Wrocław: Proces niemieckiego policjanta. Miał się umawiać na seks z nieletnią

Piotr Kaszuwara | Utworzono: 2018-01-11 09:58 | Zmodyfikowano: 2018-01-11 10:04
Wrocław: Proces niemieckiego policjanta. Miał się umawiać na seks z nieletnią - fot. Piotr Kaszuwara
fot. Piotr Kaszuwara

Informacja o mężczyźnie trafiła na jedną ze stron internetowych, w sieci tzw. wrocławskiego łowcy pedofilów. Ten przeprowadził z nim kilka rozmów, ale do spotkania ostatecznie nie doszło.

Później pod nieletnią podszywała się znajoma internetowego łowcy. Niemiec pojawił się w umówionym miejscu. Za jeden lub kilka stosunków seksualnych był gotów zapłacić.

Małoletnią okazała się dorosła kobieta, która współpracuje z tzw. łowcą pedofilów, Krzysztofem Dymkowskim. Dymkowski nie ma wątpliwości, że celem policjanta z Niemiec rzeczywiście było seksualne spotkanie z dzieckiem:

Inaczej do sprawy podchodzi obrona policjanta. Zdaniem mecenasa Bartosza Łucia, materiał dowodowy przedstawiony przez Dymkowskiego jest zmanipulowany i zostały z niego wycięte istotne szczegóły rozmowy. Jakie? Tego mecenas nie chce precyzować:

Mike S. nie przyznaje się do winy. Jego zdaniem w sprawę jest zamieszana jego była żona. Oskarżony twierdzi, że od początku nie wierzył, że koresponduje z 13-latką i jak dodaje, ostatecznie zrezygnował ze spotkania.

W sądzie mężczyzna tłumaczył, że ma problemy ze wzrokiem, i podczas korespondencji cyfrę "3" odczytał jako "8" i myślał, że osoba, z którą rozmawia ma 18 lat:

Oskarżony mówił, że osoba małoletnia według jego doświadczenia nie posługuje się takim językiem, jakiego używała osoba na internetowym czacie. Miał go o tym upewnić także głos kobiety, który usłyszał podczas rozmowy telefonicznej. Mimo podejrzeń, że ktoś w internecie podszywa się pod inną osobę, postanowił kontynuować rozmowę. Dziś swoje zachowanie ocenił jako głupie i naiwne.

Za obcowanie płciowe z dzieckiem grozi od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Za internetowy "grooming", czyli uwodzenie w sieci osób do lat 15, można trafić za kratki nawet na 3 lata.

Mike S. nadal pracuje w policji w Niemczech.

Reklama

Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~wrocławianin2018-01-11 19:19:48 z adresu IP: (78.8.xxx.xxx)
To niemiecka policja zatrudnia niedowidzących?
~Ja562018-01-11 14:49:12 z adresu IP: (5.133.xxx.xxx)
Ciekawe,dlaczego w sadzie pedryl mowil po niemiecku,jak bardzo dobrze operuje jezykiem polskim?Co z niego za szmatlawiec.Potem moze mowic,ze tlumacz zle przetlumaczyl jego niemieckie slowa.Dobry " gogus " z niego!Arschloch!
~oszolom2018-01-11 12:20:16 z adresu IP: (46.175.xxx.xxx)
Pewnie tez z powodu slabego wzroku falszowal dokumenty..
~Ja562018-01-11 14:45:44 z adresu IP: (5.133.xxx.xxx)
Trafne okreslenie " oszolom ".