Oscary po wrocławsku: "Most szpiegów" nagrodzony

Bartosz Tomczak, Ian Pelczar | Utworzono: 2016-02-29 06:58 | Zmodyfikowano: 2016-02-29 06:58

Rok po „Idzie” nagrodę Amerykańskiej Akademii dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego zdobył węgierski „Syn Szawła”. Zagrało w nim kilku polskich aktorów, m.in Marcin Czarnik, związany przez lata z Teatrem Polskim we Wrocławiu.

Wrocławski film Stevena Spielberga z jednym Oscarem. Statuetkę otrzymał Mark Rylance za rolę drugoplanową w „Moście szpiegów”. To była największa sensacja tegorocznej gali, bo Brytyjczyk pozbawił upragnionego Oscara Sylvestra Stallone'a, który wrócił do roli Rocky'ego Balboi.

Po Oscara, jak się okazało, poleciał z Wrocławia Ennio Morricone. Włoski kompozytor, który dał kilka dni przed galą w Los Angeles monumentalny, imponujący koncert w Hali Stulecia, odebrał statuetkę za muzykę do „Nienawistnej ósemki”. To jego pierwszy Oscar za muzykę do konkretnego filmu, choć ma na koncie ponad 500 takich kompozycji. Wcześniej otrzymał już honorowego Oscara.

Najwięcej Oscarów, sześć, otrzymał nowy „Mad Max”. Trzy zdobyła faworyzowana „Zjawa”, m.in za rolę Leonardo DiCaprio. Statuetka za najlepszy film przypadła twórcom „Spotlight” o śledztwie w sprawie pedofilii w kościele katolickim.

Opowiadający o skandalu seksualnym w amerykańskim Kościele Katolickim obraz "Spotlight" zdobył dwa Oscary - za najlepszy scenariusz i w głównej kategorii - film roku. "Nasz film dał głos poszkodowanym, a Oscar wzmacnia ten głos. Mamy nadzieję, że stanie się on chórem, który dotrze do Watykanu" - mówił producent filmu Michael Sugar.

Uważany za faworyta obraz "Zjawa" zdobył trzy statuetki - za reżyserię, zdjęcia oraz za główną rolę męską dla Leonardo DiCaprio. Odbierając nagrodę aktor dziękował meksykańskiemu reżyserowi Alejandro Inarritu. "Co za niewiarygodny ma pan talent. Dziękuję za stworzenie niezwykłego przeżycia filmowego" - mówił DiCaprio. Za najlepszą główną rolę kobiecą nagrodzono Brie Larson, która wystąpiła w filmie "Pokój".

Wbrew oczekiwaniom Oscara nie dostał Sylwester Stallone, nominowany za drugoplanową rolę w filmie "Creed: Narodziny legendy". Zgodnie za przewidywaniami Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego zdobył węgierski obraz o Holocauście "Syn Szawła"Laszlo Nemesa, w którym zagrał m.in Marcin Czarnik. Sporo o tym filmie możecie przeczytać na naszej stronie:

 

Najwięcej nagród otrzymał "Mad Max: Na drodze gniewu". Film ten zdobył Oscary w tak zwanych kategoriach technicznych, w tym za dźwięk, montaż i scenografię.

"Most szpiegów" nominowany był jeszcze w pięciu kategoriach:

  • Najlepszy film (wygrał Spotlight)
  • Najlepszy scenariusz oryginalny (wygrał Spotlight)
  • Najlepsza muzyka (wygrał Ennio Morricone z muzykę do "Nienawistnej ósemki)
  • Najlepszy dźwięk (wygrał "Mad Max: Na drodze gniewu")
  • Najlepsza scenografia (wygrał "Mad Max: Na drodze gniewu")

Najlepszym aktorem w końcu został Leonadro DiCaprio. Oscar dla najlepszej aktorki powędrował do Brie Larson.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.