„Wrocławianie przeciw myśliwym”: Znów zniechęcili polujących (FOTO)

Piotr Kaszuwara | Utworzono: 2017-02-12 14:35 | Zmodyfikowano: 2017-02-12 14:35
„Wrocławianie przeciw myśliwym”: Znów zniechęcili polujących (FOTO) - fot. Piotr Kaszuwara
fot. Piotr Kaszuwara

Nie chcą by strzelano do zwierząt, a więc spacerują po lesie w odblaskowych kamizelkach. Tam, gdzie we Wrocławiu pojawiają się polujący, od kilku miesięcy są też aktywiści z grupy "Wrocławianie przeciw myśliwym".

- Dziś od wczesnych godzin rannych trzy ekipy przechadzały się w okolicy Lasu Strachocińskiego i wałów nadodrzańskich w Wojnowie - mówi ekolog Daniel Numan:

- Podzieliliśmy się na trzy grupy. Na szczęście dla zwierząt nie było żadnego myśliwego. Nie wiem czy to dzięki nam, może dzięki wam, może wystarczyła sama informacja o tym i myśliwi sobie odpuszczają - mówi ekolog.

Aktywiści postanowili protestować przeciwko polowaniom w ten nieagresywny sposób, ponieważ obawiają się, że prawo łowieckie może się niedługo zmienić na niekorzyść mieszkańców

- Jest powiedziane, że ludzie, którzy będą spacerować w pobliżu myśliwych i polowania, i nie usuną się z tego terenu, to będą zagrożeni karą do trzech lat więzienia. Działamy dwa miesiące i było kilka polowań, które się nie odbyły. Po prostu spacerujemy.- mówi Dorota Danowska.


Czasem nie potrzeba wiele, by zablokować strzały.

- Czasem wystarczy nasza obecność, już się myśliwi nie pojawiają. Niektóre koła są bardziej zmotywowane, żeby polować przy aktywistach, ale to co robimy sprawiło, że jednak nie przyjechali - tłumaczy Daniel Numan.

"Wrocławianie przeciw myśliwym" pojawiają się w każdy weekend w innym miejscu, gdzie planowane są polowania. Ich protest jest prosty: polega po prostu na spacerowaniu w okolicy, bo w takim wypadku myśliwi nie mogą otwierać ognia.

Reklama

Komentarze (29)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Pan Student2017-02-18 09:19:01 z adresu IP: (82.143.xxx.xxx)
Tzw.myśliwi to są ograniczeni umysłowo,zakompleksioni fanatycy zabijania.Lubią zabijać.
~cyngiel2017-02-13 20:17:06 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Wrocławscy myśliwi są tutaj bardzo aktywni. Może zamiast czarowania, że dzikie zwierzeta mają się dobrze dlatego że się do nich strzela (bo nikt już w te bzdury nie uwierzy) przyznają się ilu znich to kłusownicy polujacy czasem na lewo, ile razy strzelali z samochodu, jak często strzelali do zwierzyny nęconej karmą itd. Wasze środowisko jest zdegenorowane i dlatego dajecie powód do krytyki.
~wowka54r.2017-02-14 07:57:01 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
cyngiel nie wiem skąd masz takie informacje. Nie przeczę, że w środowisku myśliwych może trafić się kanalia ale są to tylko przypadki incydentalne. Piszesz o byłych myśliwych bo po stwierdzeniu takich przypadków drania usuwa się z szeregów. Coś kiedyś usłyszałeś i podpinasz etykietę całemu środowisku. W każdej rodzinie jest jakąś kanalia , w Twojej też jak się dobrze poszuka, w związku z tym uprawnionym jest twierdzenie, ba ! nawet pewnik, że Ty i Twoi najbliżsi to kanalie? Do tego zmierzasz! Za każdym razem podkreślam,że nie jestem myśliwym tylko wędkarzem i moje środowisko ma podobne problemy jak koledzy myśliwi z tym, że u nas kanali jest niestety dużo. Może zielone ludziki w kamizelkach odblaskowych włączycie się do walki z patologią w wędkarstwie? Ryby to też zwierzęta tylko mniej rzucające się w oczy i umierające w kompletnej ciszy. Oprócz kłusoli z kartami wędkarskimi są jeszcze kłusoli profesjonalni - gotowi na wszystko ! Można poszaleć!
~Lukasz2017-02-13 14:58:22 z adresu IP: (5.172.xxx.xxx)
Aha i w dupie mam wasze hejty???? mozecie mi na plecy wejsc i po h.... zejsc
~Robert2017-02-13 14:54:40 z adresu IP: (178.43.xxx.xxx)
aktywistów zapraszam wieczorem w rejon lasu na Zakrzowie z prośbą o odstraszanie zwierząt i nie chodzenie poboczami. z góry dziękują wdzięczni kierowcy. jeżeli nie, to prosimy nie przeszkadzać myśliwym. raz jeszcze z góry dziękujemy. KIEROWCY
~Lukasz2017-02-13 14:54:31 z adresu IP: (5.172.xxx.xxx)
Najpierwsz prosze poczytać o co chodzi w tym wszystkich w strzelaniu do zwierzyny i pozniej sie wypowiadac,krytykowac.banda debili nicc wiecej....
~Pan Kurski2017-02-13 07:41:12 z adresu IP: (178.37.xxx.xxx)
Kiedy w radiu wrocław przestaną wycinać wpisy dotyczące krytyki PO nawet tych z eko????!!!!
~Emka2017-02-12 21:28:35 z adresu IP: (176.58.xxx.xxx)
Brawo! Popieram! To skandal, żeby dozwolone były polowania tam, gdzie ludzie wychodzą na spacery z dziećmi i psami. Koła i tak nas nie informują. To było pierwsze polowanie, o którym zostali powiadomieni mieszkańcy Wojnowa i Strachocina. Zwykle dowiadujemy się, kiedy słychać strzały. A wypowiadających się poniżej zapraszam na spacery lub przejażdżkę rowerem w trakcie polowania. To jest zagrożenie dla ludzi i zwierząt. Rozumiem, że należy kontrolować populację wybranych gatunków, ale czym innym jest planowany odstrzał, a czym innym bieganie ze strzelbą po lesie dla czystej, durnej przyjemności. Liczę na więcej takich akcji ze strony aktywistów, a przy najbliższej okazji sama dołączę do akcji wraz z sąsiadami!!!
~myśliwy2017-02-13 11:23:03 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
"bieganie ze strzelbą po lesie dla czystej, durnej przyjemności" ...ehh nie znasz się a zabierasz głos. Niestety to zawsze jest trudniejsze, zainteresować się tematem, poznać szczegóły na czym tak na prawdę polega łowiectwo, jak działają koła łowieckie etc. . Łatwiej słuchać drących za przeproszeniem ryja aktywistów na cały regulator, którzy zawsze powtarzają te same populistyczne hasła i z którymi dyskutować się nie da niestety... No ale jak wspomniałem już wcześniej zainteresowanie się, poznanie jakiegoś tematu wymaga chociaż minimum wysiłku intelektualnego, którego wielu po prostu podjąć nie chce, lub nie potrafi
~Dzik2017-02-12 20:32:06 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Brawoo!!! Ludzie którzy zabijają dla przyjemności są zwykłymi zwyrodnialcami!!!
~Marek2017-02-12 19:55:27 z adresu IP: (91.1.xxx.xxx)
Widocznie musimy też zacząć kontrolować populację głupich ludzi. Strzelać do nich w tym lesie. Nie wiem czy się oni orientują, czy mieli biologię w podstawówce. Nadmiar jednego gaunku powoduje nadmierny i niekontrolowany rozrost drugiego. Te idiotyzy spowodowały, że lisy przychodzą do miasta żerować.
~Myśliwy2017-02-12 19:54:26 z adresu IP: (89.70.xxx.xxx)
Frajerstwo jedzie sobie na spacer a myśliwi spokojnie polują w innym miejscu niż to ktore wcześnie nibyj zaplanowali.
~Bzyk2017-02-12 19:43:37 z adresu IP: (83.21.xxx.xxx)
A potem ładnie stają w kolejce do mięsnego. Banda hipokrytów.
~seznik2017-02-12 20:37:08 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
W sklepie kupuje sie mięso na obiad. Na polowaniu grupa facetów strzela do żywych zwierząt dla czystej przyjemności. Jak spotkasz rzeźnika, który z piórkiem w czapce i trabką na szyji biega za świnią żeby ją ubić to bedziesz go mógł nazwać hipokrytą.
~lufio2017-02-12 18:22:38 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Do tego jeszcze klamia bo do tej pory nie udaremnili zadnego polowania. Mysla ze wszyscy sa glupi? O ich smiesznej akcji od dawna bylo wiadomo z i ternetu wiec mysliwi zmienili po prostu plany i polowali dzies indziej. Banda gowniarzy niech sprobuja np mecz przerwac to zobacza. Ale to ich ostatnie podrygi. Nikt mnie nie bedzie zmuszal zebym zyl jak on bo on tak chce. Ja nikogo do polowania nie zmuszam
~Lukasz2017-02-13 14:55:47 z adresu IP: (5.172.xxx.xxx)
Popieram w100%
~gość2017-02-12 17:22:08 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Ładnie-pięknie, tylko a) takie akcje utwierdzają lobby myśliwskie w przekonaniu o konieczności zaostrzenia przepisów, b) efekt będzie taki, że koła przestaną informować publicznie o planowanych odstrzałach i dopiero się zrobi niebezpiecznie... Taka krótkowzroczność jest niestety dość charakterystyczna dla większości "organizacji pro zwierzęcych". Brawo, strzelacie w stopę sobie, jak i innym użytkownikom terenów leśnych.
~Jack2017-02-12 17:17:04 z adresu IP: (78.10.xxx.xxx)
Ładne dziewczęta protestują, może się do nich zapiszę, to jakąś poznam. W dupie mam o co im chodzi.
~wowka54r.2017-02-12 15:11:36 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Ja mam taką malutką prośbę do tych gamoni w kamizelkach odblaskowych - zastąpić myśliwych! To proste . Trzeba tylko spacerować regularnie raz w tygodniu i w tych samych miejscach rozstawać karmę dla zwierząt, musi być z uprAW ekologicznych! Trzeba jeszcze poszperać po krzakach i zlikwidować sidła na ścieżkach do paśnika i wodopoju, zwłaszcza wodopoju. Proste? No i najłatwiejsze na deser to zapłacić rolnikom za szkody wyrządzone przez zwierzaki w uprawach - poganiacie w tygodniu z puszkami to coś uzbieracie. Podstawą każdej działalności człowieka jest rozumienie tego co się robi a Wy po prostu nic nie rozumiecie a pojęcie wasze zielone. W związku z powyższym zostańcie w domu i przyjmijcie w końcu do swoich tępych łbów ,że zwierzęta są bo myśliwi się nimi opiekują.
~człowiek2017-02-13 20:23:00 z adresu IP: (188.121.xxx.xxx)
Dziękuję Ci bardzo Dariusz za wyczerpującą odpowiedź. Zgłębiłem teraz temat, bo kilka lat temu pewien myśliwy mi co nieco opowiadał o zasadach i byłem pewny tych wypłat odszkodowań przez Lasy Państwowe, bo mi o tym coś wspominał. Jednak mijające lata sprawiły, że troszkę mi się pomieszało. Otóż rzeczywiście odszkodowania wypłaca koło łowieckie, a to o czym pisałem - czyli wypłacaniu odszkodowań przez Lasy Państwowe i zarząd województwa też ma miejsce, ale tylko w przypadku szkód wyrządzonych przez zwierzęta łowne będące pod ochroną - obecnie w Polsce np przez łosie. Lata minęły, wiedziałem że gdzieś dzwoniło ale nie w tym kościele :) Dzięki za wyjaśnienie zagadnienia. Pozdrawiam
~wowka54r.2017-02-13 20:05:57 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Mała korekta : w ostatnim zdaniu ma być - ekolodzy zrobili brudną szmatę do wycierania głupich ryjów.
~wowka54r.2017-02-13 19:34:55 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Darku dziękuję za prawie wyczerpujący sprawę post. Pewne zależności zachodzące w przyrodzie są obce tym,którzy powinni mieć wiedzę ogromną a w rezultacie z ekekologiizrobili brudną szmatę do wycierania głupich rymów. Pozdrawiam.
~Dariusz Dudkiewicz2017-02-13 13:20:16 z adresu IP: (80.55.xxx.xxx)
Nazywanie ekologiem kogoś tylko dlatego, że założył odblaskową kamizelkę i idzie przeszkadzać myśliwym jest sporym nadużyciem! Ekologia to dziedzina wiedzy a tej takim ludziom, jak ci na zdjęciach, po prostu brakuje. Nie sądziłem również, że znajomość tematu jest tak mizerna i to nie tylko wśród przeciwników łowiectwa, bo tych o to podejrzewałem, ale i wśród jego zwolenników. Gwoli sprostowania więc: - koła łowieckie nie dostają ŻADNEJ dotacji z Lasów Państwowych, gmin i innych jednostek samorządowych czy gospodarczych! Są wyłącznie na własnym rozrachunku a jedyne pieniądze "z zewnątrz" na jakie mogą liczyć to unijne dopłaty do łąk, pól i pastwisk jeśli takowe uprawiają. Pieniądze którymi gospodarują koła łowieckie pochodzą ze sprzedaży tusz upolowanych zwierząt (zwierzyna w stanie wolnym jest własnością Skarbu Państwa, po upolowaniu staje się własnością dzierżawcy terenu, czyli K.Ł.), ze składek członków koła oraz z organizacji polowań komercyjnych (np. dla zagranicznych myśliwych). - myśliwy jeśli chce spożytkować kulinarnie zwierzę które strzelił musi za nie zapłacić PEŁNĄ stawkę wg. cennika obowiązującego w danym czasie w punkcie skupu dziczyzny - nie dostaje nic za darmo! - udając się na polowanie myśliwy musi mieć przy sobie legitymację PZŁ, pozwolenie na broń i aktualny druk odstrzału (zezwolenie dzierżawcy obwodu na pobyt w łowisku i wjazd do niego samochodem w celu wykonywania polowania). Na "odstrzale" myśliwy ma napisane do kiedy jest on ważny oraz jaką zwierzynę i w jakiej ilości może odstrzelić (gatunek, płeć, wiek itd.). Oczywiście precyzja opisu zwierzyny przeznaczonej do odstrzału jest różna zależnie od gatunku: wpisuje się np."jeleń łania, jeleń cielę" i ilość sztuk, ale już przy bykach wpisuje się również czy ma być selekcyjny czy łowny. Jednym zdaniem - myśliwy nie poluje na co chce i nie "wali" do wszystkiego co wyjdzie, bo po prostu mu nie wolno! Pozyskanie zwierzyny nie widniejącej na odstrzale lub w większej ilości niż w nim zapisana jest traktowane jako kłusownictwo i za taki czyn myśliwy odpowiada. - za szkody w uprawach rolnych pochodzące od zwierzyny płacą koła łowieckie z własnych funduszy. Nie dostają ni grosza z zewnątrz na ten cel! Myśliwi kupują więc pastuchy elektryczne które przekazują rolnikom, pełnią nocne dyżury na polach, używają amunicji hukowej by płoszyć tę zwierzynę, której w danym czasie strzelać nie wolno, fladrują pola zagrożone szkodami, grodzą lub wspomagają finansowo grodzenie pól przez rolników itd. Koła prowadzą również szacowanie szkód i ustalają z właścicielem pola wysokość odszkodowania. W sprawach spornych rolnik odwołuje się do Gminy, Izby rolniczej bądź kieruje sprawę do sądu. Na pokrycie szkód idą z kół łowieckich olbrzymie pieniądze i nie wyobrażam sobie wręcz, by Skarb Państwa przejął ten ciężar. Zaznaczyć jeszcze należy, że koła szacują szkody za darmo! Wyobraźmy sobie armię urzędników, którym trzeba by zapłacić za szacowanie, koszty samochodów służbowych lub zwrotu kosztów używania prywatnych aut do tych celów gdyby miało to robić państwo. - koła łowieckie mają ustalany przez nadleśnictwo plan pozyskania zwierzyny i muszą się z niego wywiązać ponieważ płacą kary za niewykonanie takiego planu. Nie jest więc tak, że myśliwi strzelają ile chcą. Strzelają ile muszą! - myśliwym może zostać KAŻDY pełnoletni i niekarany obywatel naszego kraju. Nie jest tak, że łowiectwo jest "dla wybranych". Inną sprawą jest, że droga do niego jest dość wyboista, ale trudno oczekiwać że pełniąc tak ważną rolę w środowisku i posiadając narzędzie do zabijania załatwi się to w tydzień! To byłaby chyba paranoja! Wpierw czeka nas roczny staż w kole łowieckim - poznawanie łowiska, obyczaju i tradycji łowieckich, biologii zwierzyny i jej zachowania się w swoim środowisku, sposobów polowania, podchodzenia zwierzyny, postępowania z tuszą po strzale itp., wykonuje się prace gospodarcze, pracuje w nagance itd. Krótko mówiąc - jest się praktykantem! Po stażu przechodzi się kurs w Zarządzie Okręgowym PZŁ kończony egzaminem pisemnym, ustnym i praktycznym strzeleckim. Po zdaniu egzaminów przechodzi się jeszcze badania lekarskie i psychotesty, po których (jeśli przebiegną pozytywnie) składa się podanie do koła o przyjęcie w poczet członków i to kończy część formalną tej drogi. Teraz trzeba oczywiście zaopatrzyć się w sprzęt i można polować. Takiemu adeptowi wolno jednak polować na każdą zwierzynę, na którą jest w danym momencie sezon poza samcami zwierzyny płowej! Nie może więc strzelać do byków jeleni, byków danieli i saren rogaczy - to będzie mógł robić dopiero po upływie 3 lat i zdaniu odrębnego egzaminu na selekcjonera. Uprawnienia sokolnicze również przyznawane są po zdaniu odrębnego egzaminu. I co, już jaśniejszym stał się fakt, dlaczego mówi się o myślistwie, że jest elitarne? Bo wymaga wielu wyrzeczeń, samozaparcia i starań a nie każdemu się chce, ot co! - wielu "eko" śmieje się z myśliwskich tradycji, zwyczajów czy gwary nie zdając sobie sprawy, że mają one znaczenie nie tylko jako wyróżnik grupy, ale najczęściej również wartość dyscyplinującą całe towarzystwo. To, że w danej chwili należy postąpić tak a nie inaczej powoduje przewidywalność zachowań i prowadzi do pozytywnej rutyny w poczynaniach myśliwego. Pewne nawyki trzeba po prostu wyrobić! - polowania zbiorowe zgłasza się jako terminarz na sezon jesienno-zimowy i zestawienie takie otrzymują właściwe terytorialnie: urząd gminy, nadleśnictwo oraz komenda policji. Określone są tam daty polowań zbiorowych, miejsca i godzina zbiórki, nazwisko prowadzącego, rejon jaki będzie opolowany oraz jakie gatunki zwierząt przewidywane są do odstrzału. Druki te wysyła się do wspomnianych organów dużo wcześniej, niż zaczyna się sezon polowań zbiorowych, można się więc z nimi zapoznać. Nie jest więc tak, że myśliwi skrzykują się w ostatniej chwili j jadą sobie na polowanie. Jest jeszcze wiele, wiele niesłusznych opinii na temat łowiectwa i jeśli ktoś chciałby bym przybliżył jakieś zagadnienia bądź odpowiedział na dręczące kogoś pytania to proszę pisać na FB. Myśliwi naprawdę chcą swoją rolę spełniać jak najlepiej a kto nie rozumie, że taki czynnik redukujący ilość zwierzyny istnieć musi ten nie rozumie w ogóle zasad rządzących przyrodą. Naturalne środowiska istnieją może nad Amazonką, ale nie koło Tomaszowa - niech to wreszcie do tych ludzi dotrze! Jeśli nie będziemy strzelać lisów nie zobaczymy zająca czy kuropatwy, jeśli jakikolwiek gatunek rozprzestrzeni się nadmiernie zrobi to zawsze kosztem innych. Pozdrawiam!
~człowiek2017-02-13 10:26:12 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
Szanowny Gamoniu proszę poczytaj sobie trochę. Lasy Państwowe są samofinansującą się jednostką. Główne jej dochody to sprzedaż drewna i dziczyzny z połowów organizowanych przez koła łowieckie. Dlatego właśnie w interesie kół łowieckich jest też to, by tej dziczyzny odpowiednią ilość odstrzelić bo mają z tego dochód, a poza tym Lasy wydają mniej na odszkodowania, dzięki czemu istnieje możliwość negocjacji wyższych cen za usługę dla koła łowieckiego. Oczywistym jest, że gorsza kondycja Lasów Państwowych w pierwszej kolejności uderzy w koła łowieckie i ich dochody. Co do ataków lochy - wystarczy wpisać sobie hasło w google i znajdziesz bez problemu takie przykłady. Najsłynniejszym chyba był atak lochy na chłopców zbierających jagody koło swojego domu. Mieli oni odpowiednio 5 i 9 lat i trafili do szpitala. Skoro teraz już zdarzają się ataki (na szczęście nie jest to jeszcze plaga) to co się będzie działo jak zatrzymany zostanie odstrzał dzików i ich populacja całkowicie wymknie się spod kontroli? Tak jak napisałeś więc - wytęż umysł a odkryjesz, że to że czegoś nie wiesz to nie znaczy, że nie istnieje. Pozdrawiam
~wowka54r.2017-02-12 23:15:34 z adresu IP: (31.0.xxx.xxx)
Do wiemcowidzę - nie jestem myśliwym i nikt nie musi pękać ze śmiechu. Sprawę znam bo jeździłem jeszcze jako uczeń liceum na akcje ^sidła^ . Więcej dobrego zrobiłem w życiu dla zwierzaków niż ta cała banda półgłówków z WPM. Jestem wędkarzem a wędkarze raczej nie czekają się z ekologami , słowa klucz - zimna kąpiel! Zapraszam nad wodę.
~gamoń2017-02-12 21:59:19 z adresu IP: (195.136.xxx.xxx)
To teraz wytęż umysł i pomyśl skąd pieniądze biorą lasy państwowe, które dla ułatwienia, nie są prywatną firmą. Pomyśl tez skąd pieniądze bierze zarząd województwa. Pokaż jeden przypadek z ostatnich lat, ataku lochy na człowieka?
~wiemcowidze2017-02-12 20:41:28 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
Nie wiem co ty za bzdury wowka54r. wypisujesz bo chyba nawet koledzy z twojego koła pękają ze śmiechu jak to czytają. W tym mieście myśliwi są na łowisku tylko ze strzelbą.
~człowiek2017-02-12 17:54:59 z adresu IP: (188.121.xxx.xxx)
chyba sobie żartujesz Gamoń. Pogadaj z każdym rolnikiem a dowiesz się jak duża jest obecnie plaga dzików. Straty rolników są ogromne. Dodatkowo w okresie rozrodczym stanowi to niebezpieczeństwo dla spacerowiczów bo lochy są wtedy niebezpieczne i różnie może być. Co do odszkodowań - tutaj pokazałeś, że nie masz pojęcia o czym piszesz. Wniosek o odszkodowania składa się do koła łowieckiego i ono wypłaca pieniądze z tego tytułu po uprzednim ustaleniu jakie są szkody. Pieniądze na to otrzymuje z Lasów Państwowych oraz zarządu województwa. Wnioski z tego są takie: "wielcy aktywiści" blokując odstrzał zwiększają szkody rolników, doprowadzają do nadmiernego wzrostu populacji dzików, pogarszają sytuację finansową województwa i lasów państwowych, a więc de facto sami swoją oraz każdego innego obywatela płacącego podatki. Więcej zmarnowanych pieniędzy na odszkodowania to mniej na edukację, inwestycję itp. Gratulacje dla tych "wielkich bohaterów" którym Polska tyle dobrego zawdzięcza.
~Gamoń 2017-02-12 17:15:42 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
karmic i dokarmiać zwierzęta musicie tylko dlatego zeby łatwiej je było ustrzelić, zwabić w jedno miejsce. Za szkody wyrządzane rolnikom płaci państwo a nie myśliwi. Sidła w znacznej mierze likwidują służby leśne. Dosyć wciskania ludziom bajek o wielkiej misji. Wszystkie te ruchy służą tylko zabijaniu.