Protest w Rybnicy Leśnej: Chcą ocalić swoje miejsca pracy [ZDJĘCIA]

Michał Wyszowski | Utworzono: 2016-05-24 11:20 | Zmodyfikowano: 2016-05-24 12:47
Protest w Rybnicy Leśnej: Chcą ocalić swoje miejsca pracy [ZDJĘCIA] - fot. Michał Wyszowski
fot. Michał Wyszowski

Solidarność zapowiada, że to pierwszy etap protestu. Zakład został oflagowany, wywieszono także transparenty. Władze kopalni szacują, że zagrożonych jest około 150 miejsc prac. Wszystko przez to, że po pięciu latach postępowania, wciąż nie wiadomo czy zakład otrzyma nową koncesję. Sprzeciwiają się temu ekolodzy oraz spora część mieszkańców Rybnicy i Wałbrzycha. Wydobycie w tym miejscu prowadzone jest od prawie 100 lat.

Ireneusz Płatek, kierownik kopalni przyznaje, że sytuacja jest już tragiczna:

Jak pisaliśmy w marcu br., kamieniołom z serca Gór Suchych uzyskał pozytywne postanowienie Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu. To otworzyło drogę do nowej koncesji i wznowienia wydobycia melafiru. Decyzja RDOŚ dotyczyła planów wydobycia melafiru ze złoża Rybnica Leśna.

Przypomnijmy, że sprawa ciągnie się od ponad pięciu lat. Prowadząca kamieniołom spółka KSS Bartnica stara się o nową koncesję, która pozwoli na wznowienie działalności. Na razie kopalnia stoi. Od czerwca ubiegłego roku nie pozyskuje kamienia, trwa tylko wywóz już zgromadzonego surowca. Postanowienie Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska może pozwolić na zmianę tej sytuacji.

- W uzasadnieniu decyzji podkreślono, że kontynuacja wydobycia melafiru w Rybnicy Leśnej przez KSS Bartnica nie powinna znacząco wpływać na środowisko przyrodnicze, w tym na obszar Natura 2000 – mówiła nam wówczas reprezentująca KSS Bartnica, Edyta Golisz.

Decyzję środowiskową, która ostatecznie pozwoli na uzyskanie koncesji, może wydać burmistrz Mieroszowa, Marcin Raczyński. Przypomnijmy, że w kampanii wyborczej z 2014 roku ówczesny kandydat deklarował, że „gmina może poradzić sobie bez kopalni”.

Włodarz gminy z jednej strony ma firmę, która co roku dokładała do budżetu Mieroszowa ponad milion złotych w różnych podatkach i opłatach. Z drugiej, sporą część mieszkańców (także Wałbrzycha) oraz organizacji ekologicznych i społecznych, które od lat protestują przeciwko działalności kopalni w tym miejscu. 

Przeczytaj: Kamieniołom na koniec kadencji

Reklama