Jak powinien się rozwijać Wrocław? Oto nowe studium rozwoju miasta

, GN | Utworzono: 2018-01-10 16:30 | Zmodyfikowano: 2018-01-10 16:30
Jak powinien się rozwijać Wrocław? Oto nowe studium rozwoju miasta - fot. mat. prasowe
fot. mat. prasowe

Nowatorskie. Tak o "Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Wrocławia" mówią autorzy tego dokumentu. W czwartek studium trafi pod obrady miejskich radnych. Dokument przedstawia miejskie uwarunkowania i kierunki zagospodarowania przestrzennego miasta. Opisuje np. osiem stylów zamieszkiwania i według nich dopuszcza, albo zakazuje zmian w poszczególnych obszarach.

Magdalena Argasińska z biura ochrony przyrody tłumaczy, że w stosunku do poprzedniego studium poszerzono tereny zielone we Wrocławiu o 1000 ha.

- Poszerzyliśmy doliny rzeczne, poszerzyliśmy kliny mające funkcje przewietrzania miasta, stworzyliśmy nowe tereny nadrzeczne, nie tylko wzdłuż głównych rzek. Całe pola irygacyjne, zdjęliśmy z nich zabudowę, ze względu na bardzo wartościowy i cenny krajobraz przyrodniczy - tłumaczy Magdalena Argasińska.

Studium wprowadza także obszary dedykowane zieleni na terenach zurbanizowanych. Przyjęcie dokumentu oznacza również zatwierdzenie miejskich polityk - mobilności, dziedzictwa, przestrzeni publicznych, rzek.

Anna Sroczyńska, dyrektor Biura Rozwoju Wrocławia, tłumaczy, że studium jest nowatorskie, bo dokładnie opisuje miejskie polityki - np. dotyczącą zieleni, czy zabytków i tych współczesnych dóbr kulturowych:

- Jest to mocniejsza ochrona, która zapisana w studium, daje nam podstawę prawną, żeby, przy opracowaniu planu miejscowego, chronić w każdym zakresie to, co uważamy za ważne, dla takich obiektów - tłumaczy Anna Sroczyńska.  

Co ciekawe w studium Wrocław został podzielony na aż 101 jednostek urbanistycznych. Dlaczego nie podział po prostu na osiedla?

- Chcieliśmy bardzo indywidualnie potraktować różne rejony miasta. Żeby ludzie poczuli, że ten podział, który jest tak w specyficznym dokumencie, był bliżej ich. Mieszkaniec jest w stanie wiedzieć precyzyjnie, co w jego miejscu życia i pracy będzie się działo - tłumaczy Przemysław Matyja z Biura Rozwoju Wrocławia.

W trakcie przygotowywania "Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Wrocławia" wpłynęło blisko 5000 wniosków, ponad 1100 uwag, odbyło się 100 spotkań z mieszkańcami, a konsultacje społeczne trwały ponad pół roku.




Reklama

Komentarze (9)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~swim2018-01-12 09:13:00 z adresu IP: (185.32.xxx.xxx)
Na kierowców jest jedno rozwiązanie. Strefy, wjazd do strefy=kasa. Komunikacje publiczną trzeba rozwijać, będzie wtedy Szybciej, Taniej i czyściej w mieście. Sam jestem kierowcą i chcę żyć w czystym mieście które mnie nie truje. Większość kierowców i ludzi nie rozumie o co chodzi o wizji miasta, żyją tylko chwilą obecną, krótkowzroczni.
~Panie Gałecki2018-01-10 23:25:57 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
Naprawdę nie modyfikowano tego tekstu po Utworzono: 2018-01-10 16:30? Pan się nazywa dziennikarzem?
~Realista2018-01-10 17:30:21 z adresu IP: (81.161.xxx.xxx)
"Stawiamy na transport niesamochodowy, rowery, chodzenie pieszo". Czyli na polepszenie bytu właścicieli samochodów są marne szanse? Zapaść komunikacyjna we Wrocławiu coraz bardziej staje się uciążliwa dla jego mieszkańców, a nie każdy chce chodzić pieszo jak w średniowieczu. Zarządzający tym miastem nie jeżdżą do pracy samochodami? Mam nadzieję, że po wyborach będzie już rządzić inna ekipa, która zrobi coś, żeby w korkach nie stało się tyle czasu i był czas na wyjście popołudniu na spacer. Na developerzy przedmieściach budują nowe osiedla, ale drogi pozostają wciąż te same. Ile kosztowało stworzenie tego "studium rozwoju miasta"?
~www2018-01-11 04:14:01 z adresu IP: (193.239.xxx.xxx)
Tak będę chodził pieszo. Z narzędziami i materiałami warzącymi około 300kg... Tak... Coraz bardziej opłacalne wydaje się rzucić pracę, spłodzić 5 dzieci, z narzeczoną (samotna matka dostanie więcej). Zamiast zapierniczać cały dzień po mieści i zarabiać na ZUS, VAT dochodów-kę, i inne ukryte podatki... Będę chodził pieszo. Od galerii do galerii. I kasował +500 i social... Miasto dla ludzi, nie dla "murzynów"*. *- określenie niewolniczego trybu pracy i wyzysku, nie rasy.
~adwokat2018-01-10 19:19:16 z adresu IP: (50.254.xxx.xxx)
Dopiero wypowiadal sie jakis "geniusz" ze miasto nie buduje szerszych tras, bo jak bedzie wiecej pasow to bedzie wiecej samochodow. Tak widac miasto postanowilo wrocic do sredniowiecza i promowac chodzenie na piechote. Kazde miasto musi miec swoj kregoslup na ktorym trzymaja sie inne organy.
~Realista2018-01-10 18:21:34 z adresu IP: (81.161.xxx.xxx)
Polo, zapytaj tego pana który jechał przez Wyspę Słodową i uszkodził środek komunikacji publicznej naruszając znak zakazu dlaczego nie szedł pieszo lub nie jechał rowerem. Każdy ci odpowie podobnie. W mieście trzeba budować drogi, a nie utrudniać życie kierowcom i ich pasażerom. To są ludzie. Kiedyś zarobisz na auto to zrozumiesz.
~ulice dla kierowców2018-01-10 18:15:12 z adresu IP: (79.110.xxx.xxx)
Miasto dla ludzi a ulice dla kierowców. Komunikacja jest straszna. To nie jest miasto dla ludzi pracujących, którzy muszą się przemieszczać pomiędzy poszczególnymi punktami miasta. To jest największy problem.
~polo2018-01-10 18:05:09 z adresu IP: (78.10.xxx.xxx)
Słusznie - trzeba ograniczyć ruch samochodów w mieście. Miasto dla ludzi a nie dla kierowców!
~Ano2018-01-10 17:45:49 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
Nic dodać nic ująć. Również jestem zainteresowany informacją ile "chodzenie pieszo" kosztowało wrocławian i dlaczego Dutkiewicz nie jeździ MPK?