Brzeg Dolny mówi dość. Chce odłączyć się od starostwa w Wołowie

| Utworzono: 2016-01-18 21:59 | Zmodyfikowano: 2016-01-18 21:59
Brzeg Dolny mówi dość. Chce odłączyć się od starostwa w Wołowie - mat. prasowe
mat. prasowe

Decyzja o likwidacji liceum przekazała czarę goryczy - Brzeg Dolny chce się odłączyć od powiatu wołowskiego. Zdaniem mieszkańców, którzy zebrali w tej sprawie grupo ponad 4 tysiące podpisów lepiej im będzie w powiecie średzkim. Miejscy radni podjęli uchwałę o konsultacjach społecznych w sprawie wystąpienia gminy z powiatu wołowskiego i przyłączenia do średzkiego. Za było 12 rajców przeciw jeden. Jakie są szanse na odłączenie gminy - ocenia Piotr Kozdrowicki, radny, ale także działacz Społecznego Komitetu Obrony gminy Brzeg Dolny.

Burmistrz Brzegu Dolnego Stanisław Jastrzębski tłumaczy skąd pomysł na rokosz.

Ale podstawowy konflikt to szkoła średnia - Związany z PSL burmistrz Brzegu Dolnego Stanisław Jastrzębski deklaruje, że gmina jest gotowa prowadzić szkoły. Na to jednak nie chce się zgodzić starosta. Burmistrz podkreśla także, że szkołą w 50 procentach powstałą za gminne pieniądze.

Starosta Maciej Nejman tłumaczył, że może rozmawiać o przejęciu finansowania liceum, ale nie ma mowy o oddanie gminie budynku.

Na spotkaniu był też wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak, który ostrzegał wszystkich mieszkańców powiatu:

Odłączenie Brzegu oznacza  problemy dla całego powiatu - tłumaczy prof. Robert Alberski z Uniwersytetu Wrocławskiego. Bo zgodnie z prawem powiat tworzą co najmniej trzy gminy, a tam zostanie tylko Wołów i Wińsko.

Ostateczna decyzja należy jednak do ministra spraw wewnętrznych i administracji.

Na koniec udało nam się usłyszeć takie deklaracje, na początek starosty wołowskiego, później burmistrza Brzegu Dolnego.

Kolejne konsultacje już za kilka tygodni.

 

 

Reklama

Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Abc2018-11-24 09:32:34 z adresu IP: (83.8.xxx.xxx)
Teraz Niech Się przeniosą i staną się powiatem Bo Mikro Środa Śląska nie powinna Być powiatem
~irys2016-04-21 22:10:57 z adresu IP: (195.136.xxx.xxx)
Zawsze Brzeg Dolny był blokowany we wszystkim, poniewaz moznowladcy mieli taka polityke,zeby sie nie rozrastal i był gnebiony poniewaz profity bardziej sie należa wołowowi i teraz taka sama polityka, a w czym gorszy jest BD? Mamy zaklady chemiczne, które działaly preżnie, zostały pobudowane pracownicze mieszkania itd. ale nie mielismy mostu, o który walka byla przez stulecia, a teraz jak jest most mozemy wybierac gdzie chcemy byc przynależni, do jakiego powiatu. Nie ma co sie wysilac i wysylac ulotek anonimowych do mieszkańcow(wstyd,nawet nikt nie mial czelnośc zeby sie podpisac),lepiej z mądrym zgubic niz z głupim znaleść, takie madre jest przsłowie. Bawet jak bedziemy musieli jeżdzic 20 km to nic sie nikomu nie stanie, bo do Wołowa nas klektykami takze nie woża, tylko sami we wlasnym zakresie musimy dawac sobie rade.Urzedów takze nie mamy w BD bo scedowane na Wołow, wiec jak sie polaczymy ze Sroda Sl powstana filie i nie ma co straszyc mieszkanców , bo to strachy na lachy, tylko boicie sie o swoje stołeczki które sa zagrozone. Szkoły w Wołowie nigdy nie mialy wziecia, LO brzeskie bylo renomowane i jest nadal, jak odrzucic zgniła polityke starostwa. czytaj pisu. Dlatego dolnobrzeżanie, jednoczmy sie i dzialajmy, a Wołow niech sobie rzadzi sam ze soba, amen
~Tomekk2016-01-19 08:32:28 z adresu IP: (195.20.xxx.xxx)
Dokładnie, sam zresztą pisałem o tym pod innym artykułem - PIS w osobach wojewody oraz ministra zrobią wszystko, aby nie dopuścić do zmiany, ponieważ to byłaby strata dla ich towarzyszy partyjnych. Nie oszukujmy się, sprawa jest polityczna. Wołów, którego burmistrz jest z tej opcji oraz Wińsko, którego wój (i była dziennikarka PRW) też z tej samej opcji oraz starosta, też z tej samej opcji robią wszystko, aby zniszczyć Brzeg Dolny. V-ce przewodniczący rady powiatu też jest aktywnym politykiem PIS-u, kandydował do parlamentu, ale dostał się. Prawdą jest też - jak powiedziała radna - że sprawa ma również podłoże ekonomiczne: otóż powiat podjął decyzję o wydatkowaniu łącznie 2 mln. zł. na zadania gminne (a nie powiatowe!) na terenach gmin ... Wołów i Wińsko. Prawda jest taka, że owa 'dotacja' dla gmin Wołów i Wińsko było kiełbasą wyborczą, aby w Wołowie i Wińsku wygrała jedynie słuszna partia czyli PIS, a ponieważ w Brzegu Dolnym PIS jest niewybieralny, dla tego Wołów mści się na każdym kroku, gdzie tylko może. Teraz się starosta obudził, że mu pieniędzy brakuje, więc chce zlikwidować dwie szkoły, ale budynku, który przeją od gminy za żadne skarby nie odda. Należałoby również zadać pytanie: dla czego tak się stało? Otóż, fakt jest taki, że starosta wołowski jest kompletnie niesamodzielny. W praktyce rządzi układ burmistrz Wołowa i wójt Wińska. Tak na prawdę ośrodkiem decyzyjnym jest wołowski ratusz, a nie starostwo powiatowe. Starosta podaje zarzut, że w dolnobrzeskim LO jest za mało uczniów. I zasadniczo mówi prawdę, ale przemilczał fakt, że to on blokuje możliwość otwierania kolejnych oddziałów, dając jednocześnie zielone światło dla LO w Wołowie, gdzie w niektórych klasach jest mniej niż 20 dzieci. To właśnie szkoły wołowskie generują największe koszty, a nie Brzeg Dolny. Służba zdrowia: w Brzegu Dolnym była ona zawsze lepiej zarządzana, nie zadłużała się, dbała o to świetna menedżer Krystyna Major. W Wołowie zaś służbą zdrowia rządził lekarz, dobry ale lekarz, który niewiele pojęcia miał o zarządzaniu budżetem. Dla ratowania powiatowej służby zdrowia Brzeg Dolny zgodził się na połączenie wszystkich jednostek w jeden organizm dla lepszego zarządzania i zmniejszania kosztów. Ale w praktyce wyszło jak zwykle: obsadzaniem stanowiska prezesa PCM decyduje w praktyce jednoosobowo burmistrz wołowa i to on de facto decyduje o tym jak spółka działa. Przez lata wydoił kasę z Brzegu Dolnego na remont szpitala w Wołowie, teraz burmistrz wołowa (oraz jego rzecznik prasowy czyli starosta) mówią o likwidacji oddziałów szpitalnych w Brzegu Dolnym. Co więcej, wiele lat temu Brzeg Dolny zgodził się, aby wybudować całkowicie nowy szpital, 4-oddziałowy zlokalizowany w Wołowie (obecne budynki, zarówno w Brzegu Dolnym jak i Wołowie są bardzo stare i niedługo mogą zostać wyłączone z użytku szpitalnego). Wołów oczywiście chce mieć nowy szpital u siebie, ale nie chciał partycypować w kosztach (Brzeg Dolny dokładał się do tego projektu). O fachowości zarządzania w Wołowie niech świadczy przykład budowy tzw. ginekologii - inwestycja nigdy nie została zrealizowana a oddział nie powstał. Radny Ciołek (PIS) zarzuca miastu Brzeg Dolny, że wydaje własna gazetę. Prawda, radny jednak zapomniał dodać, że druga gazeta, jest totalną tubą propagandową Wołowa, Wińska i starosty. Zasada tzw. 'niezależnego' dziennikarstwa w tym periodyku jest następująca: o staroście, burmistrzu Wołowa i wój Wińska - tylko dobrze, o Brzegu Dolnym - tylko źle. Faktycznie, sprawa LO przelała już czarę goryczy, ale problemów jest znacznie więcej, o czym przekonali się słuchacze (jak i sam prowadzący, który ich już po prostu nie ogarniał). Ale tak to jest, kiedy powiatem zarządza się jak prywatnym folwarkiem, według jedynie słusznej linii partii, bez żadnej dyskusji czy poszanowania innych (dokładnie tam samo jak w obecnym parlamencie - rządzi tam z tylnego fotela jeden człowiek, który ma wszystkich za nic). Zapewne autor programu, który był na tzw. 'debacie' w Wołowie zdziwił się, kiedy starosta, zamiast mówić o problemie szkół w powiecie, zaczął od przedziwnej 'prezentacji' i straszenia, jakież to będą tragiczne skutki, jeśli Brzeg Dolny wyjdzie z powiatu wołowskiego. Ale tu starosta miał akurat rację - siedzi na cokolwiek gorącym krześle, bo w przypadku wyjścia Brzegu Dolnego z powiatu wołowskiego zarówno on jak i całe zastępy towarzyszy z PIS tracą stołki. Zapewne jednak wódz i jedynie słuszna partia, działając siłą (i pewnie jeszcze nocą) w ramach tzw. 'dobrej zmiany' będą blokować secesję, aby tylko utrzymać przy życiu trupa, jakim jest powiat wołowski.
~LUCUS2016-01-19 07:21:17 z adresu IP: (5.172.xxx.xxx)
PRÓBOWAĆ CZASEM TRZEBA A NAWET NALEŻY , Z TYM ŻE PRAWDOPODOBNIE NIC Z TEGO NIE BĘDZIE . RZĄD PiS NIE WYDA DECYZJI O ODŁĄCZENIU W BREW STAROSTWU ZWIĄZANEMU Z TĄ PARTIĄ. TO DOSKONAŁY PRZYKŁAD, NA STAWIANIE PARTYKULARNYCH INTERESÓW PiS NAD DOBREM, A NAWET WBREW ,MIESZKAŃCÓW .BO PRZECIEŻ ,JAK MÓWI PREZES , MAJĄ MONOPOL NA CZYNIENIE TEGO CHCĄ , Z WOLI WYBORCÓW .TYLKO CZY MAJĄ MONOPOL NA WIEDZĘ .