Dan Auerbach i Ściana Dźwięku w RWK [SŁUCHAJ]

Jerzy Węgrzyn, MK | Utworzono: 2017-06-13 20:40 | Zmodyfikowano: 2017-06-13 21:06

SŁUCHAJ RADIA WROCŁAW KULTURA

Wiadomo nie od dziś, że Dan Auerbach najchętniej nie wychodziłby ze studia nagraniowego. To jest jego naturalne środowisko. Wprawdzie od ostatniego albumu The Black Keys minęły już trzy lata, ale on sam nie zwalnia tempa. Produkuje innych artystów, zalicza gościnne występy, w ubiegłym roku powołał do życia nową grupę, The Arcs, a teraz nagrał najlżejszą, najbardziej bezpretensjonalną płytę w swej dotychczasowej karierze. Zrobił to przy pomocy sławnych instrumentalistów z Nashville. Wielu artystów przez lata jeździło do tego miasta, by móc skorzystać z usług tamtejszych muzyków sesyjnych. Przypomnimy sobie zresztą przy okazji muzyczne efekty paru tych wycieczek, przede wszystkim Boba Dylana, Neila Younga, Leonarda Cohena i Franka Blacka. Akurat Auerbach nigdzie jeździć nie musiał, bo od jakiegoś czasu jest mieszkańcem Nashville i właścicielem jednego z tatmtejszych studiów. Jego nowe piosenki pewnie zaskoczyły wielu fanów. Więcej tu bowiem inspiracji popem z lat sześćdziesiątych (Motown i okolice), niż choćby bluesem, z którym jest kojarzony. Auerbach wciąż jest jednak gwarancją jakości, a to oznacza, że zdecydowanie warto zapoznać się z zawartością albumu „Waiting On A Song”, co też zrobimy.

Reklama