Megafony na złotoryjskich ulicach. "Monitoring miejski się kłania. Proszę podnieść papierek"

Andrzej Andrzejewski | Utworzono: 2017-04-14 12:50 | Zmodyfikowano: 2017-04-14 12:50
Megafony na złotoryjskich ulicach. "Monitoring miejski się kłania. Proszę podnieść papierek" - zdjęcie ilustracyjne; fot. freeimages.com
zdjęcie ilustracyjne; fot. freeimages.com

Monitoring, który nie tylko patrzy i rejestruje, ale również ostrzega przed popełnieniem wykroczenia czy przestępstwa. Taki system od ośmiu lat działa w Złotoryi. Dziś nasz reporter znów odwiedził centrum obserwacyjne, bo miasto właśnie zadecydowało o rozbudowie sieci kamer i głośników. Przed monitorami i mikrofonem dyżur pełni st. inspektor Aneta Odziemek. Posłuchajcie, na czym polega jej praca:

- Reakcja natychmiastowa, jest bardzo dobry oddźwięk.Ten system działa - mówi inspektor Odziemek.

Do tej pory w Złotoryi głos dyżurnego straży miejskiej można było usłyszeć na głównych ulicach miasta i przy obiektach rekreacyjno sportowych na peryferiach. Wkrótce głośniki i kamery pojawią się nawet na podwórkach między zabytkowymi kamienicami.

POSŁUCHAJCIE, JAK NASZ REPORTER PRÓBOWAŁ ZŁAMAĆ REGULAMIN:

Mieszkańcy raczej nie skarżą się na inwigilację. - Przeciwnie, domagają się, by system rozbudować o kolejne kamery i głośniki - wyjaśnia szef formacji Jan Pomykała.

Za takim rozwiązaniem przemawiają również statystyki kryminalne. W ciągu ostatnich ośmiu lat liczba drobnych przestępstwa na terenach objętych monitoringiem zmniejszyła się kilkakrotnie.

Reklama