Legnicka straż miejska pod lupą prokuratury i Urzędu Wojewódzkiego

Andrzej Andrzejewski, BT | Utworzono: 2017-07-18 12:03 | Zmodyfikowano: 2017-07-18 12:03
Legnicka straż miejska pod lupą prokuratury i Urzędu Wojewódzkiego -

"Komendant legnickiej straży miejskiej, poprzez szefa jednego z wydziałów ratusza, wpływał na decyzje prokuratorów w postępowaniu przeciwko komendzie". Anonim tej treści trafił do radnych i na biurko prezydenta Legnicy.

Dziś w siedzibie strażników pojawili się policjanci, by w asyście przedstawiciela Urzędu Wojewódzkiego zabezpieczyć akta kilkunastu spraw. Mirosław Jankowski, członek Komisji Rewizyjnej Rady Miasta podkreśla, że niepodpisany donos nie jest zwykłym anonimem, ale szczegółowym raportem napisanym przez któregoś z pracowników jednostki.

- Informacje zwarte w pismach dotyczą nieprawidłowości związanych z funkcjonowaniem jednostki, kwestii gospodarności finansowej, wpływania na oryginały dokumentów, które występują w jednostce. Również dotyczą kwestii personalnych.

- Prezydent otrzymał pismo, z którym nic nie zrobił. Dlatego też - jak sądzę - sami pracownicy, czując się bezradni i bezsilni, wystąpili do Rady Miejskiej, licząc zapewne na to, że Rada Miejska osobiście zajmie się problemem. Aby skontrolować nieprawidłowości w jednostkach podległych bezpośrednio Urzędowi Miasta.

Zdaniem Jankowskiego wyjaśnieniem zarzutów stawianych komendantowi powinni się zająć śledczy z innego miasta. Kilka miesięcy temu legniccy prokuratorzy prowadzili postępowanie w sprawie dokumentów, w których komendant straży potwierdził nieprawdę. Postępowanie zostało umorzone.

 

Reklama

Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Joel2017-07-18 15:47:04 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Wiekszej bzdury nie słyszałem:-)))))))hahaha, czy dziennikarz sam siebie czyta? Jakiś komendancik strazy miejskiej wpływa na prokuratorów a ci natychmiast umarzają postepowanie:-)))) Facet, poznaj procedury a potem coś wypoć z siebie:-). Chyba że komendancik trzyma prokuraturę w garści albo ma coś na prokuratorów, ale to podchodzi pod serial brazylijski. A to już perełka: "anonim nie jest zwykłym anonimem, to szczegółowy raport". Ciekawe czy to słowa radnego czy dziennikarza....bo jak radnego to mogę zrozumieć, ale jeśli dziennikarza to oznacza, że on sam jest w sprawę zaangażowany......a to zalatuje:-)))))) Czyżby dziennikarz albo radny znali autora? uuuuuuu........ No obserwujemy "sensację" bo jaja bedą przednie:-)