Prokuratura wnioskuje o areszt dla Józefa P.

Magda Orzeł, Przemysław Gałecki, Maja Majewska, Marek Zoellner | Utworzono: 2016-11-30 21:11 | Zmodyfikowano: 2016-11-30 21:11
Prokuratura wnioskuje o areszt dla Józefa P. - fot. Tomasz Leśniowski/ Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International
fot. Tomasz Leśniowski/ Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International

ŚRODA, 30 listopada

Godzina 20.20

Poznańska prokuratura wnioskuje o areszt dla Józefa P. - byłego senatora Platformy Obywatelskiej, eurodeputowanego lewicy i legendarnego działacza opozycji w czasach PRL. Informację przekazał mediom  pełnomocnik Józefa P. - mecenas Jacek Dubois.  Teraz sąd ma 24 godziny na wydanie decyzji w sprawie tymczasowego aresztu.

Godzina 16.15:

Prokuratura ogłosi decyzję w sprawie ewentualnego aresztu dla Józefa P. jutro (czwartek) rano. Byłemu senatorowi Platformy Obywatelskiej i eurodeputowanemu lewicy postawiono zarzuty korupcyjne.
CBA zatrzymało wczoraj w tej sprawie w sumie 11 osób. Część z nich zwolniono już do domu, stosując wolnościowe środki zapobiegawcze takie jak poręczenie majątkowe czy dozór policyjny. Wobec 5 osób wciąż prowadzone są czynności - poinformował naczelnik Prokuratury Krajowej w Poznaniu Piotr Baczyński.

Godzina 11.25:

Jak powiedział Radiu Wrocław mecenas Jacek Dubois, jeden z adwokatów zatrzymanego Józefa P., jak dotąd (godz. 11.25) nie przedstawiono jego klientowi żadnych dowodów. Poinformował też, że Józef P. nie przyznał się do postawionych mu zarzutów.

- Wiele nie powiem. Jeszcze nie udało mi się go zobaczyć. W tej chwili jest na komendzie, ja jestem w hotelu, na razie są czynności inne, prokuratura nie powiedziała, czy będzie go przesłuchiwać i kiedy, więc mamy taką sytuację mocnego zawieszenia. Nie przyznał się do zarzutów i w związku z tym są prowadzone dalsze czynności. On stanowczo zaprzeczył prawdziwości tych zarzutów. Więcej wiemy z prasy niż od prokuratury. Prokuratura nam nie przedstawiła na dzień dzisiejszy jakichkolwiek dowodów, na podstawie których skonstruowała zarzuty, natomiast klient stanowczo zaprzecza.

WTOREK, 29 listopada
Piotr Baczyński, naczelnik Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Poznaniu tłumaczy, że zarzuty dotyczą korupcji. W sumie CBA zatrzymało 11 osób, w tym dwie osoby podejrzewane o przyjmowanie łapówki - wrocławskiego byłego senatora PO Józefa P. i jego asystenta. Baczyński potwierdził informację, że sprawa nie jest nowa. Dlaczego więc właśnie dziś doszło do zatrzymań?

- Był gromadzony materiał dowodowy od zeszłego roku i był ten materiał analizowany. Dopiero teraz zgromadzono na tyle wystarczający materiał dowodowy, że można realizować czynności z osobami podejrzanymi - mówi Baczyński. 

Józef P. został zatrzymany przez Wielkopolski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej ds Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji. 

Józef P. to legenda wrocławskiej Solidarności - w poprzedniej kadencji był senatorem Platformy Obywatelskiej, a wcześniej europosłem Socjaldemokracji Polskiej. Wśród zatrzymanych jest również asystent Józefa P. i to on miał - powołując się na swojego przełożonego - przyjmować pieniądze. Nie wiadomo czy Józef Pinior był tego świadomy.

Jak podaje Informacyjna Agencja Radiowa: Jego asystent został obciążony 7 zarzutami płatnej protekcji. Prokurator Baczyński dodał, że prokuratura zatrzymała senatora, jego asystenta oraz 9 innych osób, które miały wręczać łapówki w zamian za obietnice korzystnego załatwienia spraw w instytucjach samorządowych i państwowych. Dodał, że prokuratura nie przewiduje dalszych zatrzymań w tej sprawie Prokurator ujawnił, że we wszystkich przypadkach chodzi o kwoty od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotach. Pytany przez dziennikarza - czy z faktu, że były senator ma postawione dwa zarzuty a jego asystent siedem można wnioskować, że asystent był postacią wiodąca w procederze - prokurator odpowiedział - "Też bym tak to interpretował". Prokurator wyjaśnił, że po przesłuchaniu podejrzanych prokuratora podejmie dalsze decyzje na temat środków zapobiegawczych, obecnie wszyscy podejrzani są zatrzymani.

Władysław Frasyniuk, legenda Solidarności: - Muszę powiedzieć, że jeśli chodzi o jego stosunek do pieniędzy, to on jest człowiekiem z innego świata, powiedziałbym nawet, infantylnym. Józef nigdy nie miał aspiracji finansowych i głęboko wierzę w jego osobistą uczciwość. Gdybym usłyszał, że ukradł książkę, to bym pomyślał, że coś jest na rzeczy, ale to, że mógł czerpać korzyści z korupcji - nigdy nie jestem w stanie w to uwierzyć. (fot. Tomasz Leśniowski/Wikimedia Commons)

Stanisław Huskowski, były poseł PO, były prezydent Wrocławia, obecnie członek koła Unia Europejskich Demokratów:

- Tak małe mam zaufanie do obecnego CBA, do obecnych władz, że nie jestem w stanie na obecnym etapie czegokolwiek powiedzieć. Mam małe zaufanie, nie mam pojęcia, czy jest w tym ziarno prawdy, czy nie ma żadnej prawdy, czy jest kopalnia prawdy. Znam go i uważam go za człowieka prawego i uczciwego, czego dowody dawał w trudniejszych czasach zdecydowanie niż obecne. I dlatego moja wiara w to, że te podejrzenia są prawdziwe, w szczególności w stosunku do niego, jest bardzo słaba.

Głos w obronie Józefa P. zabrał też Jarosław Obremski (senator - Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość Koło Senatorów Niezależnych, były wiceprezydent Wrocławia):

"Mam głębokie przekonanie o szlachetności Józefa. Jeżeli miałoby się wydarzyć coś złego, to raczej zrzucałbym to na naiwność Józefa i jego ufności w stosunku do ludzi niż na działanie z premedytacją. Oczywiście każdemu mogą się zdarzyć jakieś błędy, niemniej z tego co ja przeczytałem o tej sprawie, to wygląda to tak, że oś sprawy jest gdzie indziej, a Józek jest w nią jakoś uwikłany. Nie chcę zastępować czy wchodzić w kompetencję prokuratury, to wierzę w niewinność Józia. Nas politycznie prawie wszystko różni, ale jestem przekonany o szlachetności jego duszy"

Wrocławianie solidarni z Józefem P. Około stu osób zebrało się na Placu Solnym, żeby jednoczyć się z zatrzymanym działaczem Solidarności:

Jutro ma zapaść decyzja o ewentualnym areszcie dla Józefa P. i pozostałych zatrzymanych.

 

Reklama