Awantura o wiadukt na drodze Szklarska Poręba - Świeradów Zdrój

Piotr Słowiński | Utworzono: 2016-01-17 14:16 | Zmodyfikowano: 2016-01-17 14:16
Awantura o wiadukt na drodze Szklarska Poręba - Świeradów Zdrój - fot, Piotr Słowiński
fot, Piotr Słowiński

Jak szybko założyli ograniczenia, tak szybko je zdjęli. Dolnośląska Służba Dróg i Kolei ograniczyła do 2,5 metra dopuszczalną wysokość dla pojazdów przejeżdżających pod wiaduktem w Szklarskiej Porębie. Chodzi o wiadukt kolejowy na drodze do Świeradowa Zdroju. Ograniczenia pojawiły się wraz z początkiem ferii zimowych, co wywołało protesty przewoźników:



Drogę wojewódzką ze Szklarskiej Poręby do Świeradowa ma w utrzymaniu samorząd tego ostatniego miasta. Burmistrz Roland Marciniak mówi, że wygodnych objazdów dla tego połączenia nie ma, a turyści nie chcą spędzać całych dni w autobusach, skoro ze Szklarskiej do Świeradowa można dojechać w niespełna pół godziny.

- To cios dla turystyki - mówi właściciel firmy przewozowej Wojciech Chadży:

Znaki zakazujące przejazdu autokarów zniknęły dopiero po osobistej interwencji marszałka dolnośląskiego Cezarego Przybylskiego. Nikt, nawet jego rzecznik Jarosław Perduta nie potrafi wyjaśnić dlaczego właściwie się pojawiły:

Teraz pojawiły się ponownie znaki do 3 metrów. Urzędnicy mają opracować sposoby docelowego rozwiązania tej sytuacji.

Jarosław Perduta przyznaje, że zamknięcie wiaduktu w czasie kiedy w Polsce zaczynają się ferie było pomysłem nietrafionym.


Komentarze (5)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Max2017-05-04 22:45:43 z adresu IP: (89.231.xxx.xxx)
Czy przejdzie autokar 3.6
~lucus2016-01-17 17:36:12 z adresu IP: (5.172.xxx.xxx)
czytając czasami komentarze , na różne tematy , dochodzę do wniosku ,że większość ludzi nie ma pojęcia o elementarnych podziałach władzy w Polsce, a co za tym idzie o możliwościach i kompetencjach poszczególnych urzędników .
~ręce opadają2016-01-17 16:13:02 z adresu IP: (5.172.xxx.xxx)
Czy marszałek Przybylski potrafi racjonalnie wytłumaczyć działania podległej mu jednostki? Przecież regularnie czytamy albo o zamykanym wiadukcie a na drugi dzień o jego otwieraniu (Mysłakowice), o wybudowanym chodniku tak, że straż pożarna nie mogła wyjechać, w Ząbkowicach Śląskich o wiadukcie przez który nie mogli rolnicy przejechać ciągniki a dzisiaj rano czytam, że karetka miała problemy bo drogi nieodśnieżone.
~Kamil 2016-01-17 16:00:40 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
To może napiszmy wprost z imienia i nazwiska kto odpowiada bezpośrednio za drogi wojewódzkie - szef Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei - pan Leszek Loch. Problem ze znakami, wcześniej GOPR ratuje kierowcę bo karetka nie może dojechać. Co tam się wyrabia? Ktoś z urzędu marszałkowskiego nad tym panuje?
~Limciu2016-01-18 20:35:00 z adresu IP: (84.10.xxx.xxx)
No to Pan jeszcze będzie mógł się nachapać przez najbliższe 3 lata. Do następnych wyborów żaden kolega z marszałkowa go nie będzie niepokoił.