Są stalowe, ważą po kilkanaście ton i czekają na ratunek

Michał Wyszowski | Utworzono: 2015-11-21 08:08 | Zmodyfikowano: 2015-11-21 08:12
Są stalowe, ważą po kilkanaście ton i czekają na ratunek - fot. Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku w Jaworzynie Śląskiej
fot. Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku w Jaworzynie Śląskiej

Dzięki tej akcji już udało się uratować kilkanaście, zabytkowych jednostek. Potrzeby są jednak o wiele większe, bo muzeum zgromadziło grubo ponad 100 kolejowych perełek. O tym jak to zrobić mówi dyrektor placówki, Katarzyna Szczerbińska – Tercjak:

Na adopcję czekają nie tylko parowozy, ale również wagony oraz zabytkowe urządzenia kolejowe.

Na zdjęciach poniżej parowóz OKi2-27 przed i po "adopcji"

Dzięki akcji „Adoptuj parowóz” już udało się uratować ponad dziesięć obiektów, w tym parowozy: Ty43-23, Tp2-34, Tki3-26, Ol49-64, Ty2-821, Ty51-140, Ol49-93, Ty2-1169, Ok1-325, Ty2-38 oraz elektrowóz EP23-001. Kolejne czekają w kolejce. – Jest u nas na przykład lokomotywa Pt31. Dla nas to takie dzieło życia i na pewno chcielibyśmy odrestaurować ten obiekt. To jest temat na dużą adopcję, dla naprawdę dużej firmy – mówi Katarzyna Szczerbińska – Tercjak.

Można wpłacić pieniądze, ale można też przyjść i samemu zabrać się do pracy. Wiele z nich to prawdziwe unikaty, w ostatniej chwili uratowane od złomowania. "Rodzicem adopcyjnym" może zostać każdy:

Reklama
Zdjęcia
Są stalowe, ważą po kilkanaście ton i czekają na ratunek - 4