Tragedia na chrzcinach w Świdnicy. Nie żyje 2-miesięczne dziecko
archiwum radiowroclaw.pl
Świdnicka policja i prokuratura wyjaśniają przyczyny śmierci 2-miesięcznego dziecka. Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem. Pogotowie do jednego z mieszkań zostało wezwane około 20:00. Dziecko nie oddychało, nie pomogły próby reanimacji. Jak ustalono w tym mieszkaniu odbywała się impreza z okazji chrztu dziecka. Gości już nie było, jednak rodzice byli kompletnie pijani. Matka miała ponad 2, a ojciec ponad półtora promila alkoholu w organizmie.
Przyczynę śmierci poznamy po sekcji zwłok - mówi rzeczniczka świdnickiej prokuratury, Ewa Ścierzyńska:
Około godziny 17:00 dziecko zostało nakarmione i odłożone na wersalkę przez babcię. Potem rodzice zauważyli, że nie oddycha. Pierwszą próbę reanimacji podjął ojciec.
REKLAMA
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Znafca
2016-01-28 11:47:34
z adresu IP:
(194.146.xxx.xxx)
Ocena: 1
Pan Wyszowski jak pisał ten artykuł też był kompletnie pijany...
Odpowiedz
Drogi 'redaktorze' Michał Wyszowski, a jak to jest być niekompletnie pijanym? Przeczytaj jeszcze raz swój 'artykuł'.
Ludzie, ogarnijcie się z tymi komentarzami! Co ma śmierć dziecka do tego, że rodzice wypili? Czy dziecko wypadło przez okno, czy "wyślizgnęło się z kocyka", czy wyszło niezauważone z domu? Dziecko miało zapewnioną opiekę i nawet było reanimowane przez rodziców, zdarzyła się tragedia a wy rzucacie osądami, co jeden to lepszy sędzia.
śmierć łóżeczkowa albo zachłyśnięcie ???? najczęstsze przyczyny... współczuję rodzicom :(
To straszne jak rodzice moga pic majac pod opieka tak male dziecko, ono jest tak bezbronne I zalezne od nas w kazdej sytuacji. Nie mam litosci dla tych kturzy opiekuja sie dziecmi pod wplywem alkoholu.
Albo tego diabla nieskutecznie wypędzili np. na skutek fałszywej wody święconej i świętokradczych intencji albo podlali mu do buteleczki z mlekiem co by było cicho i szybko zasnął.
U mnie w domu pili rodzice i nic złego się nigdy nie stało. A co niby podczas imienin może się stać?
Mam 4 dzieci,3 już dorosłych.Zawsze priorytetem było dla mnie bezpieczeństwo.Nigdy nie pozwoliłabym, aby w domu nie było osoby,która ,w razie czego,choroby,wypadku,zajęłaby się dzieckiem czy zawiozła do lekarza.Tragedia!Gdyby to byli dobrzy rodzice,na pewno zauważyliby, że coś jest nie tak.
Dokładnie jak by rodzice byli trzeźwi to może do tej tragedii by nie doszło ..bo bardziej by się tym dzieckiem zajeli ...i na pewno poniosą konsekwencje
Poprawne - europejskie społeczeństwo - wymiotować się chce. Jacy tu wszyscy poprawni, jak walczą z nałogami, alkoholizmem, jaka troska o dzieci. Tylko co roku na ulicach polskich miast zamarza 400 bezdomnych. Co roku - taka polska hipokryzja.
Moi rodzice pili i nic złego się nie stało. Powiem więcej wasi rodzice też pili na imieninach i prywatkach i też nic złego się nie stało. Co bo unia tak kazała to ja mam się na chrzcinach nie bawić. Przyczyna śmierci tego dziecka jest zapewne zupełnie inna.
O jejku straszna tragedia. Widać dziecko nie było pozostawione same sobie bo babcia je nakarmiła ....szkoda rodziców. Racja że jeden rodzic powinien być trzeźwy,no przynajmniej taki aby mógł świadomie zajmować się dzieckiem
Przykra sprawa.... Ale moim zdaniem jak juz rodzice chcą pić alkohol to jeden z rodziców powinien być trzeźwy żeby kontrolować całą sytuację.
mając pod opieką 2-miesięcznego wcześniaka po prostu się nie piję
nie ma w tym dużej filozofii
Współczuję [*]
Może to śmierć łóżeczkowa albo nie odbiło się po zjedzeniu, dziecko ulało... Tragedia mogło się zdarzyć zawsze. Opieka nad dzieckiem zwłaszcza tak małym to wielka odpowiedzialność.
Jakby rodzice nie byli pijani, to może by bardziej zajęli się dzieckiem , albo szybciej by zauważyli, że coś się dzieje, a tak wiadomo : percepcja po wódce jest zupełnie inna, dlatego nie można wsiadać do auta itp
Od zawsze taka jest nasza tradycja prawdziwego polskiego katolika - patrioty. Bez oblania chrztu nie ma tradycyjnych katolickich chrzcin w Polsce.
Od kiedy na chrzcinach sie k.. Chleje? Szkoda dzieciaczka ale rodzicow wcale.
o Boże, straszna tragedia, współczuję rodzicom [*]
Zobacz także
