Legnica: Stop dla aut o masie większej niż 12 ton

Andrzej Andrzejewski | Utworzono: 2017-02-07 16:50 | Zmodyfikowano: 2017-02-07 16:50
Legnica: Stop dla aut o masie większej niż 12 ton - fot. Andrzej Andrzejewski
fot. Andrzej Andrzejewski

Od października ub. roku przy głównych ulicach wjazdowych do Legnicy pojawiły się znaki zakazu dla największych ciężarówek. Kierowcy znaleźli objazdy i do miasta wjeżdżają bocznymi drogami. Tak było do wczoraj. Teraz znaki zakazu strzegą miasta z każdej strony.

Chodzi o zakaz wjazdu dla aut powyżej 12 ton, ale dotyczy on wyłącznie samochodów tranzytowych. Te ciężarówki, które na przykład dostarczają towar do miasta, albo mają legnickie numery rejestracyjne mogą wjeżdżać. W ten sposób miasto zabezpiecza się nie tylko przed zniszczeniem odremontowanych dróg, ale jest to również walka o bezpieczeństwo - podkreśla podkomisarz Tomasz Kopta z wydziału Ruchu Drogowego tutejszej komendy.

- W ostatnim czasie odnotowaliśmy zwiększoną liczbę zdarzeń drogowych. Były to kolizje, ale wynikały one z niezachowania bezpiecznej odległości między pojazdami. Były to pojazdy ciężarowe - mówi Tomasz Kopta.

Policjanci nie mają problemu z ustaleniem, która ciężarówka przejeżdża przez miasto tranzytem, a której Legnica jest miastem docelowym. Takie informacje są wpisane w kartach przewozowych. Za złamanie zakazu grozi mandat - 500 złotych.

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~jawor2017-02-07 17:23:15 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
Nocne przejazdy tirów przez Sochaczew Rzecznik praw obywatelskich twierdzi, że Rada Miejska w Sochaczewie miała prawo zakazać przejazdów tirów nocami przez miasto. Zaskarżył rewizją nadzwyczajną wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego, który ocenił taki zakaz jako sprzeczny z prawem. Poprzedziły go głośne protesty mieszkańców przeciwko masowemu ruchowi ciężkich pojazdów przez centrum miasta. Sochaczewianie żądają budowy obwodnicy która wyprowadziłaby samochody poza miasto, a dopóki jej nie będzie - przynajmniej doraźnego ograniczenia ruchu, zwłaszcza tirów jadących tędy tranzytem. W czerwcu minionego roku Rada Miejska podjęła uchwałę w sprawie ograniczenia w Sochaczewie ruchu pojazdów samocho¬dowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 10 t w godzinach od 22.00 do 6.00. Miesiąc później uchwałę unieważnił wojewoda skierniewicki, zarzucając, że Radą przekroczyła swoje kompetencje. Należą bowiem do niej jedynie sprawy z zakresu organizacji ruchu na drogach gminnych, podczas gdy drogi, ,tranzytowe przebiegające, przez Sochaczew, są drogami krajowymi i zarządzanie ruchem na nich należy do wojewody. Burmistrz Sochaczewa zaskarżył to rozstrzygnięcie do NSA. Jednakże w kwietniu tego roku NSA – Ośrodek Zamiejscowy w Łodzi oddalił skargę, gdyż uznał, że wojewoda trafnie ocenił, uchwałę jako sprzeczną z prawem i prawidłowo stwierdził jej nieważność. Natomiast rzecznik praw obywatelskich dostrzegł w wyroku NSA „rażące naruszenie prawa, skutkujące negatyw-nie w sferze praw i wolności obywatelskich, gwarantowanych w konstytucji" Zgodnie z nią organa samorządu ustanawiają akty prawa miejscowego obowiązujące na obszarze ich działania. Również ustawa o ochronie i kształtowaniu środowiska przewiduje możliwość wprowadzenia na podstawie przepisów gminnych ograniczeń dla środków transportu i komunikacji, jeżeli stwarzają one uciążliwości dla środowiska powodując hałas i wibrację. Zdaniem prof. Adama Zielińskiego uchwała RM w Sochaczewie stanowi właśnie akt prawa miejscowego, a podstawę do jej podjęcia dała konstytucja oraz ustawa o ochronie środowiska. Obwodnica w Sochaczewie została zrealizowana