Wiszące tory w Jerzmanicach-Zdroju wkrótce mają zniknąć [FOTO, WIDEO]

Andrzej Andrzejewski, (mz) | Utworzono: 2017-04-11 07:28 | Zmodyfikowano: 2017-04-11 07:28
Wiszące tory w Jerzmanicach-Zdroju wkrótce mają zniknąć [FOTO, WIDEO] - Fot. Przemysław Woźnica (nickt.pl)
Fot. Przemysław Woźnica (nickt.pl)

Wiszące tory w okolicach Jerzmanic-Zdroju, w przeciwieństwie do wiszących ogrodów, nie były co prawda jednym z największych cudów świata, ale stanowią nie lada atrakcję turystyczną. Ostatni pociąg przejechał tędy dokładnie ćwierć wieku temu. Pięć lat później w czasie powodzi pobliska rzeka podmyła nasyp, ziemia się osunęła i tory z podkładami do dziś wiszą w powietrzu. Tak jerzmanicki nasyp stał się mekką fotografów. Sami zobaczcie:

Oto zdjęcia, które użyczył portalowi Radia Wrocław Przemysław Woźnica, autor strony o turystyce niekonwencjonalnej (nickt.pl).

Na nickt.pl możemy zasięgnąć także informacji dotyczących wiszących torów. Oto mały fragment, po więcej odsyłamy do źródła:

"Wiszące tory znajdują się w miejscowości Jerzmanice-Zdrój na Pogórzu Kaczawskim, pomiędzy stacjami Jerzmanice-Zdrój i Pielgrzymka na szlaku kolejowym 284 łączące Złotoryję i Lwówek Śląski.

  • Odcinek oddano do użytku 15 maja 1896 r.
  • Połączenia pasażerskie zawieszono 10 października 1991 r.
  • Połączenia towarowe zawieszono w 1992 roku. Było to jednoznaczne z zamknięciem odcinka Jerzmanice – Lwówek."

Przemysław Woźnica przywołuje na swojej stronie internetowej także film z 2009 roku. Autorem nagrania jest wortan111:

W najbliższym rozdaniu środków z Unii Europejskiej Polska ma zagwarantowane 67 mld zł na modernizacje kolejowe. Spółki pasażerskie zainteresowały się dużymi projektami, a samorządowcy łączą swoje siły, by walczyć o reaktywację dawnych tras. Jednym z takich torowisk jest właśnie szlak między Legnicą a Jelenią Górą. Tam miałoby wrócić stałe połączenie.

Okazuje się, że wiszące tory były także we Włoszech. Akcję wyburzania wiszących torów przeprowadzono już w Caltagirone na Sycylii. Zobaczcie spektakularny film, który przesłał nam Rafał Chrzan:

Wójtowie, burmistrzowie czy prezydenci miast i gmin między Legnicą a Jelenią Górą, chcą tę trasę odremontować. Wstępnie koszty oszacowali na 130 - 180 milionów złotych. Pomoc w pozyskaniu z Unii Europejskiej nawet 100 mln zł już zadeklarował urząd marszałkowski.

- Liczy się prędkość pokonania 80-kilometrowego dystansu - podkreśla burmistrz Złotoryi, Robert Pawłowski. - Ze stacji Złotoryja do stacji Legnica przejeżdżamy w 22 minuty. Ze stacji Złotoryja do stacji Lwówek Śląski w 27 minut, a ze Lwówka Śląskiego do Jeleniej Góry w 36 minut. Wtedy to ma sens.

W okolicach Jerzmanic-Zdroju, gdzie od kilkunastu lat szyny z podkładami wiszą nad ziemią, trzeba będzie wybudować specjalne ściany w miejscu wypłukanego przez rzekę nasypu. No i wtedy też może się okazać, że zdjęć i filmów już nie będzie można zrobić. Wiszące tory zostaną osadzone na specjalnej konstrukcji. Wszystko wróci do normy.

Na razie tory utrzymują się między nasypami tylko ze względy na sprężystość szyn. Oczywiście nie wolno na nie wchodzić, bo w każdej chwili owa sprężystość może okazać się zawodna.

Zobaczcie też koniecznie fotografie, które użyczyła nam Izabela Kamińska. To samo miejsce, ta sama magia, choć trochę inne kadry. Poza tym, jeśli zwrócicie uwagę, widać tu jeszcze tłuczeń, czyli te małe kamyczki:

- To nie ma być sentymentalna turystyka kolejowa, ale tworzenie bardzo ważnej i nowoczesnej magistrali - tak komentuje plany samorządowców Piotr Rachwalski, prezes Kolei Dolnośląskich. Szef kolejowej spółki jest przekonany, że szybkie połączenia będą na tyle atrakcyjne, iż wielu podróżnych zdecyduje się zostawić auta na przydomowych parkingach:

- Jeśli zapewnimy rozkład jazdy i umożliwimy dojazdy do szkół i do pracy - zarówno do Jeleniej Góry i Legnicy, które są od zawsze lokalnymi centrami regionalnymi w skali województwa, ale również do Złotoryi i do Lwówka, jako tych następnych dużych miast po drodze - to z całą pewnością linia ta zdobędzie swoich pasażerów.

Z jednej strony to wspaniałe informacje. Z drugiej... trochę szkoda będzie torów do Hogwartu.

Posłuchajcie też pełnej relacji Radia Wrocław:

Reklama

Komentarze (23)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Komentarz został usunięty2018-02-11 14:57:01 z adresu IP: (89.64.xxx.xxx)
Komentarz został usunięty
~Komentarz został usunięty2018-02-11 14:58:18 z adresu IP: (89.64.xxx.xxx)
Komentarz został usunięty
~Komentarz został usunięty2017-04-19 10:10:23 z adresu IP: (84.10.xxx.xxx)
Komentarz został usunięty
~Adam2017-09-03 05:53:14 z adresu IP: (185.112.xxx.xxx)
Kogo obchodzi jakaś zapomniana linia do Krzeszowa? Należy walczyć o reaktywację REALNYCH linii, czyli Lwówka, Kowar i Karpacza.
~Admc2017-04-13 15:47:11 z adresu IP: (103.25.xxx.xxx)
Podkłady i szyny można by zabrać na ten remont z linii do Sobótki, która i tak leży odłogiem nieużywana. Lepiej więc wykorzystać ten materiał, zanim rozbiorą ją złomiarze. Można by też rozebrać linię do Wojnowa, a pociągi zastąpić komunikacją autobusową, która znacznie lepiej pasuje mieszkańcom Wrocławia. A pociągi niech jeżdżą tam, gdzie ludzie chcą z nich korzystać. Także turyści, gdyż linia z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego jest jedną z najpiękniejszych w Polsce i dużą stratą byłoby, gdyby tego faktu nie wykorzystać.
~markiz2017-09-03 05:54:33 z adresu IP: (185.112.xxx.xxx)
Troll z KD tu też nadaje. Najpiękniejszą linią w Polsce jest Jelenia Góra - Lwówek, którą zaoraliście, a jakaś Wałbrzych - Kłodzko do pięt jej nie dorasta.
~Waldenburg Bergland2017-04-24 22:39:18 z adresu IP: (93.175.xxx.xxx)
Najpiękniejszą linią w Polsce jest Wałbrzych - Kłodzko. Lwówecka nie ma tylu wiaduktów i tuneli.
~Jan2017-04-13 01:01:19 z adresu IP: (37.235.xxx.xxx)
To tylko na Dolnym Śląsku takie barbarzyństwo, że linia kolejowa z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego (uważana zgodnie przez fachowców za jedną z najpiękniejszych w Polsce) popada w ruinę. Wstyd!!! Już nawet w Małopolsce bardziej dbają o takie trasy, organizując pociągi turystyczne czy planując zakup specjalnych wagonów panoramicznych. Rachwalski i Michalak potrafią tylko niszczyć. Oddajcie tę linię Czechom, a pokażą wam, jak się zarabia na takich trasach!
~z kuriera2017-04-12 20:37:28 z adresu IP: (78.108.xxx.xxx)
Ten marszałek dużo mówi, a mało robi. Znalazł dużo większą kwotę (166 milionów) na remont linii do Sobótki i dalej do Jedliny Zdrój (kolejne 240 milionów), mimo że pod wzgledem atrakcyjności i liczby mieszkanców do pięt nie dorasta ona linii lwóweckiej. Reaktywację pociągów do Lwówka należałoby rozpocząć od wywalenia z władz betonu który blokuje jej remont, tzn. marszałka i prezesa Kolei Dolnośląskich.
~zdecyduj się2017-09-03 05:57:08 z adresu IP: (185.112.xxx.xxx)
To zdecyduj się, czy piękna jest linia Świdnica - Jedlina czy Wałbrzych - Kłodzko. Myślisz, że jak zmienisz nicki, to nikt cię nie pozna? Widać sam nie wiesz jaka linia jest najpiękniejsza. A naprawdę najpiękniejsze linie kolejowe na Dolnym Śląsku to Jelenia Góra - Lwówek Śląski, Piechowice - Szklarska Poręba - Harrachow i Sędzisław - Lubawka.
~jaa2017-04-24 12:16:00 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
bez przesady z atrakcyjnościa, poza okolicami Pilchowic to dużo bardziej atrakcyjny jest odcinek Świdnica - Jedlina z obiektami inżynieryjnymi.
~marczów2017-04-12 18:43:03 z adresu IP: (95.141.xxx.xxx)
Urząd Marszałkowski NIE CHCE wyremontować tej linii. Napisałem nie chce bo osobiście zbadałem grunt wysyłając pisma do przeróżnych instytucji w tym także do Ministerstwa Infrastruktury, Urzędu Marszałkowskiego. Drugi z Urzędów wielokrotnie utrzymywał że dąży do wyremontowania linii, jednak Ministerstwo Infrastruktury w piśmie z przed dwóch miesięcy kategorycznie zaprzeczyło jakoby takie plany były intencją UMWD we Wrocławiu. W piśmie jakie otrzymałem z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa z dnia 07.10.2016 czytamy: "Ze względu na fakt, że linia kolejowa nr 283 ma charakter regionalny, prace inwestycyjne mogą być finansowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, np. w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego 2014 – 2020 (dalej: „RPO WD”). Jednocześnie należy zaznaczyć, że przedmiotowa linia nie została zarekomendowana przez Urząd Marszałkowski do wsparcia ze środków dostępnych w ramach RPO WD, a także nie została uwzględniona w liście intencyjnym zawartym 26.06.2015r. pomiędzy Województwem Dolnośląskim a PKP PLK SA w sprawie przygotowania i zrealizowania priorytetowych liniowych projektów inwestycyjnych". Chwilę wcześniej (05.08.2016) Urząd Marszałkowski w odpowiedzi na zapytanie dot. Przedmiotowej linii odpisał. "Równolegle nadal trwa analiza projektów kolejowych, możliwych do realizacji w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego (RPO) dla Dolnego Śląska. Jednym z rozważanych projektów jest rewitalizacja linii z Jeleniej Góry do Lԝóԝka Śl. Należy jednak podkreślić, że rewitalizacja taka była by możliwa w ramach RPO pod warunkiem efektywnego wykorzystania przez Polskie Linie Kolejowe SA dostępnych w alokacji środków dla realizacji innych projektów." Jak widać wrocławski magistrat postanowił sprytnie umyć ręce od sprawy stanu technicznego linii 283 uzależniając przyznanie dotacji od alkokacji środków PKP PLK i jednocześnie nie rekomendując remontu tej linii w MIiB w Warszawie.
~Zdzich2017-04-12 20:43:29 z adresu IP: (78.108.xxx.xxx)
Oni tylko potrafią brylować w mediach (tak jak tutaj) chwaląc się co to oni nie robią, kogo nie wspierają, a jeździć to by w KD chcieli wszędzie), a gdy dochodzi do czynów, to okazuje się, że więcej likwidują niż reaktywują. Takie mamienie naiwnych tanimi hasełkami. Rachwalski-Samochwalski.
~Janusz2017-04-12 18:33:42 z adresu IP: (82.103.xxx.xxx)
Brawa dla gmin, że pomimo olewania tej linii przez Koleje Dolnośląskie i Urząd Marszałkowski, chcą ratować tę linię. Prezes KD Piotr Rachwalski pięknie mówi, ale prawdą jest, że to Koleje Dolnośląskie ostatecznie zawiesiły pociągi na linii z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego. 60 mln zł na remont tej linii nie mają, ale 166 milionów na remont linii z Wrocławia do Sobótki się znalazły. Urząd Marszałkowski i KD interesują tylko linie kolejowe wokół Wrocławia, a resztę Dolnego Śląska mają gdzieś.
~Barany2017-04-11 23:17:54 z adresu IP: (83.10.xxx.xxx)
Co przeczytają to uwierzą :) Jest plan odnowienia linii do Jeleniej Góry, która idzie, ale przez Nowy Kościół, Swierzawę itd. Ten magiczny most to część linni która jest rozebrana do zera (łącznie z mostem/wiaduktem w pielgrzymce), za tymi pieknymi zdjęciami, może sobie Pan przypomni redaktor jak się zagłebi w temat miały być ścieżki rowerowe (jak w pozostałościach, np linni z Złotoryi w kierunku Zagrodna) - z planów poloityków, zostały tylko nasypy, itp. A to w "wkrótce mają zniknąć" to przypomnę za jakieś 15-20 lat. Z pozdrowieniami człowiek mający styczność z koleją:)
~Baranie2017-04-12 18:45:12 z adresu IP: (95.141.xxx.xxx)
Linia przez Świerzawę nie jest i nigdy nie była brana pod uwagę i to ona jest rozebrana do zera. Trasa przez Lwówek praktycznie w całości się zachowała, ze strunobetonowymi podkładami, ta linia została zamknięta świeżo po remoncie!!!
~Gość 2017-04-12 05:18:05 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
O czym Ty piszesz, Linia do Lwówka jest w lepszym stanie niż kręta linia do Marciszowa , wiadukt jest tylko zdjęty i leży obok, i poza uszkodzeniami koło Jerzmanic jest przejezdne, A na Lini do Marciszowa za Swierzawą są braki w torowisku bardzo duże, tory są podkopane przez poszukiwaczy minerałów, i rosną na niej drzewa o średnicy 15 cm.
~Ostruszak2017-04-11 11:23:41 z adresu IP: (46.215.xxx.xxx)
To miło, że wspomniano od kogo poszła informacja o wiadukcie na Sycylii... A w temacie to choć już nie mieszkam na Dln.Śląsku, trzymam kciuki bardzo za rozwój tej trasy. Jeśli się powiedzie, to koniecznie należy rozszerzyć projekt o remont odcinka Lwówek - Niwnice (utrzymując połączenie z Bolesławcem), a wystarczą nawet środki własne województwa. W przyszłości zaś mam nadzieję na przywrócenie linii Jerzmanice - Marciszów, szkoda tylko łącznicy do Kamiennej Góry...
~~ark.arak2017-04-11 10:51:28 z adresu IP: (83.22.xxx.xxx)
A nie można odremontować pozostawiając wiszące tory?
~JCTJ2017-04-11 10:36:47 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
@Twdfvbd - No niekoniecznie, bo w Jastrowie mamy do czynienia z torowiskiem osadzonym na osuniętym moście. Natomiast w Jerzmanicach są "gołe" tory.
~Twdfvbd2017-04-11 10:12:21 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
To nie jest jedyne miejsce w Polsce gdzie można spotkać wiszące tory kolejowe. Jedno z kolejnych miejsc leży nad rzeką Gwdą miedzy Jastrowiem a Górzną.
~Sylwia2017-04-11 08:41:18 z adresu IP: (91.215.xxx.xxx)
Ładne zdjęcia.
~Andreas2017-04-11 08:08:51 z adresu IP: (194.181.xxx.xxx)
Dobrze widzę. Za kadencji Polaka doszło do rażących zaniedbań stanu technicznego linii. Aż dziwne, że Polscy złomiarze nie rozkradli !