dolnośląskich placówek leczniczych mają zapewnioną właściwą opiekę zarówno medyczną, jak i psychologiczną. Placówki dysponują liczną i dobrze wykwalifikowaną kadrą, są odpowiednio wyposażone w sprzęt i urządzenia medyczne. Zapewniają także pacjentom dobre warunki lokalowe: obiekty są w należytym stanie technicznym, estetyczne i przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych.

NIK alarmuje jednak, że niemal połowa chorych w stanie terminalnym nie ma szansy na taką opiekę, gdyż brakuje dla nich miejsc. W połowie roku 2014 r. w skontrolowanych placówkach na Dolnym Śląsku na opiekę paliatywną i hospicyjną oczekiwało 767 pacjentów. W najgorszej sytuacji są pacjenci potrzebujący opieki stacjonarnej, ponieważ odpowiednich placówek jest za mało i są nierównomiernie rozmieszczone (...)"

NIK podkreśla, że każdy pacjent ma ustawowo zagwarantowany bezpłatny dostęp do świadczeń medycyny paliatywnej i hospicyjnej, a w kontraktach z NFZ znajdowały się postanowienia, że jednostka opieki paliatywno-hospicyjnej musi przyjąć każdego kwalifikującego się pacjenta lub wskazać innego świadczeniodawcę. W ocenie NIK jednak, przy tak małej ilości zakontraktowanych świadczeń było to niemożliwe, a zarazem tworzenie kolejki chorych będących u schyłku życia było niewłaściwe z moralnego punktu widzenia.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.