Wrocław: Narkotyki i dopalacze w szkołach (WIDEO, TELEFONY)

, źródło: Straż Miejska Wrocławia | Utworzono: 2016-01-23 13:30 | Zmodyfikowano: 2016-01-23 13:30
Wrocław: Narkotyki i dopalacze w szkołach (WIDEO, TELEFONY) -

Narkotyki, to bardzo poważny problem ostatnich lat, jak reagować na to nowe zjawisko? Na to pytanie próbowali odpowiedzieć uczestniczy debaty zorganizowanej przez Wydział Prewencji i Patrolowy KMP we Wrocławiu. Konferencję pod hasłem „Narkotyki i dopalacze zagrożeniem dla współczesnej młodzieży” zorganizowano w Liceum Ogólnokształcącego Nr 1 we Wrocławiu.

Na spotkaniu pojawili się m.in.: Dolnośląski Kurator Oświaty, przedstawiciel Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego Wrocławia oraz pracownik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej we Wrocławiu a także lek. med. Rafał Babiak. 

Był również Grzegorz Muchorowski (Straż Miejska Wrocławia), który mówił głównie o reklamie substancji psychoaktywnych w mediach ale również o uwarunkowaniach zażywania tych substancji i czynnikach ryzyka.

Poniżej najważniejsze informacje, przedstawione na stronie straży:

„Dopalacze” – czyli nowe narkotyki - to produkty o zróżnicowanym składzie, które łączy jedna wspólna cecha: zawierają substancje psychoaktywne działające na układ nerwowy człowieka w podobny sposób do dotychczas znanych narkotyków. Substancje te są zarówno produkowane przez człowieka (czyli syntetyczne), jak i pozyskiwane z roślin. „Dopalacze” zawierają niezwykle groźne substancje dla zdrowia i życia osoby, która je zażyje. Mimo tego, że na ich opakowaniach widnieje napis: „Produkt nie jest przeznaczony do spożycia”, właśnie z taką intencją jest sprzedawany. W grupie „dopalaczy” znajdują się substancje o różnym działaniu.

Możemy je podzielić na trzy typy:

  • o działaniu pobudzającym,
  • o działaniu halucynogennym
  • o działaniu reklamowanym jako zbliżony do marihuany.

Większość „dopalaczy” charakteryzuje się tym, że już w niewielkich dawkach działają na ośrodkowy układ nerwowy (czyli na mózg). Dlategobardzo łatwo można je przedawkować, co prowadzi do poważnych konsekwencji dla zdrowia fizycznego i psychicznego, a nawet śmierci. Często zastanawiamy się, dlaczego tak niebezpieczne produkty można nadal zakupić, chociażby na internetowych portalach?

Nie jest tajemnicą, że od lat handlarze narkotykami próbowali (i nadal próbują) znaleźć sposób na to, aby móc sprzedawać substancje psychoaktywne jak największej grupie ludzi. Czerpią oni z tego ogromne zyski nie bacząc na rujnowanie przy tym życia wielu osób. „Dopalacze” są właśnie taką próbą obejścia prawa zabraniającego sprzedaży narkotyków. Cechą charakterystyczną „dopalaczy” jest to, że substancje w nich zawarte nie znajdują się w wykazach substancji kontrolowanych prawem. Handlarze narkotyków „na szybko” wymyślają i produkują nowe produkty zaraz po tym, gdy poprzednie ich wersje zostaną zabronione.

Wykorzystują w ten sposób lukę w prawie. Z tym faktem wiążą się ogromne zagrożenia. Po pierwsze nie wiadomo, jakie substancje znajdują się w „dopalaczach” i w jakich ilościach, w związku z czym niezbadany jest sposób oddziaływania na pracę różnych organów wewnętrznych, jak bardzo mogą zaszkodzić osobie, która je zażyła i jaka dawka może być śmiertelna. Dlatego osobom, które zażyły te produkty może być trudno udzielić skutecznej pomocy medycznej. Po drugie „dopalacze” produkowane są w niesterylnych warunkach, często w związku z tym znajdują się w nich różne zanieczyszczenia, które dodatkowo oddziaływają negatywnie na organizm i przyczyniają się do utraty zdrowia osób, które zażyły tych narkotyków.

Pomocy możemy szukać pod numerami telefonów:

  • 116111 - Bezpłatny Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży(czynny od poniedziałku do soboty od 12 do 20)
  • 801 199 990 - Antynarkotykowy Telefon Zaufania (czynny codziennie od 16 do 21)
  • 800 060 800 - Bezpłatna Infolinia Państwowej Inspekcji Sanitarnej

Źródła:

  • www.dopalaczeinfo.pl
  • 2.P. Biliński, P. Jabłoński, M. Jędrzejko „Narkomania i dopalacze – Zjawisko, zagrożenia, profilaktyka”
Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.