Śląsk – Jagiellonia: kto lepiej wypełni lukę po liderach?

Bartosz Tomczak | Utworzono: 2015-09-11 21:46 | Zmodyfikowano: 2015-09-11 17:51

Ostatnia ligowa kolejka rozgrywana była dwa tygodnie temu. Tuż przed zamknięciem okna transferowego. W tym najgorętszym dniu piłkarskiego lata we Wrocławiu i Białymstoku doszło do zmian.

Śląsk opuścił Robert Pich, który przeszedł do zespołu drugiej Bundesligi - 1. FC Kaiserslautern. Lidera straciła też Jagiellonia. Po pomocnika Macieja Gajosa sięgnął Lech Poznań.

Zespół z Białegostoku w odróżnieniu do Śląska był jednak także aktywnym graczem w rubryce „zakupy”. Trenerowi Michałowi Probierzowi dodano do składu napastnika – Fedora Cernycha. Litwin zacznie przygodę z Jagiellonią po udanym zgrupowaniu kadry narodowej. 24-latek zdobył gola w meczu z San Marino, który jego reprezentacja wygrała 2:1.

Bramkę w meczu drużyny narodowej ma na swoim koncie także inni piłkarz białostoczan. Konstantin Vassiljev zapewnił Estonii zwycięstwo nad... Litwą 1:0. To właśnie 31-letni pomocnik jest najlepszym zawodnikiem Jagiellonii w obecnym sezonie, a przecież do zespołu trafił dopiero latem (z Piasta Gliwice).

Na kogo jeszcze warto zwrócić uwagę w zespole Michała Probierza? Na pewno na bramkarza Bartłomieja Drągowskiego. Nie tylko ze względu na to, że jest jednym z najlepszych w swoim fachu w lidze. Dla 18-latka mecze ze Śląskiem mają małą sentymentalną wartość. To właśnie od spotkania z drużyną Tadeusza Pawłowskiego – 23 sierpnia ubiegłego roku – na stałe wskoczył do wyjściowej jedenastki. Wtedy zespół Drągowskiego przegrała u siebie 1:3. Inaczej było wiosną we Wrocławiu. Jagiellonia wygrała w stolicy Dolnego Śląska 1:0 po premierowym trafieniu Karola Mackiewicza.

Aktualna sytuacja w tabeli (stan na piątek 11.09): 

  • Śląsk zajmuje 10 miejsce. Przy bardzo korzystnych rozstrzygnięciach może awansować w okolice podium. W przypadku porażki i niekorzystnych wyników na innych stadionach, może spaść nawet na 13 pozycję. W poprzedniej kolejce wrocławianie przegrali na wyjeździe z Wisłą Kraków 2:4.
  • Jagiellonia jest 4. Jeśli wygra, a potkną się Cracovia i Legia Warszawa, zespół Michała Probierza może awansować na drugie miejsce (niezagrożonym liderem jest Piast Gliwice). Porażka we Wrocławiu w najgorszym wypadku przesunie białostoczan w połowę ligowej stawki. W poprzedniej kolejce Jagiellonia zremisowała z Legią Warszawa 1:1.


Śląsk Wrocław podejmie Jagiellonię Białystok o 15.30.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.