Prezydent Andrzej Duda na Ślęży

sam wlezie czy go wwiozą? proponuję taczki niech się przyzwyczaja

Czas najwyższy uznać i traktować religię tak samo jak mitologię, jako formę fantastyki. Jest to zadaniem ludzkości XXI wieku. W przeciwnym razie, uważanie, że istnieje coś co nie istnieje wpisuje się w objaw znany jako urojenie. Urojenie, w sensie klinicznym, jest taką myślą, która nie ma obiektywnego potwierdzenia w rzeczywistości, a której towarzyszy silne przeświadczenie o realności treści takiej myśli czy przekonania. Niemożność uznania rzeczywistości zewnętrznej, niemożność wejścia w kontakt z rzeczywistością zewnętrzną (w jakimkolwiek obszarze) jest stanem niedojrzałości psychicznej. Urojenia są w istocie rzeczy złudzeniami. Te religijne złudzenia są o tyle poważne, że u jednych wzmagają nerwicę (lęki, zahamowania), natomiast u innych psychozę (całkowitą utratę z rzeczywistością zewnętrzną). Niebezpieczeństwo religii jest o tyle szkodliwe, że wspomniane złudzenia są aplikowane dziecku praktycznie od małego. Stąd siła indoktrynacji, takiej patologicznej indoktrynacji, może tak bardzo wpłynąć na funkcjonowanie aparatu psychicznego, że później u dorosłej osoby spotykamy rozmaite formy zaburzonej osobowości. W tym momencie nie chcę wchodzi w szczegóły psychopatologii jaka towarzyszy religijnym dogmatom, jeszcze przyjdzie na to czas. Ważne, byśmy w końcu zaczęli myśleć o religii jako przejawie fantastycznych, mitologicznych zniekształceń rzeczywistości. Tylko uświadamianie wyzwoli człowieka z więzów ciemności intelektualnej, psychologicznej, a nawet i emocjonalnej. Tworzenie bajki o idealnym rodzicu -bogu- ma swoje źródło przede wszystkim w konstytucjonalnej ułomności emocjonalnej ludzkiej psychiki! Taka jest natura naszego aparatu psychicznego, można byłoby powiedzieć, że jest niedoskonały, jak wszytko inne na świecie, że potrzebuje tworzyć złudzenia. Tutaj złudzeniem jest przekonanie, że istnieje idealny, wszechmogący opiekun, ten którego doświadczyliśmy we wczesnym dzieciństwie! Rozwój psychologiczny człowieka i ludzkości polega na tym, by uwalniać się od złudzeń. A mity zastępować realnością. Człowiek musi wydobyć z nieświadomości swojej lęk i ten lęk w granicach własnej możliwości przepracować. Natomiast wikłanie się w złudzenia, które mają lęk jedynie tłumić jest i niedojrzałe i niekostruktywne dla rozwoju. Psychoanaliza to droga do poznania prawdy o sobie samym przede wszystkim, a w dalszej kolejności o innym, na świecie ożywionej materii kończąc. Facebook. com/PsychoanalizaDlaCiebie

Precz z Dudą nie chcemy go na Ślęzy zaśmieci ją ten Pisowiec.

FB: Rodzimowierstwo Słowiańskie Poganie! Jesteśmy Tu Cały Czas!!!

Tyle że to nie był chrzest Polski. To był chrzest Mieszka a Polski jeszcze nie było

Prezydencie czemu nie domagasz się zwrotu samolotu, czyżbyś zapomniał o Prezydencie Lechu Kaczyńskim. Czy masz jeszcze honor???

Może na "Górze Burz" jakiś piorun albo moc zainstalowanego tam nadajnika przepali łańcuch łączący AD z Jarosławem, i odkryje On Moc samodzielnej prezydentury? Czego Jemu i nam wszystkim życzę.

A co przeciętny potomek przybyszów zza Buga czy kongresówki wie /i czuje / na temat historii tego Śląskiego Olimpu ?...najwyżej może się tylko wciskać ze swoim "grylem"....

Ciekawe czy znajdzie kawalek miejsca na szczycie zeby sie wcisnac ze swoim grillem, w koncu grillowanie to taka nasza nowa slezanska tradycja turystyczna...

Tak to piękne miejsce, żeby upamiętnić brutalny podbój religii chrześcijańskiej terenów Polski, bo tylko idiota mógłby pomyśleć, że Polska zaczęła się w 960r. Podbój zakończony zniszczeniem całej kultury i praktycznie wszystkiego co z nią związane. Właśnie na Ślęży pozostało jeszcze kilka jej niedobitków.

Symbolika zwycięstwa systemu wartości wpojonego ogniem i żelazem