Szok w Szprotawie. To stamtąd pochodzi wrocławski bombiarz

Piotr Kaszuwara | Utworzono: 2016-05-28 13:38 | Zmodyfikowano: 2016-05-28 13:38
Szok w Szprotawie. To stamtąd pochodzi wrocławski bombiarz - fot. Andrzej Owczarek
fot. Andrzej Owczarek

Był miłym i spokojnym chłopakiem. Tak jak i jego rodzina. Dobrze się uczył - tak o Pawle R., bombiarzu z Wrocławia, mówią jego sąsiedzi ze Szprotawy. To właśnie w tej miejscowości urodził się i mieszkał 22-latek zanim wyjechał na studia do stolicy Dolnego Śląska. 

- To szok, dla nas i dla jego rodziny - mówią ludzie, którzy jeszcze nie chcą do końca wierzyć, że to właśnie Paweł, próbował zabić wiele osób, za co grozi mu teraz dożywocie:



- Jak tu mieszkał, to był normalny. Dopiero, jak wyjechał do Wrocławia, to coś się zmieniło - mówią jego sąsiedzi:



Pawłowi R. grozi dożywocie za próbę zabójstwa wielu osób z użyciem materiałów wybuchowych. Do tej pory nie wiemy, co mogło nim kierować, ale jak nieoficjalnie ustaliło Radio Wrocław, tego samego dnia rano, to właśnie Paweł R. mógł dzwonić pod numer alarmowy, chcieć 30 kg złota i grozić podkładaniem ładunków wybuchowych, w przypadku niespełnienia żądań.

Czytaj więcej: NIEOFICJALNIE: To ten sam sprawca podłożył bombę i żądał okupu w złocie

22-latek był studentem 3 roku wydziału chemii na Politechnice Wrocławskiej. Obecnie Paweł R. trafił do tymczasowego aresztu na 3-miesiące.

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~sowa2016-05-28 22:41:50 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
"30 kg okupu"??? (sic!)