Strefa Południa, piątek 21:00 - 00:00, Paweł Iwanina

Wiele stereotypów, jakie powstawały na temat tego obszaru, miało swoje oddanie w rzeczywistości. To miejsce, gdzie żyją zdolni do wszystkiego Florida Man, farmerzy mają wyuzdane córki, a całe rodziny kryją przed stróżami prawa pola uprawne zakazanych substancji. Południe jednak dzielnie się broni przed takimi zarzutami pokazując to, co ma najlepsze - osobowości.

Jest ich wiele i każdy ma inny pomysł na granie muzyki. Ben Miller wraz z zespołem zajmuje się przede wszystkim szukaniem tam, gdzie nikt wcześniej nie chciał tego robić. Od bluesmanów pożyczył improwizowane instrumenty, takie jak diddley bow, z Nowego Orleanu zaimportował akordeon, służący tam do grania romantycznych dźwięków kreolskiej części społeczeństwa.

Estetyki jednak nie zabrał nikomu, a sam wytworzył. Ma być przede wszystkim ciekawie. Całość oparta jest na gitarze, której przester tęskni za heavy metalem, a melodia za amerykańską prerią. W najbliższej Strefie Południa posłuchamy dźwięków młodego pokolenia Południa - które musi wybierać między dwoma dostępnymi na wyciągnięcie ręki inspiracjami - tradycją oraz globalizmem. Do usłyszenia!