Srogie kary dla "internetowych" taksówkarzy. Każdy zapłaci 10 tys. zł

Piotr Kaszuwara | Utworzono: 2017-02-16 10:14 | Zmodyfikowano: 2017-02-16 10:14
Srogie kary dla "internetowych" taksówkarzy. Każdy zapłaci 10 tys. zł - Zdjęcie ilustracyjne (fot. www.gitd.gov.pl)
Zdjęcie ilustracyjne (fot. www.gitd.gov.pl)

Kontrole przeprowadzono w trzech losowo wybranych samochodach, które widniały wśród ofert jednej z aplikacji mobilnych, obsługujących teren Wrocławia od ponad roku. Okazało się, że na trzech sprawdzonych kierowców żaden nie posiadał wymaganej licencji, badań lekarskich, a auto nie było dostosowane do świadczenia takich usług.

Ponadto kierowcy nie mieli ubezpieczeń, które w razie spowodowania wypadku są niezbędne do otrzymania odszkodowania przez pasażera. Każdy z nich został ukarany "mandatem" w wysokości 10 tysięcy złotych, mówi Mariusz Kaczmarz z Wojewódzkiej Inspekcji Transportu:

- Zapowiadamy kolejne kontrole. Oczywiście termin znany tylko nam. Generalnie, każdy, niezależnie czy korzysta z jakiejś aplikacji, czy też nie, jeśli wykonuje przewozy zarobkowe zobowiązany jest posiadać licencję. Może liczyć na kontrole i jeśli nie będzie spełniał wymagań określonych przepisami, może liczyć również na karę - mówi rzecznik ITD.

Korzystnie z takich przejazdów, to również ryzyko dla pasażera - ostrzega inspektor:

- Jestem w kontakcie z kolegami z Warszawy i tam dochodzi już niemal do rękoczynów, gróźb karalnych, spraw sądowych. To musi w końcu być rozwiązane, bo kiedyś skończy się nieszczęściem. To problem, który trapi nas już od kilku lat i czasem mam wrażenie, że nic się już z tym nie zrobi, no ale walczyć trzeba - mówi szef jednej z wrocławskich korporacji taksówkarskich Rafał Zawisza:

- Jadąc takim przewozem, pasażerowie nie posiadają żadnego ubezpieczenia. Może to być katastrofalne, kiedy dojdzie np. do wypadku, a potem do ewentualnych roszczeń, jeśli pasażer ucierpi w tym zdarzeniu. Powiem tak: będzie ciężko, cokolwiek otrzymać.

Licencja i stan techniczny pojazdu to jedno, ale ważne są też odpowiednie badania:

- Taksówkarz, który wykonuje przewozy zgodnie z przepisami oprócz licencji, musi legitymować się ważnymi badaniami psychologicznymi i lekarskimi. Osoby, które kontrolujemy, najczęściej takich badań nie posiadają - podsumowuje Kaczmarz.

Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego zapowiada kolejne, niezapowiedziane kontrole we Wrocławiu.

Reklama

Komentarze (5)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~jono2017-02-16 13:34:21 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
Taksówkarze jeżdżący jakby wczoraj zdali prawo jazdy, rozsypujące się taksówki, ciągłe oszustwa dokonywane przy liczeniu kilometrów, jeżdżenie na około itd. i nie ma mocnych. Nikt nie umie tego zatrzymać. A jak młodzi ludzie dobrymi samochodami wożą ludzi, podają uczciwie kilometry według mapy to nagle znajdują się sposoby na łapanie takich strasznych ludzi. Ciekawe ile tajniaków sprawdza taksówki we Wrocławiu. Bo przydałaby się taka akcja.
~sh4dow302017-02-16 12:25:54 z adresu IP: (46.101.xxx.xxx)
Po pierwsze każdy kierowca, który ma prawo jazdy przeszedł badania lekarskie. Dziwne są przepisy w naszym kraju. Jak ktoś ma prawo jazdy to pasażerów może wozić do woli i nikomu nic do tego. Ale jak tylko chce za to pobierać opłaty, to już nagle się okazuje że musi mieć jakieś śmieszne koncesje, badania jak dla kierowców zawodowych, kasę fiskalną i bóg wie co jeszcze.
~ade2020-01-28 07:58:53 z adresu IP: (82.139.xxx.xxx)
Taksówkarz jest kierowcą zawodowym
~Obserwator2017-02-16 12:02:19 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Na jakiej podstawie ukarani zostali mandatami w wysokości 10000 zł??? Ktoś lekko niedouczony to pisał. To nie jest mandat a karą administracyjna nałożona decyzją przez organ ITD! Niech dziennikarzyny nie wprowadzają normalnych nieświadomych ludzie w błąd!
~pru2017-02-16 11:57:33 z adresu IP: (193.25.xxx.xxx)
Jakie konkretne licencje miał na myśli? Z jakiego powodu pasażerowie nagle nie mają ochrony ubezpieczeniowej?