Można już kupować bilety na World Games. Najdroższy żużel

| Utworzono: 2017-02-23 12:22 | Zmodyfikowano: 2017-02-23 12:22
Można już kupować bilety na World Games. Najdroższy żużel - fot. Andrzej Owczarek
fot. Andrzej Owczarek

Za niespełna 5 miesięcy Wrocław stanie się światową stolicą sportów nieolimpijskich. Do miasta przyjedzie trzy i pół tysiąca zawodników z ponad stu krajów. Kibice na 24 arenach śledzić będą zmagania w przeszło 50 dyscyplinach. Tuż po południu w Warszawie oficjalne podsumowanie przygotowań do World Games 2017. Dziś o imprezie rozmawialiśmy w Radiu Wrocław - gościem Rozmowy Dnia był Marcin Przychodny. 

POSŁUCHAJCIE:

"Podczas Ceremonii Otwarcia i Zamknięcia The World Games stadiony są wypełnione do ostatniego miejsca, a organizatorzy podczas zawodów zapewniają dodatkowe atrakcje dla kibiców. To będzie prawdziwe święto sportu!" - czytamy na oficjalnej stronie zawodów. 

W ramach tego święta wrocławianie będą mogli śledzić potyczki m.in. fitsballistów (pięcioosobowe zespoły grają w siatkówko-tenisa na trawiastym boisku. Piłkę przebija się pięścią lub dłonią, może raz dotknąć ziemi), czy bardzo widowiskowej piłki ręcznej plażowej.

Będzie też przeciąganie liny, trójbój siłowy, aerobik sportowy, gra o wdzięcznej nazwie latające dyski (zawiera elementy koszykówki, piłki nożnej, piłki ręcznej i rugby) czy pływanie w płetwach. Nie zabraknie także znanych wrocławskiej publiczności sportów jak: żużel, futbol amerykański, czy karate.

Wcześniej World Games organizowane były m.in. w Kolumbii (2013), na Tajwanie (2009), w Niemczech (2005) i Japonii (2001).

Z Marcinem Przychodnym - prezesem Wrocławskiego Komitetu Organizacyjnego The World Games 2017 rozmawiał Dariusz Litera

Mam nadzieję, że te przenosiny do stolicy to tylko na chwilę. 
Oczywiście, że tylko na chwilę - dokładnie na pół dnia. Ponieważ impreza jest międzynarodowa, a Wrocław reprezentuje całą Polskę, musimy bywać też w stolicy. Dzisiaj duża konferencja prasowa z udziałem prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzeja Kraśnickiego, wiceministra sportu Jarosława Stawiarskiego, stąd nasza obecność w stolicy. 

Czyli to już ten moment - możemy ogłosić, że wszystko jest gotowe? 
To nie jest ten moment, ale to dobry moment, żeby ogłosić, że jesteśmy na ostatniej prostej. Dzisiaj mogę zdradzić, że rozpoczynamy sprzedaż biletów na zawody sportowe, co jest ważnym punktem. Pozostało już niespełna 5 miesięcy. 

Ile biletów zamierzamy sprzedać? 
Ponad 140 tysięcy na rozgrywki sportowe i ponad 30 tysięcy na ceremonię otwarcia.

Rozejdą się jak świeże bułeczki, czy trzeba będzie zachęcać do ich kupna? 
Na pewno będziemy musieli zachęcać. Natomiast każdy sport to trochę inna specyfika. Np. światowa federacja unihokeja zaproponowała, że weźmie wszystkie 800 miejsc, które mamy. Chcemy jednak, by widzowie z Wrocławia również mogli zobaczyć zawody, więc nie oddaliśmy całego pakietu. System sprzedaży biletów jest już otwarty dla międzynarodowych federacji, bo one mają pierwszeństwo. Natomiast dzisiaj rozpoczynamy sprzedaż otwartą.

O której?
O 12.30 rozpoczyna się konferencja, system będzie otwarty tuż przed, ale oficjalnie o godzinie 13.00 

Które z aren są już gotowe, a na które jeszcze poczekamy? 
Oczywiście, największy trud, ale też największa radość to dwie kluczowe inwestycje: modernizacja Stadionu Olimpijskiego i pływalnia przy ul. Wejherowskiej. Pływalnię otwieramy 4 marca, stadion miesiąc później. Do połowy kwietnia - takie są nasze plany. Ostatni weekend kwietnia to pierwsza kolejka żużlowa. Dwie niezwykle ważne inwestycje nie tylko dla The World Games, ale także dla wrocławian. Stadion jest oczywiście symboliczny. Czym żużel jest dla mieszkańców Wrocławia - myślę, że nie trzeba tłumaczyć, a sukces footballu amerykańskiego i fakt, że stadion będzie domem tych dwóch dyscyplin pokazuje wartość tej inwestycji. Pływalnia na Wejherowskiej jest 50-metrową olimpijską niecką, która pozwoli się realizować wrocławskim pływakom i organizować najważniejsze zawody. Przypomnę, ze nasi pływacy to wiodące środowisko w Polsce. Pływalnia jest dzielona na pół, jest taka możliwość. 25 metrów ma ruchome dno, które może być wypłycane na dowolną głębokość. 

To ciekawe, że we Wrocławiu nie ma, a pod Wrocławiem jest basen z ruchomym dnem. 
Z ruchomym dnem - tak, ale w kubaturze i pojemności mówimy o zupełnie innej skali. Dla rekreacji i nauki pływania możliwości tego basenu są bardzo duże. No i cały bardzo duży kompleks otwartych pływalni: dwa 50-metrowe baseny, ze zjeżdżalnią i brodzikiem są niezwykle istotne dla oferty letniej.

Myślę, że ten basen jest bardzo ważny także dla mieszkańców, którzy narzekają, że jeden aquapark nie wystarczy w tak wielkim mieście. Możemy więc stwierdzić, że wrocławianie, którzy nie są zainteresowani The World Games będą przychodzić tam po prostu popływać. 
Zdecydowanie.

Czy możemy już teraz powiedzieć co jest największym wyzwaniem tej imprezy? Czy będzie to najazd kibiców, którzy do nas przybędą, czy sama organizacja, wolontariusze, to wszystko co się będzie działo we Wrocławiu od 20 do 30 lipca?
Najazd nie będzie tak wielkim wyzwaniem, bo Wrocław przyjął w ubiegłym roku 5 milionów turystów i infrastruktura naszego miasta jest jak najbardziej gotowa. Potwierdza to chociażby ESK. Największym wyzwaniem jest jednak logistyka samej imprezy i nie mówię tutaj o części sportowej. 3,5 tysiąca zawodników i 1,5 tysiąca osób oficjalnych, zaczynając od sędziów, po delegatów technicznych, partnerów i dziennikarzy. Co prawda, jeśli chodzi o wszystkie te osoby, a w szczególności dziennikarzy, których jest ponad tysiąc, nie jesteśmy zobowiązani do zakwaterowania ich wszystkich. Jest to obowiązek gospodarza, czyli Wrocławskiego Komitetu Organizacyjnego. Musimy wspólnie zakwaterować 5,5 tysiąca ludzi mając na to jedyne 12 dni. Zapewniamy im pełne wyżywienie,transport... Własnie tego typu koordynacja będzie największym wyzwaniem.

Rozumiem, że żużel będzie budził emocje, ale jak przyciągnąć tłumy na zawody w przeciąganiu liny?
Nie zamierzamy przyciągać tłumów w tej konkurencji. W Anglii na zawody przeciągania liny przychodzą tłumy, u nas nie przyjdą, ale my nie robimy zawodów na 2-tysięcznym stadionie miejskim tylko na Polach Marsowych, gdzie ta trybuna będzie na kilkaset osób adekwatnie do potencjału i możliwości zainteresowania. Kolejnym wyzwaniem tej imprezy jest komplet publiczności. Igrzyska Olimpijskie z Rio de Janeiro pokazują, że jest wiele dyscyplin, gdzie te trybuny są niemal zupełnie puste. Myślę, że we Wrocławiu tak nie będzie, ale trzeba liczyć się z tym, że są sporty, które w przeciwieństwie do żużlu nie cieszą się zbytnim rozgłosem i nie oglądają ich na żywo tysiące ludzi. Takie sporty będą obecne we Wrocławiu, ale liczymy, że wierni kibice z całego świata przyjadą je obejrzeć, bo World Games jest raz na 4 lata. Liczę także na wrocławian, że mimo wszystko zechcą zobaczyć i poznać nowe dyscypliny, które też są bardzo ciekawe.

Uchylmy jeszcze rąbka tajemnicy, bo jasnym jest, że taka wielka impreza przyciąga równie wielkie nazwiska i ambasadorów. Mówi się, że jednego z nich poznamy już dzisiaj?
Poznamy, ale z szacunku do wszystkich mediów, które przyjęły zaproszenie na dzisiejsza konferencję, mogę zdradzić tylko, że będzie to najlepszy polski wspinacz sportowy. 

ILE ZA BILET?

Najwięcej zapłacimy za żużel. Część imprez jest bezpłatnych. Ceny sprawdzicie tutaj.

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Komentarz został usunięty2017-03-13 01:28:35 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Komentarz został usunięty