Michał Jaros chce zadbać o bezpieczeństwo pieszych we Wrocławiu

Może niech idzie na ulice, nałoży sobie kamizelkę odblaskową i niech przeprowadza pieszych. A analizę przyczyn wypadków mógł przeprowadzić za czasów jak jego była partia rządziła.

A co on robił przez ostatnie lata wraz ze swoimi kolegami z PO , teraz jes w Nowoczesnej, która ma wice prezydenta Wrocławia. Niech nie lansuje się w internecie, tylko zacznie coś konkretnego zrobić.

Najgorsze jest to że piesi wypowiadają sie czesto nieobiektywnie. Kierowca jest pieszym i rowerzystą , a pieszy niekoniecznie. Przepis prawny dałby pieszemu świadomość..... mam prawo przejść, mam pierwszeństwo ... ide nie patrzę. Jest to cedowanie bezpieczenstwa pieszego na kierowców, niczym uwaga ide uważajcie namnie, bo ja nie musze przeciez mam pierszeństwo. Pan Jaros powinien podejść do sprawy obiektywnie, poprawność polityczno ,poglądowa kończąc na nagonce na kierowców nie przyniesie bezpieczeństwa . Pieszy powinien jako pierwszy dbać o wlasne bezpieczeństwo potem kierowca uwazac na drodze kończąc na odpowiedniej edukacjii dla ludzi o ruch drogowym oraz odpowiednim oznakowaniu przejść. Jest taka reklama w tv ... pieszy zaklada gogle viedo reality.Są na mijescu kierowcy w roznych warunkach. Przekaz jest fajny że wzajemnie musimy dbac o bezpieczeństwo.

Ciekawy jestem czy Pan Jaros ma prawo jazdy? Pod spodem jest interesujący wpis Łukasza, nie trzeba polityków, wystarczy forum i trochę oleju w głowie. gadzam się z nim w 100 %, ze przepisy robiące z pieszego święta krowę przy braku edukacji i zmiany mentalności za x lat dzięki niej, spowodują zwiększenie liczby ofiar śmiertelnych. To jest cos na wzór ładna pogoda- dużo wypadków, brzydka pogoda - mało. Z zasady kodeks drogowy powinni pisać ci którzy używają dróg publicznych za pomocą różnych sposobów tzn. pieszo, rowerem, samochodem osobowym i dobrze byłoby jakby też wiedzieli co to znaczy kierować ciężarówką i autobusem. Tylko wtedy jest szansa by zmierzało to wszystko w sensowna stronę. Proszę wybaczyć, ale jeśli ktoś jest urzędnikiem i do pracy jeździ rowerem, to powinien mieć zakaz podejmowania decyzji dotyczących ruchu drogowego, publicznego, bo to wszystkim tylko na gorsze może wyjść. ja osobiście jestem za tym aby rowerem można było z zasady jedzic chodnikiem, a ulicą nie. Natomiast ten rowerzysta, który chce jezdzic po ulicy powinien mieć wykupione OC. To zmniejszyłoby znacznie liczbe ofiar śmiertelnych, bo zderzenia pieszych z rowerami nie są zbyt groźnie w skutkach, a rowerów z samochodami już tak.

Jestem za, bo z kulturą polskich kierowców jest lepiej, ale jeszcze dużo brakuje do zachodu i czasami trzeba trochę postać przy przejściu dla pieszych zanim ktoś się łaskawie zlituje i przepuści.

Z całym szacunkiem , gdyby ustawy, przepisy miały kogoś chronić to by nie było żadnych wypadków , morderstw i innych następstw dzialania człowieka. Największą ochroną dla człowieka w tym przypadku pieszego ,jest edukowanie jak przechodzić bezpiecznie przez jezdnie. Sugestia przed pasami patrzymy w lewo w prawo w lewo , nic nie jedzie , mozna przejść . Do sedna przepis nie ochroni przed błędem ludzkim przed złą pogodą , przed nierozgarnietym pieszym. Kierowcy tez muszą uważać sie pilnowac, ale czas ich rekacji bądź jej braku ma decydować o czymis życiu bo przepis daje pierszenstwo juz na chodniku. Owszem gdy czlowiek czeka i rozwaznie przechodzi to go puszczamy. Jednak wiemy jacy są ludzi na pasach na chodniku, kaptury, telefony sluchawki nerwy złośliwość.... wtargniecie na pasy nagle idąc chodnikiem. Taki przepis tylko zwiekszy wskaznik potrąceń bo ludzie nadinterpretują prawy. Jest przepis jestem nietykalny! Co ci po przepisie jak stracisz życie. Zasada ograniczonego zaufania i rozwagi i wiele istnień ludzkich uratowanych. Edukowanie pieszych na co zwracac uwagę jak przechodzic przez jezdnie. Oznakowanie świetlne dynamiczne przejść, które w 100% informuje kierwoce o pasach z daleka. Nie bronie kierowcow ale wiem ze mozna byc znakomitym kierowcą , błąd nie uwaga i nieszczescie gotowe kosztuje wiele.

Jaros chce ustawowych rozwiązań???? On sobie może chcieć. A ja chce ruchomych chodników. Typowy, bezsensowny, pod publikę prostą , przedwyborczy bełkot.