Kontrakt Sebino Plaku ze Śląskiem rozwiązany z winy klubu

| Utworzono: 2016-08-01 12:05 | Zmodyfikowano: 2016-08-01 12:05

31-letni Albańczyk był graczem Śląska w latach 2013-15. Pierwotnie jego umowa została rozwiązana przez Izbę ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych bez orzekania o winie.

Przypomnijmy o sytuacji Plaku napisał New York Times. "A Challenge to Soccer’s Version of Solitary Confinement" to tekst Sama Bordena o piłkarskiej wersji karceru z którego "wita nas" Sebino Plaku.

Sprawę zna większość kibiców. W skrócie - albański piłkarz został "przepłacony" przez Śląsk, bo po udanych pierwszych meczach okazało się, że nie jest tak wartościowy jak sądzili wcześniej włodarze klubu. Wrocławianie chcieli więc sprzedać Plaku, a kiedy nie było chętnych zredukować jego zarobki z sumy pięcio do cztero cyfrowej. Zawodnik nie zgodził się jednak na te warunki. Klub odsunął go od pierwszego zespołu i wdrożył mu ostry plan treningowy.

Piłkarz sądził się z klubem w Trybunale ds. Sportu w Lozannie o około 840 tysięcy złotych zaległych wypłat. W zeszłym roku Izba ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych podjęła decyzję o rozwiązaniu kontraktu Sebino Plaku ze Śląskiem Wrocław bez orzekania o winie i nadała orzeczeniu rygor natychmiastowej wykonalności.

Cały artykuł w "New York Times" zaczyna się właśnie od próby obniżki zarobków o więcej niż 50%. Plaku miał rzekomo 20 minut na zaakceptowanie tych warunków i jak czytamy w tekście - prezes Śląska, Paweł Żelem miał powiedzieć piłkarzowi "Jeśli tego nie podpiszesz zniszczymy Ci karierę".

 

Reklama