Poranny przegląd prasy

W centrum Wrocławia dziki - pisze Wrocławska... tak dokładnie pisze, że dziki dworzec autobusów, na Dawida na tymczasowym dworcu dziesięciu przewoźników przypada na jeden przystanek. Jeszcze jedna metafora się pojawia - tłoczno jak w ulu. I tak wszystko skończy się na kretach, bo dworzec ostatecznie ma zejść do podziemi powstającego centrum handlowego.

W Rzeczpospolitej o gminach nagminnie trwoniących pieniądze na zewnętrzne kancelarie prawne - to stwierdzenia NIK-u. Jeden z urzędów wypłacił prawnikom 16 tysięcy za pracę której nie wykonali, inny lekką ręką zrezygnował z 62 tysięcy kar umownych. Po drugiej stronie staje burmistrz Radkowa Jan Bednarczyk, który mówi że dzięki kancelarii miasto odzyskało milion złotych. Sami nie byliby w stanie.

W Wyborczej o tym że szkoły nadal niechętnie wpisują etykę w plany lekcji i czasem trzeba wybierać etyka albo kółko informatyczne. To nieetyczne wobec etyki.

Super Ekspres pociesza seniorów, że w przyszłym roku lista darmowych leków może być znacznie dłuższa niż obecnie. Kluczowe jest tu słowo "może"m bo morze jest szerokie i głębokie, i szczęśliwego końca tych planów na razie nie widać.

W telewizji wystartował wczoraj program Azja Ekspress - celebryci w parach mają za dolara dziennie przejechać 4 azjatyckie kraje. w Pierwszym odcinku absolutną gwiazda była Małgorzata Rozenek, która na potrzeby Azjatów przedstawiała siebie jako polską Viktorię Beckham, a chłopaka swego Radka Majdana jako polskiego Davida. Dlaczego o tym mówię? Bo nasi Bekhamowie biorą ślub o czym donosi Fakt. W sobotę - nie wiadomo gdzie. Jedno jest pewne - na bramce będzie stał Radek.