Ponad 200 osób wystartowało w ekstremalnym Biegu Icemana w Przesiece

R. Zapora | Utworzono: 2018-02-17 20:01 | Zmodyfikowano: 2018-02-17 19:55
Ponad 200 osób wystartowało w ekstremalnym Biegu Icemana w Przesiece -

Panie mogły mieć także okrytą klatkę piersiową. Oprócz świetnej zabawy, był także element rywalizacji. - Fajnie się biegło, dzięki temu, że dziewczyna za mną biegła to czułam motywację, żeby dać z siebie wszystko. Bardzo ciepło było, gorąca atmosfera. Jestem z Przesieki, może miałam przewagę, bo biegam po tych ścieżkach - zdradza Diana Potęga, która zwyciężyła w kategorii pań. 

Mimo mrozu i śniegu uczestnicy biegli w krótkich spodenkach i bez koszulek. Na sam widok robiło się zimno. – Najtrudniej podjąć decyzję o starcie, potem już jest łatwiej – mówi Tomasz Trusewicz, biegacz z Jeleniej Góry. - Zaraz się rozbiorę i będę biegł cały czas, później już będzie ciepło. Najtrudniejsze to podjąć decyzję, żeby wystartować w tym biegu, czyli wpisanie się na listę. Generalnie to fajna zabawa, po prostu coś innego - opowiadał przed startem.

Bieg odbył się już po raz szósty a pomysłodawcą tej imprezy jest mieszkający w Przesiece Holender Wim Hof, który prowadzi badania nad wpływem zimna na organizm człowieka. Przesieka słynie z ekstremalnych imprez zimowych, głównie z odbywającego się regularnie na przełomie roku morsowania.

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.