Wataha wilków zagryzła 20 owiec w okolicach Chojnowa

Andrzej Andrzejewski | Utworzono: 2017-05-08 12:45 | Zmodyfikowano: 2017-05-08 12:41
Wataha wilków zagryzła 20 owiec w okolicach Chojnowa - fot. Helena Hubiak
fot. Helena Hubiak

Owce były zabezpieczone na wybiegu ogrodzonym wysokim płotem. Wilki - pod osłoną nocy - zniszczyły jednak metalową siatkę i dobrały się do stada. Helena Hubiak, właścicielka gospodarstwa z Gromadki, do tej pory nie może uwierzyć, że w ciągu niespełna godziny wataha zjadła jej 20 owiec.

Wczoraj żeśmy wyjechali, żeby im wody dać, no i doznaliśmy ogromnego szoku. Bo one były zamknięte w zagrodzie, ale dopadły ich wilki. No i tak leżały jak po jakiejś wojnie. No i masakra... Tam stały stare ule, to za tymi ulami taką jedną taką małą dopadł i zagryzł.

Zdaniem prezesa legnickiego okręgu łowieckiego w okolicach Chojnowa, Przemkowa i Głogowa coraz częściej dochodzi do ataków wilków na gospodarstwa hodowlane. Myśliwi jedynie zalecają wzmocnienie ochrony. Od blisko 20 lat wilki w naszym kraju są pod ochroną. Myśliwi ostrzegają: przy gwałtownym wzroście populacji, wkrótce wilków należy się spodziewać nawet na peryferiach miast. 20 lat temu wilków było tak mało, że zostały uznane za gatunek zagrożony wyginięciem. Od tego momentu są chronione w całej Polsce.

- Dwie dekady wystarczyły, by w lasach zaroiło się od watah - przyznaje Ryszard Bryliński legnicki łowczy.

- Podobnych watah regionie jest znacznie więcej - wyjaśnia Ryszard Bryliński, legnicki łowczy:

To nie tylko Gromadka, ale wilk już jest w całym okręgu legnickim. Nie mają swoich naturalnych wrogów, więc rozmnażają się i będą podchodziły do ludzkich obejść. Nie ma nad tym żadnej kontroli, skoro myśliwi też nie mogą do nich strzelać.

Atak na gospodarstwo w Gromadce to jeden z wielu potwierdzonych przypadków działalności dużej grupy. Podobne stada spotyka się w Ścinawie, Przemkowie i okolicach Głogowa. Myśliwi i weterynarze zgodnie podkreślają, że naturalną konsekwencją rosnącej populacji wilków będzie ich coraz częstszy widok na przedmieściach. Przy czym ataki na ludzi są raczej wykluczone - magnesem mogą być natomiast nieopróżniane śmietniki.

A tutaj relacja naszego reportera Andrzeja Andrzejewskiego:

 

 

 

Reklama

Komentarze (28)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Rutka2018-03-16 08:05:04 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
Mojego psa zagryzły wilki
~nokoment2017-05-10 17:33:57 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
zaskarzyć lokalne koło PZŁ o zniszczenie środowiska naturalnego przez wybicie saren i jelenie ...gdyby wilki miały co jeść nie musiały by tego ścierwa jakim jest genetycznie modyfokowana baranina żreć ... współczuję wilkom
~de_lassalle2017-05-09 22:32:00 z adresu IP: (89.78.xxx.xxx)
ad rem do lewaka. Mylisz się i to grubo. Nie postponuję przy tym wilka.
~Jolka2017-05-09 13:44:45 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
W Polsce włóczy się po lasach 152 tys. psów, które zagryzają minimum 35 tys. zwierząt łownych i bydła rolnego. Tyle mówią statystki leśne. Aby wilk czy cała wataha podeszła pod gospodarstwo rolne, pastwisko to musiała by być naprawdę długa i sroga zima, wilk to zwierze płochliwe, boi się człowieka. Obecnie na polach jest masa zwierzyny łownej. Kto nie boi się człowieka, kto go zna, właśnie zdziczałe psy. Może i ja się nie znam, za to są ludzie którzy się znają piszą o tym i jest to dostępne, wystarczy po tą wiedzę sięgnąć i nie pisać bzdur, nie znam się to się nie wypowiadam, ale negujesz inne wypowiedzi, jak się nie znasz to milcz.
~Jolka2017-05-09 20:09:50 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
Myśliwy dane które podałam są z 2014 rozumiem że 6 do 8 tyś wilków w Polsce zjadło 135 tyś psów w ciągu 2,5 roku. Zajmuje się fotografią przyrodniczą, dużo czasu spędzam w lasach, wyobraź sobie że wilka widziałam raz i to tylko przez chwilę, psy w lasach widuje za każdym razem kiedy jestem. Jestem w stanie uwierzyć że wilki robią porządek z dzikimi psami ale nie na taką skalę o jakiej wspominasz. Radzę się zapoznać z przypadkiem kiedy były zagryzane owce w górach na halach i oskarżane były wilki, jakie było wielki zdziwienie gdy okazało się to dzikie psy.
~Myśliwy2017-05-09 17:28:28 z adresu IP: (188.146.xxx.xxx)
Od kiedy pojawiły się wilki w lasach gdzie poluję, to skończyły się wałęsające psy. Wilki po prostu je zjadły.
~Wolf2017-05-09 08:14:32 z adresu IP: (83.12.xxx.xxx)
jak czytam Wasze wpisy to śmiać mi się chce, wypowiadają się znawcy tematu hahaha. kto z Was widział wilka w naturalnym środowisku? kto z Was prowadził badania nad wilkami, monitorował ich zachowania ? kto z Was napisał pracę doktorską o behawiorze wilka? więc na jakiej podstawie się wypowiadacie ? przeczytanej bajki o czerwonym kapturku ?? obejrzanym filmie dokumentalnym o parku narodowym w USA ? nie znam się nie wiem nie komentuję !!
~kasia2017-05-09 08:07:21 z adresu IP: (31.11.xxx.xxx)
Obstawiałabym psy. Ale niestety są chętni na odstrzał wilków i trzeba jakoś temat załatwić :(
~BARTEK2017-05-09 06:40:10 z adresu IP: (213.5.xxx.xxx)
Znów myśliwi i ich bajki o złych wilkach.
~Monika2017-05-08 21:35:57 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Przestańcie straszyć ludzi bredniami wyssanymi z palca! Ktoś kto się nie zna ma tych stworzeniach łyknie wszystko jak pelikan i będzie bal się wyjść do sklepu, żeby przypadkiem nie zostać czerwonym kapturkiem pożartym przez krwiozercza bestie! Propaganda myśliwych jak nic!
~Lewak2017-05-08 23:14:14 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
~De_lassalle piszesz zwykłe głupoty, sam zapewne to wymyślasz. Wilki uczą młode polować podczas zabawy, jak są starsze przynoszą im mniejsze żywe ofiary aby młode je dobiły. Wilki to pragmatycy, nie zabijaj dla przyjemności a przeżycia, wybierają najsłabsze sztuki, aby nie tracić niepotrzebnie sił. Jak już pisałem wystarczy o tym poczytać. Niestety takie artykuły są bardzo głupie i szkodliwe, pewnie na rękę myśliwym aby dostali od Szyszki zgodę na odstrzał. Zawsze gdy dochodzi do zagryzienia stada owiec czy innej zwierzyny która nie została zjedzona to robota zdziczałych psów, wilki często się o to pomawia.
~De_lassalle2017-05-08 19:31:14 z adresu IP: (89.78.xxx.xxx)
A może jednak wilki, gdzie stare drapieżniki uczą swoje potomstwo, jak polować i zabijać...
~Lewak2017-05-08 18:08:11 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
Wilki porywają zdobycz i dokonują konsumpcji gdzie indziej, nie atakują zwierząt których nie chcą zjeść. Więc to nie był na pewno wilki, zresztą wystarczy poczytać na ten temat, piszą o tym ludzie którzy obserwują watahy kilka lat. Potrafią nawet porwać konia albo krowę i zagryźć, tylko że ją zjedzą gdzie dalej gdzie ją odciągną. Wszystko wskazuje na zdziczałe psy które potrafią dopaść w lesie dorosłą sarnę aby tylko ją zabić, nawet jej potem nie ruszają.
~Darek2017-05-09 13:40:26 z adresu IP: (83.19.xxx.xxx)
Albo przez dziurę w siatce wyciągną dużego barana. Te wasze wypowiedzi są śmiechu warte. W ogrodzeniu owce uciekają a w wizbach działa instynkt. Coś ucieka, to trzeba gonić i zabić.
~Konrad 2017-05-09 13:01:26 z adresu IP: (46.76.xxx.xxx)
Zastanów się co piszesz wilki zagryzają krowę i zaciągają w ustronne miejsce, chyba żartujesz.
~Jolka2017-05-08 17:58:39 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
Zdziczałe stado psów, wilki nie zagryzają dla zabawy ofiar, tylko jedną i ją jedzą. Gdy dochodzi do zagryzienia całego stada to na 100% zdziczałe psy a nie wilki. Ten hodowca tego nie wie co zagryzło jego stado, więc jedzie stereotypem że to wilki. Zanim poda się takie informacje trzeba to sprawdzić, może zasięgnąć opinii fachowca. Szkoda że niemożna podawać tu linków to podał bym kilka gdzie ludzie widzieli na własne oczy jak zdziczałe psy zagryzają owce, gdyby tego nie zobaczyli ja sami twierdzą obwiniali by właśnie wilki.
~Realista2017-05-08 17:09:05 z adresu IP: (81.161.xxx.xxx)
Trzeba czekać, aż zagryzą człowieka i lewactwo będzie się bało wejść do państwowego lasu, żeby była jakaś reakcja?
~rest2017-05-09 14:56:16 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
wtedy wprowadza zakaz wstepu do lasu :D takie rozwiazanie bedzie hehe
~Barbra2017-05-08 18:59:34 z adresu IP: (83.22.xxx.xxx)
A co ma lewactwo do watahy wilków? chyba ze w lesie buszujesz z prawacka wataha.
~Danuta2017-05-08 15:57:40 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
Może to wilkołaki szkoda tyiko ze radio podaje niesprawdzone informacje i straszy ludzi napasciami wilków
~News z ambicjami2017-05-08 14:32:18 z adresu IP: (156.17.xxx.xxx)
Wzruszył mnie cytat z posmakiem ludowości. Do pełnej stylizacji "na Fakt" brakuje jeszcze podanego w nawiasie wieku pani Heleny. PS. No i wiadomo, potrzebujemy pomocy dzielnych myśliwych, skoro wilki zżerają 20 owiec na godzinę. #POTWIERDZONEINFO
~dfs2017-05-08 14:02:48 z adresu IP: (78.88.xxx.xxx)
też uważam że to psy, a nie wilki.
~Szarak2017-05-08 13:44:30 z adresu IP: (93.179.xxx.xxx)
Człowiek jest gotów zabić brata dla odrobiny zysku więc coś tu śmierdzi, wycinają lasy zabierają łąki a potem szok i zdziwienie , obstawiam psy albo mieszańce wiele się o nich mówiło ostatnio.Jakiś czas temu było o niesprawnej umysłowo kobiecie co miała jakieś 20 psów przy lesie( i atakowały mieszkańców i nikt się tym nie zajoł musiała przyjechać tv z kamerom żeby urzendasy ruszyły dupsko .
~Jaruś2017-05-08 13:18:27 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
Z tego co wiem to takie rzeczy robią zdziczałe psy a nie wilki, kiedyś widziałem dokument gdzie oskarżano wilki a okazało się że to dzikie psy. Inna sprawa że jedna wataha wilków kontroluje bardzo duży obszar, jakieś 500 km2 więc mowa że w okolicy jest ich kilka to bzdura. Może myśliwi szukają pretekstu do odstrzału więc opowiadają takie bzdury.
~aaaaa2017-05-09 19:41:49 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
A czym się ruzni zdziczaly pies od wilka ? .. jedno i drugie wytepic !!
~Msiek2017-05-08 17:54:21 z adresu IP: (94.254.xxx.xxx)
Wilki owszem atakują owce, ale jedną, najsłabszą i ją jedzą, nie zagryzają dla "zabawy" zawsze gdy dochodzi zagryzienia stada robią to zdziczałe psy. Weterynarz nie jest wstanie odróżnić śladów takiego pogryzienia wilka od psa.
~Andreas2017-05-08 15:47:37 z adresu IP: (194.181.xxx.xxx)
To Ty myśliwych już z góry pomówiłeś o coś co miejsca nie miało. W takim przypadku zakładam , że za dużo sie naćpałeś.
~Znam temat2017-05-08 13:40:49 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
Z pewnością chodzi o wilki. Weterynarz powiatowa z Bolesławca potwierdziła. A watah jest kilka, bo jednej nocy w okolicach Przemkowa atakują nawet kilka gospodarstw oddalonych o 30 - 40 km.